ślub klożenki -powrotem do wspomnień.

w licem moja najlepsza koleżanka zaczęła chodzic z kolegą z klasy -super chłopak teraz mamy 23 lata a w sierpniu zostałam zaproszona na ich slub utrzymujemy kontakty,przyjaznimy sie do dzis. jest mi smutno ,bo nie wiem czy bede miała okazje kiedykolwiek tak pieknie wygladąć w sukni. jako 15 latka mialam chłopaka, trwało to dwa lata -byłam z nim taka szczęśliwa,zerwałam -żałuję do dzis. dzis on ma żonę i córke. a przez moje życie przetoczyło sie juz kilku palantów. ahhh,moge teraz tylko połakac nad swoją głupotą.

wczesnie zaczelas

taka miłość sie juz nie zdarzy. widocznie zaczęłam,za wczęśnie. gdybyśmy poznali sie kilka lat pozniej . . .

a czemu z nim zerwalas??

u mnie dokładnie tak samo.gdybyśmy poznali sie póżniej,bylibysmy ze sobą do dziś. głupia byłam,gówniara ,to zerwałam. koleżanka,która bierze slub mowiła "nie zrywaj" byłabym na jej miejscu .Ona wytrzymała i jej facet jest dla niej najlepszy na swiecie.Nie jedno razem przeszli. aj,głupia byłam.

ja tez znalam wielu fajnych chlopakow, ktorym sie podobalam ale albo bylam zbyt niesmiala, albo olewalam ich ;) tearz jestem stara panną, trudno

ah,głpota.