boje sie zerwac z chlopakiem, bo nie wiem jak sobie poradzi

a co poradzicie facetowi z takimi problemami? Pytam szczerze, bo tez mam problemy (moze depresja, zycie z dnia na dzien, nie wiem....), jednak poki co nie odbija sie to na mojej partnerce ani na zwiazku. I chcialbym z tym cos zrobic, poki jestem mlody i zycie przede mna. Psycholog?

ja tez chyba będę musiala się zebrać na odwagę, bo normalnie czuję, że umieram.. dziewczyny słuchajcie - ja nie jestem z Warszawy więc muszę poszukać sobie na własną rękę pomocy, ale naprwdę wielkie dzięki za chęci

a ja mam pytanie-facet zrób coś z tym, życie jest jedno,udaj się do psychologa i pomóż sobie póki nie jest za późno, ja mam 21 lat a czuję się jak skapcaniała 40latka:( strasznie żałuję, że tyle zwlekam..

brak mi już energii, samozapału, zgasłam już i nie widzę perspektyw choć mam plany, nie mam sił czuję się zużyta i wydaje mi się, że nic dobrego mnie już w życiu nie spotka..:( a przecież jestem młoda, ryczeć się chce

no chyba tak zrobie, bo w sumie nikt mi przez internet nie pomoze w jakis konkretny sposob... ja mam 24 lata:/ nie wiem, dziwnie sie to zycie uklada, polowy albo wiekszosci tych "swoich" obecnych problemow nie mialem jeszcze rok temu.... no nic, zabieram sie za szukanie psychologa. Pozdrawiam i zycze Wam powodzenia ;)

To się wyrycz, to przynosi ulge a potem zrób cos ze swoim zyciem...

odswiezam

Nie spodziewałam się że tyle dziewczyn ma taki problem. Na szczęście ja chodzę jeszcze do liceum... więc wiem co muszę zrobić i to jak najszybciej, aby nie marnować najlepszego czasu : ) Najgorsze jest to, że czasami spojrzę na niego i w jednym momencie jest najwspanialszym chłopakiem na świecie. Ale będę musiała z nim zerwać, jakoś dam radę : )