Wesele koszmar!!!!

Witam ostatnio bawiłam się u mojego męża kolegi z wojska na weselu...nie wiem czy takie obyczaje teraz panują czy co ale zmroziło mi krew normalnie. Zaczęło się od tego, że dostaliśmy zaproszenie gdzie był nakaz dawania kasy( dla mnie brak klasy ale przelknelam to) a w post scriptum, że panie mają nie ubierać żółtych, zielonych i fioletowych sukienek gdyż na zdjęciach biel sukni mlodej wygląda brzydko z tymi kolorami potem byl telefon mamy panny mlodej, której nie znalismy w ogóle, że na wesele nie mam ubierać się zbyt strojnie a za talerzyk płacą 190 zł więc wypadałoby żeby się zwróciło(taki tekst padł!!). Pojechaliśmy na wesele, wchodząc do kościoła zostaliśmy obmierzeni przez mamę młodej i skwitowała nasz ,,za skromny'' wystrój auta( dodam, że ozdoby auta miały być w kolorze amarantu - ja powiesiłam 1 wstążkę). Kobiety w prostych długich włosach po cichu były proszone o spięcie ich gdyż proste rozpuszczone włosy ma tylko panna młoda...ehhe w kościele bez ekscesów, przy wręczaniu prezentów i składaniu życzeń koperty i goście byli szczegółowo oglądane i komentowane. I teraz najgorsze wchodząc na salę weselną mama młodej kobietom które miały bardzo wysokie obcasy wręczała...kapcie!!! aby nie porysowały parkietu!!!na szczęście żadna nie ubrała pomimo wielkiej obrazy. Potem już było dość standardowo jednak jeszcze co mnie zdziwiło zachowanie młodej stała, denerowowała się strasznie przeklinała i niestety co chwilę biegała na papierosa;/ ale ok jej sprawa, jej matka biegała i ,,jak izunia pięknie wygląda jak gwiazda najśliczniejsza panna młoda'' i tak do każdego gościa, ludzie rozmawiali ze sobą na swoje tematy a ona latała i wtrącała temat o swojej córce...no kurczę...może ktoś z was był na podobnymn weselu?:) ja jeszcze incydentów z tego to bym mogła tyle opisać;p

hahahahha niezła mamuśka a zaproszenie też masakra ja bym przyszła we fioletowej bez prezentu:D

hehehe:)

I jak długo tam wytrzymałaś? A przede wszystkim: dlaczego w ogóle poszłaś? Żeby teraz obszczekać?

Różnie bywa. Ale kapcie to przegięcie.

Ciężko uwierzyć.. głupota ludzka nie zna granic..

jakieś prostackie towarzystwo, nie mam znajomych na tak niskim poziomie więc nie przeżyłam nigdy czegoś takiego

z tymi kapciami to chyba prowo:D ja to bym tam chyba ze śmiechu nie wyrobiła

buhaha, o czymś takim to ja jeszcze nie słyszałam!

przecież to nieprawda

Moze nie doslownie się wstzrelę w temat, ale mam pytanie. Nie lubię takich spędów, najlepiej jakby mnie nie prosili i nie chodzi tu o to że "trzeba" dać dziasiaj sporo. Byłam ostatnio na 2 weselach i chce zapyać czy moze taka moda jest, że nie dostaja goście zdjęć?:-D Tyla mam co sobie sama pstryknęłam. Dostali na jednym tylko rodzice chrzestni:-D Kurcze, weselicha na 3 fajery, a nawet jednego zdjęcia dla gości! czyli jak to jest?

te kapcie to autentyczna sprawa, matka panny młodej gdy goście czekali przed salą na młodych poprosiła ze 4 czy 5 kobiet o dziwo samych takich ładnych o zdjęcie butów i ubranie kapci ,,przecież ładne i nowe a w tych wysokich to se tylko szkity polamiecie'' taki tekst padł...

to z kapciami to prowo