Panie, dlaczego chodzicie w spodniach?

bo nienawidzę mlaskania, gwizdania i obleśnych uwag facetów, jak czasem się zdarzy założyć spódnicę :O

- oszczędność czasu (nie trzeba codziennie golić nóg) - wygoda - nie trzeba zwracać uwagi na rajstopy/pończochy, które często są jednorazowe (z powodu zaciągnięcia/oczka itp). - zimą cieplej - nikt nie jojczy,że do takich nóg to się spódnicy nie zakłada (choć ja to olewam) Latem niech żyją spódnice i sukienki (jeżeli jest cieplutko).

Są i letnie spodnie dla pań, szczególnie w jasnych kolorach.

Spodnie dodają paniom kobiecości i wyglądają seksowniej.

Czy panie w dopasowanych spodniach mogą spowodować podniecenie u facetów?

Dziewczyny, ale bzdury piszecie.. Ja mam wrażenie że faceci zawsze reagują tak samo, niezależnie co kobieta ma na sobie...

Dlatego, że tak jest wygodniej i cieplej :) dlatego zimą więcej kobiet chodzi w spodniach niż latem.. albo odwrotnie latem więcej kobiet chodzi w sukienkach i spódnicach niz zimą :) no i wygoda... do spodni mozna załozyć sportowe buty, do sukienki niekoniecznie.. i jak się schylę, to nie bedę się martwic, że mi pól tyłka widać..

A co robicie aby spodnie nie uwierały w kroku?

Ja bardzo lubię spodnie ;) Oczywiście zależy od ich rodzaju ale spodnie mogą tak samo dobrze wyglądać jak nie wiadomo jaka kieca :D

A pokaż jak wyglądasz w spodniach.

bo są wygodne, a ja nie cierpię rajstop.

Proszę kliknij, poradź : http://3272.skroc.pl

bo sa wygodne, praktyczne, bardzo wiele do nich pasuje, można isc w nich na imprezę i do pracy

A która pani może podłożyć foto w spodniach szczególnie z tyłu.

spodnie wygodne? nigdy w to nie uwierze... to w spodnicy jest swoboda ruchów, nic nie uciska nigdzie. Spodnie: - sztywne, szorstkie, nieprzyjemne, gniota w pasie, na tylu i wszedzie. Jak sa za duże, to i tak trzeba pasek nosic i tez gniota i uwierają. Ostatnio kupiłam takie materuiałowe, elastyczne - niby cudo, ale spadają, musze miec pasek, ale nie scisne sie za mocno, bo będzie mnie uwieral, więc i tak spadają. A w spódnicy - luxna gumeczka, a nie spada, bo nie ciagne jej nijak udami, ani krokiem (w sensie chdozenia, a nie czesci ciala - z kazdym krokiem spodnie spadają). Poza tym jestem gruszka i każde spodnie musze zwezac w pasie, nawet biodrówki, więc to dodatkowa niewygoda. Spódnice i sukienki górą!!!! Tylko problem mam latem, gdy jest upał - udo ociera o udo i piecze :-( ale mam dosc masywne uda i nawet jak bylam duzo chudsza, to ocieraly jedno o drugie.

ja chodze tylko w sukniach od szyi do do kostek

a co do wygody - ja nie lubie sportowych butów, nie podobaja mi sie, ani w ogole plaskich butow. al przecież jak ktoś nie lubi obcasów to może do spodnicy zalożyc baleriny lub takie np. buty: http://moda.allegro.pl/topmoda-urocze-czolenka-z-kokardka-obcas5cm-38-i1793362097.html ja np. wole takie niz plaskie baleriny - w zupelnie płaskich jest niewygodnie i chód taki "kaczy" Dzis musiałam 2h spedzic siedzac na przystanku i naoglądałam sie róznych kobeit, ich strojow i butow - i te laski, co miały buty sportowe lub inne płaskie, chodziły tak dziwnie, niezdarnie. Musi byc minimalny obcas zeby sie ladnie poruszac. Widzialam też kilka kobiet w za wysokich dla nich obcasach i szly w nich tragicznie - żadna przesada nie jest dobra

"Panie, dlaczego chodzicie w spodniach?" Bo mam pierdoloną łuszczycę i plamy na całych nogach i spodniami przynajmniej mogę nogi zakryć - dlatego :o

luszczycowa, a nie mozesz zalozyc grubych ciemnych rajstop liub legginsów? 100 razy bardziej byloby Ci wygodnie

kiedy noszę legginsy czy też rajstopy, wiadomo że uciskają i to nie wpływa dobrze na łuszczycę, powinnam nosić właśnie luźne spodnie. Całe lato chodziłam w długich spodniach, nawet w najwieksze upały i naprawę wolałabym mieć problem grubych nóg z rozstępami niż zgrabnych całych w plamach wyglądających okropnie :o Nawet bluzki na ramiączkach nie założę bo na rękach też mam plamy, noszę jakieś z rękawami 3/4 i się gotuję podczas upałów :( Leczę to dziadostwo już 2 lata i nic nie pomaga a na same maści wydałam już tysiące... Gdyby mi to zeszło to nawet w zimie zapierdzielałabym w spódnicy