Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czynnik koci

Afazja-czy ktos z niej wyszedl?

Polecane posty

Czy ktoś z Was osobę, która wyszła z afazji? Czy jest to w ogóle mozliwe? Osoba mi bliska miala wypadek, którego wynikiem byly 2 krwiaki mózgu i krwawienie do pnia mózgu. W wyniku tego ma afazję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witamiżegnamzarazem
Można rozpocząć terapię, kiedy ustąpią objawy mowy. Chyba, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Przykro mi. I mówię to absolutnie serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witamiżegnamzarazem
Za dużo u mnie tego "ę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Logopeda.
a jaki typ afazji ma zdiagnozowany? motoryczna czy czuciowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Logopeda.
rozpocząć terapię, kiedy ustapią objawy mowy???????????? a co to ma znaczyć :-D rzeczywiście nie jesteś specjalistką :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
znam osobę, która wyszła z afazji - można tak powiedzieć... była a właściwie nadal jest nauczycielem akademickim. Miała udar niedokrwienny mózgu, potrafiła czytać i pisać. To było 4 lata temu. Teraz już można powiedzieć, że jest ok, jak musi dużo mówić to z czasem coraz bardziej się zacina, brakuje jej słów i jak dla mnie jak coś zaczyna tłumaczyć to od dupy strony a później się dziwi, że nikt nie wie o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Logopeda.
czyli rozumie mowę, ale ma zaburzoną motorykę aparatu artykulacyjnego. Pytasz o czas... to bardzo trudne do określenia tym bardziej, ze nie widze osobiście tego człowieka i sama nie mogę ocenić, bo afazje mają też różne stadia głębokości (nie wiem jak jest u niego). Im głębsze urazy i deficyty w mowie tym terapia trwa dłużej. Czy on chodzi na terapię do logopedy? Jesli nie to musi, bo inaczej stan w jakim jest dzisiaj nie polepszy się, a z kazdym dniem szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Logopeda przychodzi do niego raz w tygodniu,a to chyba mało:O Osoba ta ma 18 lat i przez najbliższe 2 lata bedzie uziemiony w łózku z powodu tego wypadku. W wyniku krwawienia do pnia mózgu ma przykurcz prawej nogi i reki co uniemozliwia mu jakieklowiek chodzenie. Co do mowy, to potrafi powiedzic kilka słów na dzień,ale bardzo cichutko i jest to dla niego ogromny wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Logopeda.
o tak o Twoja znajoma miała raczej afazję czuciową, o czym mogą świadczyć problemy z logicznym i konkretnym wysławianiem się, opisywaniem danej sytuacji niezrozumiale i niekonsekwentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
Logopeda powiem Ci, że tak sobie myślę, że ona miała to i przed udarem... ;) w każdym razie najważniejsze, że z tego wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Logopeda.
raz na tydzień to taki standard, takie minimum (pod warunkiem że Pacjent sam ćwiczy CODZIENNIE w domu). Ja jeżdżę do swoich Pacjentów w afazji 3 razy w tyg.po 45 minut albo 2 razy po 60minut. Mowa jest wysiłkiem dlatego nie nalezy go zmuszać do mówienia, poniewaz ośrodek w mózgu odpowiedzialny za motorykę aparatu artykulacyjnego jest uszkodzony i nic nie da namawianie go do mówienia całych słów czy wyrazów i zdań. Najpierw trzeba się skupić na ćwiczeniach warg, jezyka, podniebienia, żuchwy, ale pewnie logopeda tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Logopeda.
o tak o :-D Autorko, skoro w wyniku wylewu ma jednostronny paraliż, to musi mieć też wykonywane ćwiczenia motoryczne ciała (głównie ręki) bo to bezpośrednio wpływa też na aparat artykulacyjny czyli na mowę, ale mam nadzieję, ze macie stały kontakt z logopedą i wwzystko wiecie co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma rehabilitanta codziennie, który ćwiczy z nim i noge i reke. Sa juz spore postepy bo przez ostatnie 8 miesiecy nauczyl sie znowu siedziec i sam jesc. Na razie wiadomo,ze nie da sie go postawic do pionu. Nikt nie zmusza go do mówienie. Zazwyczaj pytam go czy ma sile cos do mnie powiedziec,a on kreci glowa,ze nie. Dalej nie drąże i nie zmuszam go. Czasem sam wyrzuci jednym tchem z siebie nawet zdanie. Ale sa dni,ze potrafi milczec. Popada tez w stany takiego "zawieszenia", kiedy widac po nim,ze nie wie co sie dzieje. 3-4 miesiace po wypadku mial tez problemy z pamiecia. Mnie np. nie rozpoznawal. W tej chwili ma problemy z pamiecia krótkotrwała,ale pamieta wydarzenie z przed kilku lat, potrafi powiedziec co robilismy 3 lata temu na jeziorem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem,że jest to trudne
ale do zrobienia. Może to jednak potrwać kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z afazją w tego typu schorzeniach jest tak, że ona bardzo często sama ustepuje, nawet bez pomocy logopedy... Tak jak tu ktoś napisał, ważna jest rehabilitacja ruchowa, która ma także bezpośredni wpływ na powrót funkcji mowy... Ale jeżeli macie taką mozliwość, to jak najbardziej zachęcam do skorzystania z terapii logopedycznej... Kiedy nastapi całkowity powrót mowy, ciężko to stwierdzić... mozliwe, że w kilka-kilkanaście tygodni od incydentu aż do nawet kilku lat.. każdy człowiek jest inny i u każdego człowieka mózg ma inną zdolność plastyczności i kompensacji. ale na pewno i rehabilitacja ruchowa i terapia logopedyczna wpływaja pozytywnie na powrót funkcji mowy.. i nalezy być dobrej myśli :) i mieć duzo cierpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czynnik koci - nie chciałabym, żebys odebrała mnie jako osobę, która pozjadała wszystkie rozumy, ale jeżeli rehabilitant "ćwiczy rękę i nogę", to nie jest dobrym rehabilitantem... w udarach mózgu bardzo dobre efekty daje usprawnianie metodą PNF (wpisz sobie w google i poczytaj na ten temat), rzadko kto jest terapeutą tej metody, ale niektórzy rehabilitanci, nawet nie mając tego kursu, potrafią coś tam stworzyc.. może zapytaj rehabilitanta, który usprawnia tą chorą osobe, co on o tym mysli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyciak bzdury
opowiadasz :-O LOGOPEDA w tym schorzeniu jest PODSTAWĄ! Mój dziadek miał wylew i paraliż jednostronny i co? nadal źle się porusza, ma przykurcz nogi i ręki (zupełnie niesprawna)- ale ćwiczy z rehabilitantem, natomiast dzięki pracy z logopedą mówi (chociaż zupłęnie nic nie mówił przez wilee miesięcy) i woli mówić cokolwiek niż chodzić i tak ma większośc chorych, bo dużo łatwiej przystosowac się do braku możliwości chodzenia czy jedzenia ręką niż do braku mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyciak osoba ta nie jest po żadnym udarze mózgu. Rehabilitant nie ćwiczy tylko reki i nogi-napisalam tak bo akurat z tymi konczynami ma najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyciak bzdury- ma racje. Gdy nie było logopedy (bo o zgrozo był na urlopie choć to byl szpital!), to z mowa bylo gorzej. Dopiero ćwiczenia cos pomogły. Bez logopedy chłopak na tydzien wypowiadal 3 slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allen
Wyjść z tego co mi wiadomo jest ciężko, na pewno warto leczyć. Bliska mi osoba po wypadku odbywała rehabilitację pod warszawą w klinice CKR, i z czasem widać że w dużej mierze odzyskuje pełne zdrowie. Warto rozważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariusz44
W takich przypadkach niezbędny jest logopeda bez ćwiczeń człowiekowi ciężko będzie zacząć ponownie mówić, wiem to z doświadczenia miałem wypadek w rodzinie. Pomocne okazały się właśnie wizyty u logopedy konkretnie tutaj http://besenseo.pl jak ktoś jest z Tarnowa to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28 lat
Witam Mam 28 lat. Nie jestem pewny ale chyba też mam afazję, objawia się u mnie tym że wolno mówię, kiedy jestem zmęczony to jeszcze wolniej, czasami zapominam słów i chyba odrobinę wolniej myślę ( co jest prawie nie zauważalne). Najbardziej kłopotliwe jest ta wolna mowa bo często przez ludzi zauważana :(. Dopiero dziś poznałem ten termin, wcześniej nie wiedziałem że coś takiego istnieje myślałem że po prostu taki się urodziłem. Z tego co wiem,kiedy byłem noworodkiem miałem zapalenie opon mózgowych i myślę że w tym może tkwić przyczyna. Gdzie powinienem się udać żeby zdiagnozować bądź wykluczyć tę afazję?? Do psychologa, do psychiatry?? Czy istnieją jakieś ćwiczenia dzięki którym będę w stanie wyzbyć się na stałe tych objawów?? Proszę o odpowiedź jest to dla mnie bardzo ważne. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Logopeda
Witaj widzę, ze odkopałes temat sprzed lat to, co opisujesz to na pewno nie jest afazja, bo afazja jest następstwem jakiegos urazu kiedy mowa była już całkowicie ukształtowana Nie wiem dokładnie, jak wygląda Twoja mowa, ale nie jest to afazja Musisz wybrac się do jakiegoś dobrego, poleconego logopedy, aby przebadał Cię i mógł wskazać co jest nie tak i zalecić odpowiednia terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afalog
Zaburzenia mowy o typie afazji z reguły zaczynają się nagle, wraz z wystąpieniem pierwszych objawów towarzyszących- najczęściej niedowładów. Początek bywa dramatyczny. Terapia afazji jest procesem długotrwałym, niekiedy trwającym kilka miesięcy czy nawet kilka lat. Jednak u większośc***acjentów odnosi skutek. Zależy to przede wszystkim od rozległości uszkodzenia oraz chęc***acjenta (i innych czynników). Na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia mogę potwierdzić, że z afazji można wyjść a przynajmniej poprawić możliwości komunikowania się z otoczeniem. Życzę cierpliwości i uporu ... zapraszam w razie pytań na www.afa-log.pl lub stronę facebooka AFATYCY.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek43
Mój syn również miał wylew, uszkodzenie ośrodka komunikacji, był w stanie afazji. Korzystałem z pomocy Centrum Terapii Mowy i Słuchu w Głogowie http://www.komunikacja-ctmis.pl/index.php/kiedy-do-logopedy Po prawie rocznej terapii, syn zaczął już mówić pełnymi zdaniami, trochę się jąka jeszcze, ale lekarze są dobrej myśli. Najważniejsze, że trudności w nauce wielkie nie występują. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze miałem afazje dwa krwiaki i jakos wyszłem z tego najwazniejsze sie nie poddawac i trzymac sie tego co myslisz nadal pisze mysle i jestem mimo ze mam 32 lata czuje sie na 15 cwicze fizycznie po prostu sie nie poddałem i jestem wiec jakos daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia82221
Ja czytałam gdzieś, że przede wszystkim ważne jest ćwiczenie z dzieckiem nawet w domu. I w takim celu można pomóc sobie różnymi elementami używamy w terapii. Widziałam, że strona https://juniora.pl/ ma bardzo fajną ofertę, więc polecam sobie zerknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rominkaaa
Kochani zależy to od wielu czynników od tego jak rozległe jest schorzenie czy obejmuje wyłącznie jezyk mówiony czy również język pisany jakie są przyczyny afazji bo równiez może byc ich bardzo wiele.... Afazja jest ogólnie bardzo szerokim pojęciem. W praktyce wyróżnia się wiele typów tego zaburzenia mowy w zależności od miejsca uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i obrazu chorobowego. Jeśli ktos jest z Krakowa albo okolic, polecam zapisanie się do tego centrum terapii: http://www.supelek.eu/afazja.html - prowadza tam konsultacje logopedyczne jak również terapie w leczeniu tego schorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×