Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fatalnie odrzucona

Zaprosiłam faceta na herbatę a on odmówił. Co teraz?

Polecane posty

Gość fatalnie odrzucona

Będę widywać choć nie chciałabym faceta, którego zaprosiłam na herbatę, a on się wymówił błahą wymówką. :O Nie ma nikogo, bo sprawdzałam na jego profilu w portalu społecznościowym, że znajomi piszą mu co jakiś czas, żeby w końcu znalazł tę wymarzoną... No oczywiście trochę się zbłaźniłam, bo to jednak ja wyszłam z inicjatywą, ale grzeczną i porządną, nie uwodziłam go, ręki mu do rozporka nie pchałam... więc sumienie mam czyste. Ale jednak czuję się jakoś upokorzona, że tak lekko mnie zbył. Nawet nie dodał dla zwykłej uprzejmości, że w innym terminie chętnie, tylko po prostu mi odmówił. No głupio mi :O :( Będę go widywać niezależnie od mojej woli, przy okazji bywania w pewnym miejscu. Oczywiście będę robić dobrą minę do złej gry, ale w środku będę się ciągle stresować. On teraz się pewnie czuje jak macho i ma świetny nastrój, że jakaś naiwniaczka go zaprosiła na herbatę, a ja czuję się jak śmieć. :( Dlaczego tak musi być? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałaś dobre zamiary, no to próbuj tak z innym, może trafisz na normalnego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKKSKSSSKKK
Co się przejmujesz. Dostałaś zwykłego kosza. Teraz wiesz jak się czuja faceci, a dostają częściej kosza i są nie raz dużo gorzej traktowani przez kobiety, choć nie mają żłych intencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czujesz się jak "śmieć", nie dlatego, że on nie chciał się z Tobą umówić ("fatalnie odrzucona" to przesadne określenie, nadmiernie emocjonalne) tylko, że sama siebie nisko oceniasz. Nic się nie stało a Ty z igły robisz widły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKKSKSSSKKK
NIgdy kosz nie jest miły. Po 20ym koszu przyzwyczaisz się i zaczniesz podrywanie traktować jak akwizycję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalnie odrzucona
No tak, nisko siebie oceniam, wiem, ale nawet wizyty u psychologa nic tu nie pomagają. Myślę sobie - zrobię pierwszy krok, może onieśmielam ludzi. No i mam za swoje. Przeżywam to tak bardzo, bo nie mam żadnego życia rodzinnego ani towarzyskiego, jestem zupełnie sama. Wszyscy mają kogoś, choćby jakąś przyjaciółkę albo kochającą ciocię, ja nie mam nikogo. Tak bardzo pragnę miłości i tak wiele mam jej do ofiarowania, ale moje marzenie nie spełnia się od lat i poniosłam kolejną porażkę, naprawdę takie życie to jest powolne umieranie - przynajmniej dla mnie, osoby lgnącej do ludzi i potrzebującej ich jak powietrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKKSKSSSKKK
fatalnie odrzucona - A możesz coś więcej o sobie napisać? Ile masz lat, skąd jesteś, jak wyglądasz, co lubisz, czy jesteś podejżliwa i neurotyczna? ITD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×