Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ginjal

CZY TEZ CZUJECIE ILE MACIE LAT?

Polecane posty

Gość haniazdpsu
jeśli widzi swoją piękną,zadbaną kobietę zrobi wszystko,by nie przynieść jej wstydu ,by nie sprawiać powodów ,by znalazła sobie innego partnera. Sam bedzie dbał o siebie . I o nią. faceta trzeba tylko dobrze naprowadzić,dalej pójdzie już sam.;) jest głową,ale szyja,która tą głową kręci też musi być.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniazdpsu
mężczyzna głupi nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i achhhh tak, ma go wziac za rączke i siłą zaciagnąć na spacer, do dentysty itp. Daj spokój tez się z tym zgadzam ;) nie wobrazam sobie abym miała męzowi mówic co ma załozyc jakie buty kupić :P Synom tego nawet nie robie :classic_cool:to przekraczanie granicy. haniazdpsu jeśli widzi swoją piękną,zadbaną kobietę zrobi wszystko,by nie przynieść jej wstydu ,by nie sprawiać powodów ,by znalazła sobie innego partnera. w zyciu bym się nie wstydziła za kogoś :P jesli ktoś dziadzieje to chyba on się powinien wstydzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wadi
Podobają mi się wypowiedzi hani i chyba jest sporo racji w twym co mówi a jeśli chodzi o upływający czas to zdajemy sobie z tego sprawę dopiero gdy patrzymy na nasze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniazdpsu
nie wiem ,może ja mam po prostu inne podejście. To mój mąż, człowiek ,którego kocham bezgranicznie. Mężczyzna z którym przeżyłam całe swoje życie,spotykając sie w wieku 18stu lat był piękny ,młody ,zbudowany .Dlaczego teraz ma tak nie być ? Przecież gdybym chciała pana w kapciach ,właśnie za takim bym się rozglądała. Mężczyżni są leniwi ,sądzą ,że tak jak jest jest dobrze,najlepiej nie wprowadzać zmian ,do niczego nie zmuszać. I nie popadajmy tez ze skrajności w skrajność,nie jest dzieckiem ,zebym go do dentysty prowadzała.Jest dorosłym madrym człowiekiem i sam wie,kiedy taką potrzebę odczuwa. Ale np.można razem pobiegać,pojeżdzić na rowerze,jakieś inne formy aktywności,basen,siłownia -doskonale to wpłyywa na kobietę jak i na mężczyznę. Kochanie,mam ochotę popluskać się z Tobą w basenie -mężczyzna odbierze to jako swoistą zachętę -aha,teraz masz ochotę na basen,zobaczymy na co będziesz miała ochotę wieczorem ... a przecież nie musimy od razu z grubej rury, "kochanie,ty masz fałdę na brzuchu ,ją trzeba zlikwidować -idż popływać" mężczyzna głupi nie jest ,ale "zakręcić"nim można.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężczyzna głupi nie jest ,ale "zakręcić"nim można. wiec mamy znacznie rózniące się podejscie :) manipulacje podchody to nie tylko idiotyzm jesli chodzi o zwiazek ale również przyczyna wielu niepowodzen ;) Chciałabym aby mój facet nosil białe koszule i spodnie w kant :P nie robi tak bo nie lubi to jego okreslona granica której ja nie przekraczam. Nazywanie rzeczy wprost jest poprostu uczciwe ;) i napewno nie rani ludzi z dystanesem do siebie i asertywnoscią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniazdpsu
jestem z tym samym meżczyzną około dwudziestu lat. nie wydaje mi się,żeby takie "manipulacje"wpływały negatywnie na nasz związek. To nie działa na zasadzie wpierania swojego zdania i wymuszania go płaczem i tupaniem nogami. Akurat mój mężczyzna ubiera spodnie na kant i koszule,ale to ze względu na jego pracę. My kobiety mamy lepiej wyostrzony "smak "i wiemy ,że niektóre konwenanse modowe np .nie uchodzą I kiedy chce założyć fioletowy krawat do niebieskiej koszuli ,nie jestem w stanie o godzinie 7.00 rano sensownie wytłumaczyć mu,dlaczego akurat powinien wybrać inny krawat bądż koszulę. "Kochanie ładnie wyglądasz w niebieskiej koszuli ,ale w tej czarnej pociągasz mnie najbardziej" mężczyzna głupi nie jest , nie muszę mu godzinę tłumaczyć ,że kolory nie pasują,że sie gryzą. On wie,że jest coś nie tak,że w tamtej będzie lepiej i po prostu ją zakłada.Może to kwestia zaufania a może kwestia rozumienia się bez słów. W końcu po tylu latach spędzonych wspólnie nie musimy za dużo mówić ,by zrozumieć o chcemy powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluje haniu
podejścia i światopoglądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka z dpsu
się mądrzy bo ma kasę i ją na wszystlo stać dlatego taka szczesliwa, zadowolona ze swojego życia, radosna, usmiechnieta, zadbana... jakby kasy brakło, stracila prace,stanowisko i przyszło mieszkac w malym mieszkaniu z wielkiej płyty, o wakacjach dla dzici tylko pomarzyć,wyzywić, utrzymac rodzinę z niewielkiej wypłaty to by jej odrazu lat, zmartwien i zmarszczek przybyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniazdpsu
ależ ja właśnie w takiej rodzinie się wychowałam. I wszystko co mam,zawdzięczam sobie i tylko sobie. Sobie i mężowi. To dzięki naszej ciężkiej pracy osiągnęliśmy to , co mamy obecnie.Pochodzę z cudownej rodziny,przepełnionej ogromną miłością ale niestety sama miłość nie wystarczy.Matka wychowywała mnie sama. Też często nie wiedziałyśmy jak dożyć do pierwszego i wiązałyśmy koniec z końcem. Na pierwsze wakacje nad morze pojechałam ,gdy miałam 19ście lat i mogłam sobie już na to sama zarobić. A zmarszczki ?na pewno mam ich mniej niż moja mama,która musiała sama nastarczyć na życie,opłaty i wszystkie inne potrzeby. Nie mam zamiaru się mądrzyć , bo nie na tym polega proza życia. Gdyby nie ten mój wrodzony optymizm i otwartość na ludzi ,nie byłabym pewnie w tym miejscu. I nadal zmywałabym gary miejscowym pubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniazdpsu
całe życie mieszkałam (dzieciństwo,lata młodzieńcze) w małym pokoiku ,dzieląc łóżko z mamą. Żyłam w mieszkaniu z płyty,z dziurawym dachem,z oknami,które przy najmniejszym podmuchu wiatru potrafiły płatać figle. Ale poszłam do liceum, potem na studia, do pracy -jednej ,drugiej,trzeciej.Potem zaczęłam pracę w dpsie, następnie mops. I dzieki temu ,że się n ie poddałam, tylko walczyłam o lepsze jutro dla siebie i mamy jestem teraz na stanowisku. Gdyby nie zapał i silna wola ,nie byłoby mnie tu. Nic dziwnego,że chcę,by moje dzieci nie musiały przechodzić tego co ja. Żeby widziały mnie radosną,uśmiechniętą, żeby miały wycieczki,wyjazdy,kolonie. Wiem jak to jest,gdy jedyna z całej klasy zapieprzasz w pubie,gdy inni spędzają urlop nad jeziorem,morzem,w górach. Pisałam już, że od czasów ,gdy byłam nastolatką wiele sie zmieniło. Wypiękniałam,na więcej mnie stać ,stać mnie na cokolwiek. Więc nie wiem po co ,te komentarze. Niczemu one nie służą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto -tym bardziej
podziwiam Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie ładnie wyglądasz w niebieskiej koszuli ,ale w tej czarnej pociągasz mnie najbardziej" haniu a moj maz odpowiedziałby mi wprost. "Wiem co mam załozyć" :P "tobie się moze podoba ale tam nie mam po co się stroić" :P To są sygnały wprost ;) to jego wybór jak swoim zyciem bedzie kierował :) ale dzieki temu ja moge naprawde zając sie tylko sobą i za siebie tylko odpowiadać :) Jednym z waznych elematów dobrego związku jest pełna akceptacja tej drugiej osoby. I dla mnie kazde takie kokieteryjne zachowanie jest podstępnym wpływem na druga osobę aby jej światopoglad zblizał sie do mojego a nie pełna akceptacja tego co wyznaje czuje i mysli druga strona :) Ty masz 20 lat pozycia ja mam 17 i przez takie manipulacje z mojej strony o mały włos małzenstwo sie nie rozleciało bo druga strona nie zawsze jest tak "pantoflowo" potulna ;) Musialam ws sobie wiele zmienić i to dla mnie jest klucz do sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfsdfdfdfdf
biedna epona musiala sie zmienic zeby męzus nie kopnal jej w dupe, co jeszcze zrobisz z desperacji zeby mezus sie nie kopnal w tylek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też to tak odebrałam
musiała wiele przecierpieć z tym swoim meżem inaczej juz dawno by ja zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w zwyczaju ignorować takie wpisy gimnazjalne ale tym razem złamę swoją zasadę ;) Mój mąz nie jest dla mnie całym moim światem :) Ciemny brunet o niebieskich oczach niewiele w siebie musi wkładac aby byc poprostu przystojnym ;) Nie wiem czy upiekszanie kogoś kto w naszym kraju ma powodzenie ze wzgledu na barwe własnej skóry lezy w moim interesie. :P Jemu nawet golic się codziennie nie trzeba a biała polóweczka i ładnie skrojone jeansy są wystarczajace:P To o siebie mii wypada w tym przypadku dbać podwójnie :P jego za rączkę prowadzić ani nie chcę ani nie musze ani nawet nie moge :) Południowy wyglad i niesforny charakter :P Nie ma we mnie nawet kszty deperacji ;) Próbowałam zmieniać jego cgharakter własnie dyktowaniem mu co ma robić bo ja wiem lepiej na nic to się zdało. Po za kłótniami nic z tego nie wynikało. Aby coś zmienic w swoim zyciu zaczełam zmiany od siebie i dziś umiem go akceptowac takim jaki jest i zadne z nas nie łamie swoich granic. To się nazywa szacunek do drugiej osoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka,wracaj
I like you !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×