nie umiem się cieszyć i bawić tak jak bym chciała

coś mnie blokuje. jestem nieśmiała nie potrafie nawiązywać kontaktów z innymi ludźmi na dłużej. Chyba mam taki temperament- flegmatyk i po prostu taki charakter. Czy ktoś ma podobnie? Jak to zmienić?

a jakbys sie upiła?

Też tak mam. Jak poznaję nowe osoby to zaczynam z nimi gadkę na jakieś filozoficzne tematy:O Chyba nie ma lepszej drogi, żeby zniechęcić do siebie ludzi:O

niewiem bo nigdy sie nie upiłam, ale to za każdym razem przed jakąs imprezą mam se walnąc kielicha?

mam tak samo nie umiem cieszyc sie zyciem czesto jestem w melancholijnym nastroju i czarno widze przyszłosc helpp

no właśnie melancholia mnie bardzo często"odwiedza"

a może to taki typ człowieka co? wolałabym coś z tym zrobić nie chcę tak dłużej

koniec tematu?

może potrzebujesz jakiejś zmiany? otoczenia? coś co oderwie Cię na jakiś czas od szarej rzeczywistości? mnie ta melancholia nawiedza wtedy kiedy przebywam w tym samym miejscu zbyt długo, z tymi samymi ludźmi, jakiś reset jest bardzo wskazany, żeby wrócić (lub zostać) całkiem świeżym, nowym, innym, wiesz takie poznanie czegoś nowego lub nowej samej siebie, potrafi odmienić

a dziś ktoś odpisze?