Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzika róż.a

Da się faceta nauczyć kochać?

Polecane posty

Gość dzika róż.a

Mam problem, powiedźcie macie jakiś sposób aby nauczyć faceta jak się kochać abym ja też miała przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfvhwurthvbwtur
nie pozwol mu wchodzic dopoki nie bedziesz bardzo poniecona (nabrzmiala tam na ole)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
dobra rada, tylko że on nie umie się mną zająć :o nie wiem jak mu przekazać że chcę by się bardziej postarał tak jak ja dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz facet prosta osoba. Musisz wpierw bezpośrednio mu powiedzieć o co chodzi. Ale by go nie urazić powiedz że chciała byś spróbować czegoś innego i że chcesz pokazać mu co sprwaia ci największą przyjemność, że niby miałaś sen z nim w roli głównej i bardzo ci się podobało co on w nim robił. Troche kobiecego podstępu delikatności i wyrozumiałości podczas aktu i na pewno nauczy się. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
Właśnie rzecz w tym, że nie raz mu mówiłam, oczywiście delikatnie, że mam ochotę na coś więcej, gdybym umiała być bezpośrednia i nie bała się że go uraże to bym powiedziała że mu nie wychodzi tylko dlatego że się nie przykłada do tego. Nie umie się pobawić moim ciałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak w telenoweli
Nie wiem, rózo - próbuj. Ja z moim popelnilam blad, bo przyznalam sie do moich fantazji, które go zszokowaly. On teraz wie, ze mi nie daje rady, wie, ze ja wiecznie chce seksu, a on mi go nie daje. To go jeszcze bardziej zniecheca. Ale nic nie poradze na to, ze nie jestem zonka, która jest zadowolona z seksu, w którym jedyne co facet proponuje to "Zrób mi loda" lub "wskocz na jezdzca" i do tego dochodzi w 2 minuty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to opisz mu dokładnie swój rzekomy sen, powiedz jak to wyglądało ze szczegółami i aż nie możesz się doczekać aż właśnie coś takiego z nim przeżyjesz. Jako kobieta fantazji pewno ci nie brakuje więc wszystko na pewno ubierzesz w odpowiednie słowa by tylko go nakręcić na niecodzienną fantazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_Kleszcz
ale bym Cie ciął, normalnie z metra ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
no właśnie, tylko o sobie. On zawsze proponuje taką pozycję (sam mi się przyznał :() w której najszybciej dochodzi... a ja to co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
ja mu już opisywałam swoje fantazje, ale nic nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to przykro mi skoro proponuje coś takiego gdzie on tylko chce jak najszybciej skończyć i myśli o sobie. To takiej głowy się już nie otworzy na inne doznania a jeśli tak to na prawdę ciężko. Albo szczera rozmowa albo zastanowić się czego oczekujesz od związku i czy obecna forma jego ci odpowiada, bo chyba nie chcesz być w związku gdzie facet myśli o swojej nawet nie przyejemności a o jak najszybszym zakończeniu sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
właśnie myślę nad tym, jesteśmy pokłóceni przez to... jak się spotkamy to myślę żeby właśnie pogadać z nim tak zupełnie szczerze i prosto, jak powie że nic nie zmieni to chyba się rozejdziemy. Seks nie jest najważniejszy, ale nie ukrywajmy, ważny jest jeśli się kogoś kocha. Potrzebne są przecież zbliżenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja nie narzeka
Nauczyć? Ciężka sprawa. Napierw trzeba chcieć. To się albo czuje albo nie. Trzeba trochę empatii. I zrezygnować z egocentryzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
moja nie narzeka -Myślę tak samo jak Ty! Wydaje mi się, że mu się po prostu nie chce! ON nie czuje przyjemności z dawania mi przyjemności, a ja czuję jak się nim zajmuję :o nie wiem jak go przełamać... nie chcę się rozchodzić, myślicie że jest nadzieja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja nie narzeka
Ale tu się człowieka nie zmieni. Jeśli ktoś patrzy tylko na swoją przyjemność to nie będzie w ogóle wiedział o co ci chodzi. A jak będziesz narzekała, to albo uzna za oziębłą, albo zboczoną z dziwnymi potrzebami, albo naruszysz jego ego i tylko się zirytuje, bo podważasz jego męskość. Może jeszce inna by go zmotywowała. I pytanie czy masz tylko z nim problemy, czy może byli/są inni z którymi miałaś przyjemność? Mało jest oziębłych kobiet, z reguły są tylko nieumiejętni faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
Nie jestem zbyt doświadczona. On jest problemem, bo się poddaje zawsze, chociaz nigdy nie powiedziałam "źle robisz" czy coś w tym stylu, najwyżej powiedziałam że np " troszkę mocniej itp" delikatnie takie rzeczy załatwiam. Ja nie jestem oziębła, bardzo chętnie robię to z nim, pomimo że nie mam przyjemności, dla mnie w tym liczy się jego przyjemność ale po dłuższym czasie odczułam irytację że dla niego ja się nie liczę... Jestem sfrustrowana bo chciałabym przeżywać z nim cudowne chwile a nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika róż.a
a może miał ktoś podobny problem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjfvhwurthvbwtur
po prostu mu nie dawaj wejsc, jak napisalam, az cie podnieci :P wot i wsio. bedzie musial nauczyc sie ciebie piescic bo nie bedzie mial wyjscia, odkryje wszystkie mozliwe techniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×