zaluje ze wybuchnelam agresja, jest mi teraz wstyd i nie wiem co robic

moj brat jest lekko uposledzony psychicznie, ma kilka nawykow, ktore mnie denerwuja, ciezko czasem z nim sie dogadac, wszytsko tlumaczy choroba, choc moim zdaniem choroba nie wytlumacza wszystkiego. wczoraj mnie zdenerwowal i nie wytrzymalam, zaczelam na niego krzyczec, krzyczalam na prawde straszne rzeczy, ze go kiedys zabije, ze nie chce mieszkac w tym domu dluzej, on zaczal krzyczec i plakac ze mysli o samobojstwie, ja ze mu moge pomoc w tym, ze nad naszym domem jest chyba jakas klatwa bo nikt nie jest szeczesliwy i jeszcze inne rzeczy, potem wszyscy plakalismy razem. nie myslalam tego co krzyczalam, to bylo w nerwach, moj ojciec byl nerwowy, pewnie mam jakies geny, choc to nie wytlumaczenie. ogolnie bardzo mi zle z tym co sie stalo wczoraj. wiem ze bardzo brata zranilam, nie powinnam byla tak wybuchnac, ale to wszystko mnie tak meczy, teraz sie martwie czy ja nie powinnam sie leczyc :(

powinnas

Nie powinnaś. Każdy ma takie momenty w życiu.

niech mi ktos jeszcze cos napisze :(

przeproś brata, przytul go... spędźcie razem czas. Sprónuj to naprawić :*

a co jeszcze potrzebujesz przeczytac?

To się wyprowadź, jak ci przeszkadza.

to bylo powiedziane w zlosci, wcale nie chce sie wyprowadzac czy ktos tez tak czasem ma ? ze wybucha? :(

possij mu

oprocz anetki to nikt, ale powinno cie tu uspokoic

duzo ludzi wybucha, najwazniejsze zebys naprawila szkody Przepros go, pogadaj, na pewno poczujecie sie wtedy lepiej, i ty i on.

nie uspokaja mnie to :( czy nikt nie chce ze mna o tym porozmawiac? :(

a nie możesz mu tego powiedzieć co nam napisałaś? Że czasem człowiek wybuchnie i w złości gada głupoty? I że go bardzo kochasz i zrozumiałas jak bardzo go swoimi słowami zraniłaś a potem go przytul i przeproś:)

to już całkiem nerwowe przed miesiączką ja też wybucham choć wcale tego nie chcę później żałuję porozmawiaj z bratem na spokojnie, kup coś dobrego co lubi i spokojnie pogadajcie ;)

no moment, czy chcesz tu swoimi minami i zalosnym tonem przedstawic sie w roli ofiary?

Przed okresem weżcie relanium durne pizdy , kurwa .

wlasnie przez to wybuchnelam, bo wczoraj caly dzien wolal zebym mu cos kupila :( kupuje mu czasem rozne rzeczy, ale on tego nie widzi, nie zarabiam nie wiadomo ile zebym mogla kupowac jakos duzo a mam troche inne poglady , nie chcialabym wydac wszystko na jedzenie czy chwilowe przyjemnosci, a troche odlozyc, kupic cos "trwalszego"...

nie chce postawic sie w roli ofiary, wiem ze zle zrobilam i wina jest po mojej stronie, ale bardzo zaluje ze tak sie stalo i zle mi z tym

no to o czym chcesz jeszcze rozmawiac?

:O

to nie jest prowo chcialam porozmawiac, moze ktos ma podobny problem, z wybuchami zlosci, albo z zyciem z osoba uposledzona pod jednycm dachem

empatyczny do kwadratu ten nick to jakaś ironia? Weź wyjd ź stąd, bo nic ciekawego tu nie wnosisz, w sumie cały czas pierdolisz o tym samym Autorko wiem, że trapią Cię teraz niesamowite wyrzuty sumienia... Źle się z tym czujesz i myślisz o tym. Taki wybuch złości się każdemu zdarza. Już wcześniej musiałaś być zdenerwowana, on Cię wkurzył, "dodał oliwy do ognia" i tak wyszło... Miła rozmowa z bratem na pewno C pomoże. Z przyjaciółką ... jak się wygadasz, najgorzej dusić to w sobie i się męczyć. Pozdrawiam :)

a na co cierpi twoj brat jesli moge wiedziec\?

Autorko i nie gadaj z tym pustakiem o nicku |"empatyczny do kwadratu", bo to debil, który nie zna nawet znaczenia słowa empatia i w sumie nie wiem, jaki jest jego cel siedzenia na Twoim topiku.

Ja ur. 21.11.1985, mój Kamil 16.01.1992 --- bazinka masz mlodszego faceta tyle lat ?

moj brat jest chory na schizofrenie, bierze leki, funkcjonuje w miare normalnie, chociaz czasem ciezko z nim mieszkac pod jednym dachem, nie sprzata po sobie, np robi sobie kanapke i zostawi wedline na szafce zamiast schowac do lodowki, po prostu wiele takich naweykow, pojedynczo niby nic, ale wczoraj to wszytsko sie we mnie skumulowalo i wybuchnelam :( brat jest swiadomy ze jest chory, ze nie zalozy nigdy rodziny, zeby w genach nie przekazac choroby, widze jak sie meczy z tym wsyztskim, slysze jak czasem placze, nie umiem sobie poradzic z tym wsyztskim :(

o 7 lat!!!!!!!!!!!:O

pawel - tak, a co nie znasz zadnej pary z roznica wiekowa 6 lat ? autorko no wlasnie, Ty tez duzo przezylas, mieszkam z nim, sprzatasz po nim, to moze byc frustrujące. Na pewno jesteś dobrą siostrą :)

"Bazinka ma młodszego chłopa " 7? :D Hah, naucz się liczyć, z miesiącami to już ciężko, co :D I czemu się przelogowujesz?

bzinka-----pytalem bo sam jestem ze starsza , 5 lat