Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ginjal

CZY TEZ CZUJECIE ILE MACIE LAT?

Polecane posty

hej Ja mam 37 lat a wogóle tego nie czuję, zachowuję sie tak samo jak miałam lat 20-kilka lat, ubieram się tak jak od zawsze, nigdy nie latałam za modą więc niewiele się zmieniło, tylko teraz stać mnie na lepsze marki, niewiele się zmieniłam na twarzy, jestem szczuplejsza niż będąc nastolatką, nadal mam głupie pomysły i wydaje mi się że wszystko przede mną, słucham współczesnej muzyki, ale i starych kawałków też, umiem obsługiwać wszystkie nowoczesne urządzenia, sama radze sobie z kompem, autem itp jeżdze rowerem, biegam z psem, latam w biurze na boso jak sobie pomyslę jaka była moja mama w moim wieku to szok, to była starsza nobliwa Pani w spódnicy conajwyzej do polowy łydki, ja latam w mini i krótkich spodniach, olewam konwenase i trendy jestem taka sama jak 20 lat temu czasem jak mam podac ile mam lat to sie zastanawiam bo mnie sie wydaje ze mam 25 a juz mam 37 jeju zeby to sie nie zmienilo nigdy! tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
A ja się czuję na 35 a mam o 24 więcej i lubię matematykę, dodawanie dobrze robi na nastrój. Lubię robić stale coś nowego, pomyślałam że jesienią wezmę się za naukę języka angielskiego bo miałam w szkole tylko rosyjski. Obsługi komputera nauczyłam się kilka miesięcy temu. Powodzenia, nie tylko wygląd i mini świadczy o młodości trzeba mieć ją w duszy. Moja wada - nie znoszę moherów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkao
Tez się czuję młodo a mam już 30 lat:-) Jak sobie przypomnie jak nasze matki wyglądały w tym wieku to normalnie szok. Kazda obowiazkowo juz wlasciwie po slubie scinała włosy i reciła na wałeczkach, do tego te paskudne spodnice do połowy łydki...zero luzu , wygladaly jak stare baby a miały tylko trzydziesci lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 32 lata ale tego nie czuję. Owszem fizycznie mogę dostrzec pewne subtelne różnice na minus ale umysłowo nie sadzę abym diametralnie się zmienił w stosunku do mnie powiedzmy dwudziestoletniego. Może lepiej powiedzieć że zwyczajnie ewoluuję a nie przechyliłem się nagle i zaczynam spadać w przepaść starości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co oznacza pytanie czujecie się na tyle lat ile macie?:classic_cool: Mam 37 i chyba czuje ze mam 37 :) wygladam na 27 ale zachowuje się stosownie do wieku :P nie latam na dyskoteki nie ubieram się jak 20latka nie nosze balerinek nie zakładam rózowych okularów i czuje się super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffdfgfgfgfgfggh
mam 27 a czuje sie jakos na 23... nie mam męza ani dzieci. w moim wieku kobiety juz maja rodziny, facetow dzieci, a ja nic, pewnie dlatego nie czuje sie na swoj wiek, nawet pracy nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Dziewczyny Wy niemacie "już " 27 lub 37 lat , Wy macie je dopiero i cieszcie się życiem a od Was samych zależy jego jakość. Jesteście młode i obojetnie jak się ubierzecie , umalujecie czy -nie to i tak jesteście ładne laski bo młode. Zobaczcie jak wyglądają aktorki bez makijażu , w cywilu byście ich nie poznały, widziałam zdjęcie Dody bez makijażu - niżej przeciętnej. I jak wypiszecie sobie to co widzicie w sobie dobrego to same zobaczycie że to nie lata Was dołują ale potrzebna Wam odmiana w zyciu. A jak to zrobić to już Wasza w tym inicjatywa, macie wszystko co Wam potrzebne do zmian , więc wykorzystajcie to ruszając głową i intelektem. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie są dziecinni tylko
"mam JUŻ 30 lat" - padłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju super że tyle wpisów cieszę się że nie tylko mnie się wydaje że amm mniej lat niz mam :=-) tylko z tego korzystać kama22 piszesz jak bys miała wszystko za sobą, nie wiem ile masz lat ale to chyba nie o wiek choodzi :-) ja za 20 lat pewnie będę taka sama jak dziś kiedy wydaje mi się że mam 10 lat mniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja juz czuje
mam 40 tke!! szok tez prawdopodobnie nie wygladam ale łapie doła bo mam córeczke małą - 3 latka :) i jakbym mogła to bym czas cofneła o 10 lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrhtrjrjrj4
ja mam 23 czuje sie na 50 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak naprawdę po 30tce zaczęłam czuć się kobieco :) nabrałam wiecej pewnosci siebie za tym poszedł seksapil a doświadczenie życiowe utwierdziło mnie w wiekszej pewnosci samej siebie. Zaczełam się spełniac zawodowo sytuacja rodzinna sie ustabilizowała, a dziś mam wiecej czasu tylko dla siebie ;) Życie naprawde zaczyna się po 30tce a jego kwintesencje poczuje zapewne po 40tce:) Czy chciałabym być 20latką?? NIE!!!! matko nie chce byc tak naiwna i infantylna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda niestety.....
Epono i stad zapewne ogromna potrzeba dania zdjęcia swojej sraki w stopce? ;) moze jeszcze zrob sobie silikony, w koncu twoj misiu lubi wielkie cyce a ty masz malenkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda niestety.....
hehe ależ ty wciąz jestes in fantylna--> patrz stopka tej staruchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie czuje że mam jakieś lata :P znaczy wiem ile mam lat ale nie czuje konkretnej wartości w której mógłbym opisac na ile lat sie czuje :) Epona------ fajne striny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA GDY MIAŁAM 20 LAT BYŁAM BARDZO "POWAŻNA"...NAPRAWDĘ WYDAJE MI SIĘ, ŻE SPRAWIAŁAM WRAŻENIE DUŻO DOJRZALSZEJ...ZARÓWNO WIZUALNIE JAK I MENTALNIE. TERAZ MNIEJ DOJRZAŁA MENTALNIE NIE JESTEM...ALE MNIEJ TO WIDAĆ:)...TERAZ JESTEM PO TRZYDZIESTCE...I TAK NAPRAWDĘ ZAUWAŻYŁAM ZMIANĘ W PRZECIWNYM KIERUNKU. KIEDYŚ DODAWANO MI LAT, TERAZ ODEJMUJĄ. NICZEGO NIE ROBIĘ NA SIŁĘ, NICZEGO NIE ZMIANIAM BO SPOŁECZEŃSTWO TEGO PODŚWIADOMIE OCZEKUJE...PO PROSTU JESTEM SOBĄ:). ZMIENIŁAM SIĘ TEŻ PSYCHICZNIE..MAM OCHOTĘ WYCHODZIĆ GDZIEŚ, SPOTYKAĆ SIĘ Z LUDŹMI, BAWIĆ SIĘ, POZNAĆ LUDZI, CHCIAŁĄBYM POZNAĆ JAKIEGOŚ PARTNERA BO JESTEM SAMA...ALE...NO WŁAŚNIE, NIE MAM Z KIM, ZA PÓŹNO, KOLEŻANKI SIĘ ROZPROSZYŁY, POWYJEŻDŻAŁY, POZAKŁADAŁY RODZINY, A JA SINGIELKA:) W TAKIEJ SYTUACJI TRUDNO O KONTAKTY TOWARZYSKIE, POZOSTAJE INTERNET:) ZATEM...CÓŻ Z TEGO, ŻE ODMŁODNIAŁAM JAK TERAZ GROZI MI SAMOTNOŚĆ:)?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 25 ale jakoś to do mnie nie dochodzi jak ktoś się mnie pyta o wiek to zawsze myslę, ze 23, chyba na tym wieku się zatrzymałam:) najbardziej mi się podoba jak czasami proszą mnie o dowód:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniazdpsu
mam 37 lat i 13sto letnią córkę. Nie raz jej znajomi mówią do mnie "cześć" sądząc ,ze jestem jej siostrą lub koleżanką. Nie powiem, bo "łechcze to ego",biorąc pod uwagę,że jestem odbierana jako poważna pani dyrektor DPS -u ,zazwyczaj ubieram sukienki ,ubrania eleganckie -ale wszystko to wydaje mi sie być bardzo młodzieżowe,modne i "nie takie typowo biurowe" - jak to ktoś wspomniał -sukienki za kolano i sztywniackie garsonki. wybieram modne, odważne kolory i fasony, szpilki,wysokie buty i "młodzieżowe" dodatki. staram sie być zawsze"trendy" , bo przecież zadbana kobieta najefektywniejsza w działaniach.;) zdarza mi sie pomykać w krótkich spodenkach i t-shircie, bez makijażu ,na dłuższe trasy wybieram trampki. znajomi sądzą,że czas sie dla mnie zatrzymał. Ale to chyba prawda. Od czasu ,kiedy bylam nastolatką dużo zeszczuplałam, nabrałam kształtów, jestem szczęśliwa. Mam kochającą rodzinę, wspaniałego męża,niezastąpione dzieci -dwójkę. Satysfakcjonującą pracę. Wszystko to wpływa na to ,że nie czuję się na 37 lat. także autorko - doskonale Cię rozumiem,pozdrawiam.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misternieskrzetna
ja mam 20 czuje sie na 100...na 100 lat samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO TAK, WSZYSTKIE KOBIETY DRAMATYZUJĄ, ŻE CZAS IM UMYKA, ŻE SIĘ STARZEJĄ...A RZADKO ROZMAWIA SIĘ O TYM, ŻE DLA WIELU Z NAS UPŁYW CZASU BYWA POZYTYWNY....WIELE Z NAS BARDZIEJ PODOBA SIĘ SOBIE WŁAŚNIE PÓŹNIEJ, WIELE Z NAS WRĘCZ PRZECIWNIE ZYSKUJE ZGRABNĄ SYLWETKĘ WRAZ Z UPŁYWEM WIEKU ... WYDAJE MI SIĘ, ŻE PO MĘŻCZYZNACH BARDZIEJ WIDAĆ UPŁYW CZASU ...A ZWŁASZCZA KILOGRAMY. CZASAMI FACET POTRAFI ZMIENIĆ SIĘ NIE DO POZNANIA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniazdpsu
to znaczy ,kobiety dramatyzują - to jasne, ale wiele z nas dostrzega pozytywne aspekty upływu czasu. Jestem z tym samym meżczyzną od 19stu lat. Pewnie,że się "Zestarzeliśmy", zmieniliśmy światopogląd,żyjemy przede wszystkim tak,aby nasze dzieci były szczęsliwe,aby miały fajny dom -gdzie zawsze znajdą ciepło i zrozumienie,szczęśliwych rodziców. ale dużo tutaj robi akceptacja - to ,że nasz partner akceptuje nas takimi jakie jesteśmy,że my akceptujemy jego. Miłość - dzięki niej jesteśmy w stanie przezwyciężyć wszystko. teraz na więcej nas stać,mamy wyrobiony już jakiś status ,możemy sobie pozwolić na zagraniczne wakacje bądż wypad we dwoje. Mądra żona nie pozwoli by jej facet zdziadział. Bo z upływem lat nie wygramy ,ale najważniejsze to ,zeby nie założyć kapci i nie usiaść przed tv. Wtedy to jak to mówią "po ptokach " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurekk39
mondra żona nie pozwoli by jej maż zdziadział brawo kobieto szacun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
jurekk39 - następny, o którego się trzeba troszczyc, bo sam nic z siebie nie da. Facetom fajtłapom mówię stanowcze NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angellllllllllllllllla
oj tak .;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
jurekk39 - następna ofiara losu, którym musi się zająć żona, takim fajtłapom mówię stanowcze NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i fajtłapa,ale ma racje
kobieta powinna dbać,by facet "nie zdziadział"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
tak, ma go wziac za rączke i siłą zaciagnąć na spacer, do dentysty itp. Daj spokój :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×