Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce zmiany42

Macie jakies porady jak poprawic relacje z córką??

Polecane posty

Gość chce zmiany42

Tak w skrocie napisze: Niestety zawsze nie moglysmy sie dotrzec do siebie nawzajem.Czesto były kłótnie, przykre slowa rzucane z dwóch stron. Ja chcialabym poprawic relacjie z dzieckiem, wyciagam do niej reke, ale ona odpycha mnie na kazdym kroku.Ja juz nie wiem jak dalej postepowac, chcę zgody ,nienawidze tych wczesniejszych lat ktore były jednym slowem bardzo bolesne . Córka mieszka z nami pod jednym dachem, jedynie do ojca sie odzywa ,ale on nie stoi po żadnej stronie. Zawsze działałysmy sobie na newry no ale ja ją jednak kocham bo to jest moje dziecko.Od wrzesnia idzie na pierwszy rok studiów, lecz bedzie mieszkac z nami, napewno nie bede jej wyganiac z domu,ale bardzio chcialabym wszystko od nowa odbudowac i zakopac te przykre chwile.Ona nawet nie da do siebie podejsc i przytulić .To jest strasznie bolesne, jest bardzo zawzieta i zacięta w tym dystansie i izolacji do mojej osoby.Macie jakies wskazówki jak do tego podejsc?Ja sie zmieniłam,staram się.. ale nie widze w niej zadnej zmiany do mnie,nawet odrobiny, tylko wieczne nerwy lub całkowita obojetnosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Ja chodziłam na szkolenie dla rodziców i wychowawców w poradni rodzinnej, bardzo mi to pomogło odbudować relacje z dzieckiem.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 554588
a po co ci ta zmiana autorko? do czego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
po co ? jak w tytule, chce zmiany, poprawy relacji, chce miec corke, do ktorej moge sie przytulic, porozmawiac jak mama z córką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
To przyznaj sie przed nia do bledow i blagaj o wybaczenie. Ja na to ciagle czekam od mojej matki,ale ona udaje ze nic nie bylo i ma sie za ideal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
Nawet do tego juz doszlo ze corka nie chce mi juz pozyczac swojego wibratora do masowania piczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
Maryjetta. mam to juz za soba i niejednokrotnie, reakcja corki zawsez była taka : po co mi to mowisz? mam dobrą pamięc, wiec twoj monolog jest zbedny...itd... Ja wyciagam reke, chce na nowo nauczyc sie zyc z nia jak kochana matka z kochaną córka a ona odpycha mnie ile sił raniac mnie przytym bardzo boleśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidaznedza
ha moi starzy tez wieczne wyzwiska i pretensje do mnie o wszystko a potem do mnie starego kolesia "a kochasz mamusie" szmata bylas to cierp corka ci sie nie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starykrasnolud
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie widzi teraz
że boisz się pewnie co by nie zostać sama na starość:p trzeba było myśleć wcześniej, a nie teraz, kiedy może już być samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak teraz nagle chcesz odbudować relacje z córką :O a prędzej to gdzie byłaś? Wcale jej się nie dziwię,boisz sie,że na starośc nikt Ci szklanki nie poda i tyle :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałaś jej wyrządzić straszną krzywdę, skoro w żaden sposób nie umiesz jej do siebie przekonać. Z zasady kiedy dziecko kocha rodziców to wszystko na co czeka to przyznanie się do winy i proszenie (no dobrze - błaganie) o wybaczenie. Skoro doprowadziłaś do sytuacji, kiedy córce na Tobie zwyczajnie nie zależy, to nie wiem czy w ogóle można coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
wogole sie jej nie dziwie,mmoja matka od zawsze trakruje mnie jak smiecia i porazke zyciowa. nie rozmaiwalysmy wogole w domu , na szczescie sienwyprowadzilam;] nie dzowni, jak przyjezdzam tez nic do mnie prawie nie mowi noi trudno pracowala sobie na to odkad pamietam i nie wmowi mi ze bylam zla od urodzenia bo nikt nie jets zly sam z siebie tlyko jak jest wychowany. i wychowala mnie na nerwusa w krzychach wiecznych awanturach i wiecznym obrazaniu z ojcem mam super kontakt a szkoda mi gobo miedzy mlotem a kowdale i matka nim manipulje bo klubi klamac;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
Niee.. to nie tak ze boje sie ze zostane sama na starosc, bo mamy jeszzce znacznie młodsza corke ,( z nia nie ma problemow, lecz jeszcze mala jest, ale nie bedzie bo wiem jakich bledow juz nie bede popelniac) tylko dlaczego ma dalej zostac tak jak było a nie lepiej?? chyba warto zaczac wszystko od nowa, od poczatku, ja chcę zgody, naprawde nie chce na wieki stracic jej, dlatego dąże do zgody, pierwsza schowalam dume do kieszeni, probuje rozmow, , ale nie widze poprawy u niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidaznedza
nie warto ja np wolbym poprostu zerwac kontakt wszelki z rodzicami niz cos odbudowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
nobo powinnas wiedziec ze krzywda od osob najblizszych boli najbardziej traktowalas ja zle akurat jak dorastala bardzo cie potrzebowala teraz za pozno na chowanie dumy do kiezeni jakby moja matka tak zrobila to bym tez sie ironicznie tlyko zasmiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, skoro o wychowaniu i dobrych stosunkach przypomniało Ci się jak córka jest już dorosła to trochę za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
no nie moge powiedziec że źle ją traktowałam bo to za duże słowo, poprostu nasze stosunek do siebie nawzajem nie był poprawny , ja w tym wszystkim bylam zagubiona bo ona była trudnym dzieckiem, zamknietym w sobie, ciezko mi było zawsze do niej dotrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
tak sie tlumacz:] trudnym dzieckiem a teraz jeszce na jej oczach rozpieszvzasz mlodsza;] i sie dziwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
do..12345u473490 " powiedzialabym ze starsza byla bardziej rozpieszczona niz ta młodsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
no widzisz na wszytsko masz odp ze robisz dobrze widocznie wiesz najlepiej:) a corka sie obrazila bo jest zla z natury :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgjghjghjjgfg
Napisz list, połóż go w pokoju, wytłumacz w nim wszystko córce, skoro nie chce Cie wysłuchac to moze chociaż Twoje slowa przeczyta. Na papierze wszystko wygląda poważniej. Poza tym skoro idzie na studia to znaczy ze ma ok 19 lat tak? a w tym wieku człowiek sie buntuje nie wie czy sobie poradzi z nowymi wyzwaniami. Moze corka ma jakies ukryte problemy z ktorymi sobie nie radzi więc wyładowuje sie na Tobie? Na matce najłatwiej bo zawsze wybaczy i nie odtrąci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem trochę młodsza od pani córki,jakiś rok i myślę,że panią kocha ale czuje się skrzywdzona i nie ufa pani. Myślę,że powoli może uda się odzyskać jej zaufanie,jej gniew pewnie zmaleje z czasem. Ja bardzo bym chciała,żeby moja mama wyciągnęła takie wnioski jak pani:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogo rodzice
dopiero gdy boisz sie ze niedlugo sie wyprowadzi to chcesz sie pogodzic...a nic nie ejst tak latwo. Tyle razy mowilas jej rpzykre slowa, zle ja traktowalas i myslisz ze bedzie troche miala i oan od razu zacznie Cie rpzytulac, zwierzac Ci sie? obawiam sie ze wasze relacje moga przez najblizsze kilka lat stac sie jedynie poprawne...o milosci , okazywaniu sobie uczuc , rozmowach mozesz pomarzyc dopiero za kilka lat...taka prawda...ja mam taka sama sytuacje z moim ojcem...po tylu latach dogadywania mi itp zaczynam go nienawidzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfvhwurthvbwtur
zalezy co jej robilas, mozesz opisac? bedzie latwiej doradzic okazuj jej czynem, nie slowem, ze sie zmieniasz pomagaj jej, okazuj dobra wole, licz sie z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zmiany42
córka nie wyprowadzi sie zaniedlugo bo ma zamiar do konca studiow mieszkac jeszcze u nas , bedzie studiowac dziennie, ale mi to nie przeszkadza , absolutnie, niech mieszka z nami ile sobie chce, chcialabym zyc normalnie z nia jak szczesliwa rodzina a nie w takiej atmosferze.Mamy jeszce mlodsza corkę, ona widzi z ejest niezdrowo po miedzy nami, albo cisza grobowa , albo nerwy zwlaszzca z starezj corki strony, ja zachowuje spokoj, wyrozumialosc, opanowanie..naprawde mam duzo zrozumienia na jej nastroje , na jej żal, i pragne to zakonczyc , ale jak ? jak ona nie chce zgody ani nic To nie tak ze jej coś rozbiłam..jak pisalam, od zawsez była baardzo trudnym dzieckiem do okiełznania, zamknieta w sobie zawsze,i bardzo nerwowa, nawet jak pytalam, prosilam,naciskalam aby powiedziala co ją gnebi, trapi, to i tak nigdy sie nie otworzyła. Ja nie chce zyc z nia tak do konca zycia, musi coś się prz4ełamac w niej, ewidentnie pokazuje jej ze niech da nam szanse, ale bez zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
należy może sobie najpierw zada pytanie jaka jest tego przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znane niestety , czesto to wid
No widzisz.. ona nie chce, a ty chcesz, wiec uszanuj jej dycyzje moze zmieni sama zdanie ale nie naciskaj bo to przyniesie zerowy skutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terapia??????
moze jakas wspolna terapia by pomogla???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×