Arab zakochal sie we mnie. Wkurza mnie to..

Koleguje sie z nim od 2 lat. Poznalam go przez znajoma. Od kiedy mnie zobaczyl truje dupe znajomej ze sie we mnie zakochal,jaka to ja piekna i wgl. Jak przestalam sie z nim spotykac bo mialam dosc tych amorow to obiecywal ze juz nie bedzie mnie napastowal. Ale po jakims czasie znow to samo. Gada do mnie 'kochanie' a ja ze skrzywiona mina...a ten sie cieszy. Zeby mu siebie obrzydzic pierdlam glosno jak probowal sie przytulic. A on tylko sie zasmial,a ja do niego 'i co,kochasz mnie jeszcze?'..a on ze to normalna ludzka rzecz sobie pierdnac i dalej mnie kocha. Mam 20 kg nadwagi,zwisajacy brzuch po ciazy. I raz wyciaglam falde i tak obrzydliwie ja wyeksponowalam przed nim. A ten nic. Bekam,pierdze a ten ze juz czeka 2 lata na mnie to moze poczekac dluzej. Jak mu mnie obrzydzic? Juz nie mam sil do niego. Nie jest zlym czlowiekiem,ale nie lubie arabskiej urody. Juz predzej murzyna. Jakies rady?

zmień towarzystwo

raz nawet kupę zrobiłam, włożyłam do słoika po nutelli i zaczęłam jeść przy nim łyżeczką, a on nic:(

TY GO NIE WKURWIAJ BO ON GOTOWY SIE WYSADZIĆ !!!!

a skąd w polsce arab?

Traktuje go jak brata. Nieraz pomagamy sobie nawzajem czy to w sprawach finansowych czy tez innych. On dobrze wie ze nie cierpie arabow,a on jest wyjatek bo nie jest jakims islamskim psycholem. Bo np ostatnio moja mama poznala araba ktory przyznal ze bomby sa fajne,ze byl jakims tam wojskowym..widac ze cos z deklem nie tak. Ciekawe ilu zabil. A wracajac do tematu to macie jakies pomysly na obrzydzenie mnie jemu?

2 post podszyw! Nie mieszkam w Pl

szkoda mi go

Ja nabywam prezenty pod tym linkiem http://prezent.expert/promocje