Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nałogowy kawoholik

ile kaw dziennie pijecie?

Polecane posty

Gość gość
dziewiendziesiont dwa dziś 280 trylionów miliardów miliardów x Więc te twoje 110kg to wynik przyjmowania tak dużej ilości płynów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie to do 5 dziennie ale teraz jestem w ciazy i tylko jedna lub 2 buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Kofeina jest de facto toksyną produkowaną przez rośliny w celu obrony przed owadami. Szybko paraliżuje ona ich układ nerwowy. U ludzi działa ona nieco inaczej. Już jedna filiżanka kawy zwiększa stężenie adrenaliny (hormonu stresu) o 200%, jak i zwiększa poziom kortyzolu (jeszcze gorszego hormonu stresu) o 30%. Nadmiar kortyzolu to jedna z wielu cywilizacyjnych plag zdrowotnych trapiących ludzkość. Wyniszcza nie tylko ciało, ale także psychikę i umysł. Kortyzol jest antagonistą życiodajnego hormonu – DHEA. A więc oznacza to, że wzrost kortyzolu powoduje automatyczny spadek hormonu młodości, jakim jest DHEA."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie pije kawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest trochę inaczej, niż kolegą pisał, a właściwie cytował, ale jest to bliskie prawdy. Kawa na samym początku działania, przez pierwsze 10-15 minut podbija dopaminę w jadrze półleżącym co wywołuje euforię lub dobry nastrój przy mniejszej dawce, potem mechanizm się odwraca i dopamina leci na łeb na szyję, podnosi się glutaminian, adrenalina i kortyzol, organizm jest wprowadzony w stan walki i ucieczki, ten stan jest teoretycznie bardzo szkodliwy dla organizmu i jest też ria, że lobby kawowe ( a kawa jest bardzo chodliwym i towarem) stoi za fikcyjna propaganda o rzekomych właściwościach prozdrowotnych kawy, bo w końcu stres to wyniszczanie organizmu. Z drugiej strony znam wiele babć z bloków, które mają po prawie 100 lat i całe życie chlaly czarne kawy, a się trzymają jakby na cyrografach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.30 może i się trzymają ale co je boli i jak cierpią za drzwiami swoich domów, to tylko one wiedzą. Nie o to chodzi by byle jak dożyć stu lat niedomagając i tułając się od lekarza do lekarza. Kawa jest używką. Przyjemnością a nie potrzebą organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:57 To jest przyjemność słaba i tylko na początku, jak pisałem, bo przez pierwsze 10 minut masz lekką euforię, ale potem przeradza się w stan fizycznego i psychicznego niepokoju, pobudzenia stresowego, akatyzji, nawet lęków, więc przez 10 minut jest fajnie, a potem przez kilka godzin jest c***jowo i dysforia. Jeśli na kogoś to tak nie działa jak opisałem to znaczy, że ma już tolerancję i kawa podnosi mu neuroprzekaźniki stresu z deficytu do normalnego poziomu, zapewne przez długi okres jej spożywania, może też nie działać niepokojowo i lękowo na niskociśnieniowców i ludzi z wysoką wydajnością układów hamujących, głównie GABA i dla takich ludzi kawa jest ok. Dla przeciętnego człowieka to źródło sztucznie wywołanej reakcji lękowo - stresowej. Możecie to zweryfikować, wypijcie któregoś razu podwójną dawkę, przeczekajcie pierwszą euforię tak pół godziny i po tym czasie zaczniecie czuś się coraz bardziej chooyowo. Natomiast myślę, że pozytywnie działa na organizm jeśli pije się jedną, okazyjnie raz na jakiś czas i nie ma się stresowego życia. Wówczas taka mobilizacja może trochę rozkręcić organizm i być korzystna. Nie wierzcie jednak w pierdoły, które piszą na wikipedii, pudelkach i innych syfach o rzekomym prozdrowotnym działaniu kawy i źródle przeciwutleniaczy. To bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz.. gdyby była słaba i nie uzależniała, to ludzie nie piliby jej dzień w dzień jak opętani. Chcą być zdrowi a wlewają w siebie toksyczną ciecz, zamiast np pobiegać przed wyjściem do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×