Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Relikt komuny

Dlaczego w urzedach pracuja prawie same "swiete krowy"?

Polecane posty

Gość Relikt komuny

Przekonane o swojej wyzszosci nad innymi ludzmi? Ogolnie odnosze wrazenie, ze tam czas zatrzymal sie w miejscu z 25 lat temu i tak jest do dzis! Chamstwo i prostactwo, do tego zero odpowiedzialnosci za podjete decyzje! A juz szczytem wszystkiego jest poczta, gdzie ciagle cos ginie, a jak sie idzie i pyta to zaraz wielkie halo! Do tego w urzedach miasta, pracy, gminy, mops, gops pracownicy nie znaja przepisow i nie maja wyksztalcenia kierunkowego! Jak tak w ogole moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowaaaaaa
urzedy norma:) nikt tego juz nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nikt tego juz nie zmieni" Bzdura. :) Jeśli każdy będzie się godził na taką sytuację jaka jest to oczywiście, że się nie zmieni. Ja średnio raz w tygodniu piszę jakąś skargę. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Najczęściej do czynienia mam z urzędem skarbowym i nie widzę tam żadnych świętych krów. Fajne kobiety, z jedną się niemal zaprzyjaźniłam, często mi pomogły lub wydawały od reki jakieś zaświadczenie. Na poczcie tez mi nigdy nic nie zginęło, facetki są miłe, nawet nie muszę dowodu wyciągać przy odbieraniu paczki. :) A kiedy ostatnio wymieniałam dowód, to tez trafiłam na miłe osoby. Poinformowały mnie o możliwości sprawdzenia czy dowód już jest gotowy, choć obok wisiał wielki plakat i każdy mógł sobie doczytać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie ten pocztowy
relikt komuny? Bo -przyznam-że u mnie takie zachowanie oglądam tylko u Barei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie relikt komuny, to twarz Polaka - pochmurna, nadąsana, zawistna "morda" przeświadczona o swojej wyższości, tudzież byciu ofiarą wszystkich i wszystkiego. Tego nie wypleni demokracja, swobody obywatelskie, społeczne przemiany. To garb trwale wrośnięty w kręgosłup społeczny, z którym najwidoczniej dobrze się żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektore zapomnialy ,ze sie skonczyly czasy komuny,a wierz mi ,ze jeszcze takie okazy sie trafiaja,ze jak wchodzisz do na dziendobry masz ochote wbic siekiere w czolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
oj tak, dokładnie wiem o czym autorka mowi.Ja już w Polsce nie mieszkam ale ciągle przyjeżdżam do rodziny i pozałatwiać rożne rzeczy.Niestety tez nie mam dobrych doświadczeń.Nawet ostatnio statnio zdarzyło się że musiałam coś załatwić w urzędzie miasta.Spytałam o coś panią na kasie a ta do mnie z wyższością "proszę pani, to już jest pani problem.To jest poważny urząd!" jakby moje pytanie było niepoważne:o Grzecznie przeprosiłam tę panią za to że oczekiwałam od niej jakiekolwiek pomocy i wyszłam. Normalnie nie wiem czasem czy sie śmiać czy płakać.One tam siedzą jak za karę.Mogłyby iśc do domu i dać pracę innym którzy to bardziej docenią. Customer service:D hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AfSTWttttttt
Jaka płaca taka praca urzędniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
tak? jakoś w innych krajach panie na kasie tez nie zarabiają kokosów ale sa duużo milsze. To jest głupia wymówka dla zwykłego chamstwa. To było zdobyć lepsze wykształcenie, poszukać lepiej płatnej pracy a nie wyżywać sie na ludziach za swoje "niepowodzenie" Co to by było gdyby każdy stosował sie do tego przysłowia? Jakby traktowały was pielęgniarki w szpitalach, a dozorca na osiedlu pewnie by na was pluło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
pluł :o miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie całkiem.
w moim urzędzie MOPS kierowniczką została dziewczyna -27 lat. przyznam,ze wszyscy byli w szoku,ledwo co wróciła z macierzyńskiego a została od razu kierowniczką. Nie miała żadnych znajomości , nie pochodzi z jakiejś "uczonej rodziny". Została, bo miała najlepsze wyniki. Nie powiem ,dziwiło to wszystki strasznie,no ale co zrobić. Po trzech miesiacach jej urzedowania wszyscy pracownicy zostali wysłani na kury dokształcające -finansuje oczywiscie UE. Kasjerzy -w moim przypadku tak samo. Wystarała sie o dotacje, dopłaty,powiększyła budzet. Poza tym dziewczyna żywe srebro.Z każdym ma dobre relacje,z każdym pogada,każdego wysłucha. Tak samo z interesantami,wkłada całe serce w to co robi. Widać,ze to lubi robić. Jest miła,grzeczna. Przed starszymi pracownikami ma respekt,choć potrafi być stanowcza. także,zalezy gdzie się trafi. I na kogo.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad....
Stary perwersji był współpracownikiem...i donosił na sąsiadów.Co niedziela chodził też do zakrystii i sporządzał raport władzy ludowej,kto z okolicy do kościoła chodzi.Chodził fałszywiec i wypytywał..i ciągnął za język,a potem kablował za parę groszy donosiciel.Córeczka ma to po tatusiu...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
oczywiście że tak.Absolutnie nie wrzucam wszystkich do jednej wora. Mówię tylko o takich księżniczkach jak opisałam. Dodam ze po sytuacji z ta panią poszłam do innej z tym samym pytaniem (to nie był nawet jej dział) i wszystkiego się dla mnie dowiedziała.Tzn usłyszałam odpowiedź "tak" lub "nie".To wszystko. Także mam nadzieję że to się zmienia.Tylko jak mam takie szczęście że zawsze na takie trafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie całkiem.
doskonale rozumiem. u nas też była jedna pani kasjerka, którą trzeba było utemperować. nic nie wiedziaął, nie chciała udzielać informacji -bo nie jest od tego. ale jak pani kierownik wpadła , to wióry się sypały. dodam,ze za "panowania"poprzedniej pani kierownik,takie akcje zdarzały sie częściej. petenci do kierownika chodzili na skargę , teraz chodzą "sie zwierzyć". nie do końca wiem,czy to dobre- no ale cóż, niech tak zostanie,jak taka polityka prowadzona-niech będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdgdhdhd
w urzedach wiekszosc pracuje po znajomosci!! nie boja sie o prace i zle traktuja petentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Stary perwersji był współpracownikiem...i donosił na sąsiadów.Co niedziela chodził też do zakrystii i sporządzał raport władzy ludowej,kto z okolicy do kościoła chodzi.Chodził fałszywiec i wypytywał..i ciągnął za język,a potem kablował za parę groszy donosiciel.Córeczka ma to po tatusiu...:o" I właśnie taka mentalność sprawia, że jest jak jest i nic się nie zmienia. :D Urząd miał 2 miesiące na załatwienie sprawy, minęło pół roku, a rozwiązania ani widu ani słychu. Powinnam grzecznie czekać aż w końcu łaskawie ktoś w ogóle weźmie w ręce wniosek, który złożyłam? :D Jak pytam to nawet nie potrafią określić kiedy będzie odpowiedź. :D Ale jak składam skargę na opieszałość urzędników to jestem donosicielką. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuhahahahaahaaaaaaaaaa
"Ja średnio raz w tygodniu piszę jakąś skargę." tak,tak córko czerwonego kapusia..raz w tygodniu,to ty chyba śpisz w urzędach,że tyle skarg musisz składać:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiad....
niestety,potomkowie współpracowników SB są wychowani w duchu nienawiści,donosicielstwa,intryg i niszczenia wszystkich i wszystkiego wokół dla osiągnięcia wyznaczonego celu,siedzą i napierdaIają non-stop donosy,na urzędy,na sąsiadów,na policje,na psa,na pogodę...już widzę,jak się czai za firanką a potem dzwoni na policje,że ktoś źle zaparkował przed blokiem...komuszki są wśród nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×