czy robić wesele gdy nie ma do tego atmosfery rodzinnej?

tzn jeden z drugim pokłóceni w tym mój własny ojciec ze swoją matką, siostrą i moją sisotrą i szwagrem ( jego córką) plus jeszcze inne "niesmaski" rodzinne. Nie uśmiecha mi się w ogóle robić wesele ( a jestem zaręczona i narzeczony by chciał). Wolałabym pobrać się i "cmychnąć" w siną dal, ale przeciez mama by się obraziła i połowa rodziny też. Oprócz tego dochodzi kwestia finansowa bo pieniędzy też za bardzo nie mamy tzn mamy ale odłożone na urządzenie kupionego mieszkania. Poza tym..nie lubie tych zabaw weselnych. Co można innego wymyśleć zamiast wiejskiego wesela z nadąsanym tatusiem na czele?

no jak wy sie mozecie tak zachowywac, dorosli ludzie. Musicie sie pogodzic, wyjasnic sobie wszystko, rodzina nie może być skłócona, dopiero wtedy wezcie ślub.

i do tego niech mi zaśpiewają " cudownych rodziców mam" w sytuacji gdy ojciec zniszczył mi dzieciństwo wiecznymi awanturami

z nim nie ma rozmowy to tyran

Chciałabym to mieć już za sobą. Może gdybym nie przespała się z teściem(dawno temu) to dziś moje stosunki z nimi byłyby lepsze. Ale każdy w życiu popełnia błędy

lol :D

Narzeczony chce, hmm... Trudna sprawa. Może porozmawiaj z nim, po ślubie zaproście tylko najbliższą rodzinę i przyjaciół na obiad w restauracji i tyle.

a co z ojcem?