Przyszli teściowie mnie nie akceptują bo jestem z domu dziecka

byłem na zaręczynach i poprosilem ich o rękę jej córki,ale nie odpowiedzieli,przyszła tesciowa wyszła z płaczem do łazienki a przyszły teść włączył telewizor i sienie odzywał. Jetem ze sobą 5 lat, dbam o moją dziewczynę najbardziej na swiecie. Założylem własną frmę (jestem architektem) i dobrze mi idzie. Zaprojektowałem nasz dom, kupiłem działkę, ale oni są nieugięci. Ona ma słaby charakteri i boje sie ze może im ulec. Wychowaywałem sie w domu dziecka, moi rodzice zginęli w wypadku gdy miałem 12 lat. Nie jetem nienormalny, choć moi przyszli tesciowie tak uważają. co ciekawe, są gorliwymi katolikami. Dziwne ich podejście. Nawet nie chcą mnie poznac. Zawsze jak przyjeżdzalem do nich, nie odzywali sie do mnie ani słowem. starałem si ejak mogłem. Ona jest od nich uzalezniona psychicznie (jedynaczka) i finansowo. Sa dosc zamożni. Ta naprawde jestem w kropce. I nie wiem za bardzo co robic. i czy warto cokolwiek.

a co sie dziwisz skoro jestes sierota to i w rzyciu mozesz taki byc ja bym tez sie bała

ruchnij teściową ja tak zrobilem

Dziwni Ci teściowie, niestety nie pomogę. Walcz o nią jeśli Ci na niej zależy. Nawet na przekór teściom. A tak propos jak jest w tzw. bidulu? Bardziej chodzi mi jakie sa kobiety które sie tam wychowały? Moja dziewczyna jest z domu dziecka, tylko z Ukrainy, bo ona jest Ukrainka i jej rodzice też zgineli kiedy miała 6 lat. Tesciów nie ma, bo moi też nie żyja.

Walcz, udowodnij, że nie jesteś patologią. Dlaczego nikt z rodziny Cię nie zaadoptował?

'' są gorliwymi katolikami'' To z nich za chrześcijanie? Z tego co wiem chrześcijanin inaczej powinien się zachowywac.

To co*

dlazego nikt mnie nie zaadoptował? hehe, trzebaby zapytac moją rodzine heh, jesli mogę ją tak nazywac

Patologia to sa katolicy, nienawidzacy ludzi i siebie nawzajem.

??

Znasz stereotyp: dom dziecka=patologia. Udowadniaj nadal, że nie jesteś degeneratem. Ale prawdopodobnie trafiłeś na beton-rodzice. Wybranka bez jaj, że tak powiem, nie wiem czy masz dobre rokowania, ale walcz.

'' są gorliwymi katolikami'' Tacy są najgorsi, mimo wszystko z katolicyzmem nie mają nic wspólnego, takim to zazwyczaj na opinii zależy, taki typ "co ludzie powiedzą". Współczuję.

Jednym słowem wszedłeś nie do tego świata... Sorrry że tak powiem Ale twoja narzeczona jest pusta... Bo jak by Cie kochała i ci ufala na tyle ze zapewnisz jej przyszłość. To miała by daleko w d u p i e! co mówią jej rodzice.. Po prostu dziewczyna jejs od nich zależna.. powinna sie im postawić i byc za Tobą... Ma wygode co chce to ma.. bo jedynaczka! A jest tak naprawde że Biedny z bogatym przyszłości nie ma i na odwrót

"Ona jest od nich uzalezniona psychicznie (jedynaczka) i finansowo. Sa dosc zamożni." tego bym sie obawiała na Twoim miejscu..

Daj sobie spokoj Znajdz inna

Efenat coś tam ty za to jesteś wsiurą z tego co piszą na kafe.

czy ktoś się jeszcze wypowie poza wsiurami ?

:D:D

irena radom Ty idiotko naucz się pisac! piszę się "życie"!! autorze! rozumiem Twoją sytuację ale uważam że skoro do dziś ich do siebie nie przekonałeś to ta sytuacja się nie zmieni..Chocbyś był prezydentem oni bd przeciw.. taki stereotyp. Ale ona powinna wiedziec czego chce..

Adrian. Na kafe panuje taka zasada, że jeśli się zakłada temat- nie obraża się gości. W końcu jesteś gospodarzem topika. Wypowiadałam się wcześniej- też poczułam sie wsiurą. Czyżby Twoi przyszli teściowie mieli nieco racji?

Chuj tam, zobaczysz co ona pocznie. Zrób co możesz, jak nie da rady, to spierdalaj. Na chuj Ci się babrać w gównie jakimś.

up

Jem kupę

:( Przykro mi, jednakowoż mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Zresztą wiesz, teściowe to TYLKO teściowie. Najwazniejsze, zebyście Wy byli szczęśliwi.

Aneta90_210 => Gównem się urodziłaś, gównem jesteś, gównem zostaniesz.

Jak w niku Jej matka to kurwiszcze jakich mało , urodziła 7 dzieci,każde z innym ojcem . Taka opinia ciąży na jej dzieciach. Samo nazwizko w małym miasteczku kojarzy się z patologią. NIE BYŁAM zadaowolona gdy syn zaczął z nią chodzić. Teraz ...kocham jakby była moją córką. Dziewczyna spędza ze mną weięcej czasu niż z synem. Lubie gotować,ona siedzi ze mną w garach. Ma swoje mieszkanie,dostała z gminy kawalerke, uczy sie . Jest uparta ,ale tylko w tym aby pokazać wszystkim ,że dziecko z bidula mozew być coś warte. Nie załamuj, się , walcz o swoją dziewczyne, a przede wszystkim o własne poczucie godności, o siebie. Lej na wszystkiccccch

A czy Twoja dziewczyna wypowiedziała się w kwestii tego, czy chce za Ciebie wyjść? To już przecież nie te czasy, żeby to rodzice o tym decydowali. rozumiem, że może jej zależeć na zdaniu rodziców, ale ostatecznie to jej decyzja. a jeśli nie, jeśli oni mają za nią w tej sprawie zadecydować, to licz się z tym, że będą decydować w przyszłości także i w innych sprawach i zastanów się, czy tego chcesz.

Adrianie, walcz o swoje szczescie. Mam nadzieje ze Twoja dziewczyna bedzie po Twojej stronie. Ojciec mojej kolezanki z dziecinstwa wychowal sie w Domu Dziecka.Bardzo porzadny czlowiek. Cale zycie poswiecal swoim ukochanym coreczkom i zonie. Ciebie zycie juz doswiadczylo strasznie, teraz kolej na szczescie. Nie daj sie bo , przepraszam za wyrazenie, ale widze ze Twoi przyszli tesciowie to prostacy.

autorko mniej seriali i odstaw do koorwy te dragi:D

zluzowana mańka czy Ty aby napewno w dobrym temacie napisalas? Tak tylko pytam;)