Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zuzka5390

moj chlopak nie zaprasza mnie do siebie

Polecane posty

Jesteśmy ze soba blisko 3 lata, a ja jeszcze nigdy nie bylam u niego ;/ on u mnie jest kilka razy w tyg, do siebie nie zaprosil mnie nigdy. jak kiedys zwrocilam mu uwage to nic sie nie odezwal :( o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie dziwi nawet to ze Cie nie zaprosil, bo widocznie powody jakies ma dziwi mnie ze po 3 latach nie potrafi Ci tego wyjasnic po takim czasie nie powinien miec takich oporow, bo w zwiazku zaufanie jest jedna z wazniejszych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest mi z tego powodu przykro :( mowilam mu ze dla mnie to dziwne, ale on nigdy nic nie mowi jak poruszam ten temat ;/ nie wiem moze ja jestem dziwna ale dla mnie oczywiste jest ze JUŻ KIEDYŚ powinnam u niego być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, ale jak sadzicie, powinnam nalegac czy odpuscic? moze on faktycznie czegos sie wstydzi i moja wizyta bylaby dla niego krepujaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nalegaj na wizyte za to uwazam ze masz prawo wiedziec czemu tak postepuje dla mnie naturalna rzecza jest to ze jeskli kogos zapraszamy do siebie to ta druga strona tez to robi zwiazek nie jest tu wyjatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbimbim
ja nie zapraszałam żadnych przyjaciół do siebie nigdy nikogo, bo wstydziłam się tego jak mieszkamy. Moi rodzice odziedziczyli dom po dziadku i wyglądał nadal jak przed wojną, tylko łazienkę jakaś zrobili i bieżącą wodę. Oprócz tego sterty rzeczy, starych klamotów, których nie można było ruszyć bo "wszystko się przyda". Wywalczyłam pokoik dla siebie obok strychu i spałam tam na materacu na podłodze. Meble mieliśmy stare graty wyrzucone przez dalszą rodzinę. Może Twój chłopak tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljfviourfoijlvkajnvlkjvlk
też tak mialam. okazalo się, że koleś miał inną, taką oficjalną, o której rodzice wiedzieli itd. o mnie nikt. sprawdź to. tym bardziej po 3 latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze mieszka z mama bo jego rodzice nie sa razem. Jego matke znam i wiem ze jest z nia wszystko ok. i nie znajduje innego uzasadzienia dla tego dlaczego mnie nie zaprasza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Dziwne, coś przed Tobą ukrywa....Im szybciej się dowiesz o co chodzi tym lepiej dla Ciebie. Na Twoim miejscu przyparła bym go do muru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna dziewczyna nie wchodzi w gre... znam jego rodzicow i rodzenstwo. Wszyscy bardzo madrzy, po studiach. poza tym znam jego przyjaciol a oni znaja mnie. wiec dziewczyna odpada. Wiem ze nie jest bogaty, ale bez przesady. nie obchodzi mnie to, jestem z nim bo go kocham a nie dla kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez kiedys jakbysmy chcieli byc razem to wizyta bylaby nie unikniona, nie wiem na co on liczy i z czym zwleka :( przeciez nawet jakby mial duzo gorszy wystroj domu niz ja to mnie by tonie interesowalo. ja tylko chce szczerosci i zaufania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość direction to perfection
tu nie ma usprawiedliwienia typu patologia, mieszka z mama, ma balagan itd. 3 lata w zwiazku i takie opory? tu nie chodzi o wspolne mieszkanie, tylko o zwykle zaproszenie na chate i jezeli jest sie ze soba tak dlugo, a powstaja tego typu bariery, to bardzo zle wrozy. podwojne zycie, albo glebokie problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bimbimbim
moi rodzice tez są po studiach... to o niczym nie świadczy. Moim zdaniem Twój chłopach ewidentnie nie chce byś zobaczyła jak mieszka i pewnie ma dobry powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lplplplplplpo
facet nie traktuje cię poważnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 3 pokoje
może ma pierdolnik w domu, grzyba na ścianie, albo śpi z mamą w jednym pokoju i nie miałby nawet gdzie Ciebie zaprosić? Może śpi na materacu wsuwanym pod łóżko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedślubne teksty...
Kurczę, no to faktycznie dziwna sprawa... A może Jego mama Cię nie lubi...sama nie wiem, ale sprawdz to koniecznie. Nie wpraszaj się na siłę tylko ustal dlaczego Cię nie zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom_ek
a ja miałem inna sytuacje bo zapraszałem moja dziewczynę do siebie a jej matka nagadała że to nie wypada żeby dziewczyna jeździła do chłopaka przed slubem. Jakies zaściankowe poglądy. Na szczescie udało mi się ją jakos przekonac i teraz już nie ma problemu z tymi odwiedzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jezeli ma powod to bez przesady, ja nic przed nim nie ukrywam... przeciez jestesmy ze soba bardzo blisko. on jest bardzo skryty, nie lubi mowic o swojej rodzinie. jest tez wstydliwy. jak u mnie rodzina robi grilla to nie chetnie chce w tym uczestniczyc :( dla mnie to chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedślubne teksty...
Napisalaś, ze znasz Jego mamę.Zostallyście przedstawione oficjalnie czy znacie sie z widzenia?Wiesz, jak facet Cię nie zaprasza do siebie i nie przedstawia rodzinie, to może nie traktować tego poważnie...Mam nadzieję, ze tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj dom jest urzadzony nowoczesnie, wszyscy sie nim zachwycaja, bo moi rodzice sa wyczuleni na estetyke domu. on o tym wie. moze on nie ma takich luksusow w domu i wstydzi sie albo obawia ze zraze sie do niego przez to jak mieszka :( moze ja popelniam blad podkreslajac ciagle jak wazny jest ładny wystroj domu itd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostalam jej przedstawiona i wydaje mi sie ze wszycy jego bliscy mnie polubili. jego mama czesto przez niego przesyla mi czekoladki itd . wiec to raczej odpada. jakies zasciankowe poglady tez, bo przeciez jego brat dlugo przed slubem mieszkal ze swoja dziewczyna u nich w domu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość direction to perfection
jego brat dlugo przed slubem mieszkal ze swoja dziewczyna u nich w domu a Ciebie Twoj nawet tam nie zaprosil.albo wcale nie traktuje Cie powaznie, albo na serio prowadzi podwojne zycie (nie wykluczam opcji: problemy emocjonalne, boi sie, ze jak wejdziesz do domu, to juz tam zostaniesz, a on po 'zaledwie' 3 latach nie chce sie jeszcze angazowac ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze ja popelniam duzy blad. z tego co on mi kiedys tam mowil to jego rodzina nie przywiazuje wagi do takich rzeczy jak wystroj domu. ja zaś podkreslam jakie to jest wazne ;/ poza tym on jest ze wsi. moze boi sie ze mi sie nie spodoba jego zycie codzienne ;/ sama nie wiem. mysle ze traktuje mnie powaznie, wiele razy mi to udowodnil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość direction to perfection
oczywiscie wies vs. miasto moze byc problemem (chociaz nie rozumiem co masz na mysli piszac o jego zyciu codziennym? chyba golebi w domu nie hoduje), zapedy designerskie moga byc problemem, kasa moze byc problemem, byle g***o moze byc problemem, ale ale: 3 lata zwiazku to duzo i nie usprawiedliwiaj go, bo nie tedy droga. wez go na dywanik i szczerze pogadaj, albo dalej sie mecz. dla mnie to niepowazne. jego matka wysyla Ci czekoladki, wszystko jest niby cacy, ale przestapic prog jego domu jestes niegodna. to jakis idiotyzm, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam mam mam
jak sie z tym czujesz ze tam nie byłas, bo ja fatalnie, tez jestem w takim zwiazku i boję sie że przestane kochac i zabraknie mi sił, mam watpliwosci, bo ja go zapraszam a on nie, czyli...to jest trudne bo może cos niestety ukrywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
A nawet jeśli w domu ma biednie, to chyba po 3ch latach Ci na tyle ufa, że wie, że go nie zostawisz z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam mam mam
tez takie mam własnie mysli, że może to niepoważne, moze to romans tylko, może on nie chce się wiazać na powaznie tyle czasu upłynęło, ty juz chcesz z nim mieszkać a tu taki problem...to naprawdę nie jest normalne mnie to juz wykańcza i po pewnym czasie napawde to dręczy, pojawiają sie watpliwości, że nie zasługuję na to aby tam pojechac , bo może on nie widzi mnie jako swojej partnerki na poważnie, jest też wygoda jakas, ty go goscisz, usługujesz mu, a on, po prostu brak odwzajemnienia tego, brak zaufania po czasie wykancza taki zwiazek wstydzic to sie mozna jak sie cos złego zrobiło a nie skromnego domu, tu nie o wstyd chodzi i nie o brak warunków lecz moze o nie angazowanie sie własnie, brak checi małzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Przyszło mi do głowy jeszcze coś. Mam koleżankę, której matka nie chce widzieć nikogo "obcego" w domu-facet rzeczonej koleżanki przez prawie 4 lata ani razu nie był u niej w domu! Jej matka nie tolerowała nikogo, ja byłam u niej RAZ jak rodziców nie było (dodam, że znamy się 10 lat...) mieszkanie ma normalne, tylko mamuśkę świrniętą. Może Twój facet też ma taką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam mam mam
a czy rozmawialiscie o tym w ogóle, powiedziałas ze chcesz go odwiedzic, mówiliscie o współnym zamieszkaniu, zyciu? Co on na to że cie nie zaprasza, podał wyjasnienia, jak reaguje gdy mówisz ze chciałabys zobaczyc jak mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×