Pytanie do mam dzieci ząbkujących

Drogie mamy otoz mjemu 11-miesiecznemu dziecku wychodzą czworki i piątki do tej pory nie bylo problemu z zebami zadnych objawow, bez gorączki, biegunki spalo tez ok. A teraz koszmar, budzi sie non stop, no i najgorsze nic nie chce jesc co jest podawane inaczej niz przez butelke. Zaciska usta i koniec nawet ukochanego danonka nie chce lyzeczka. Pije jedynie mleko i robie 2x dziennie kisielek ze swiezych malin, truskawek i wisni ale tez z butli. Moja mama powiedziala mi zeby ugotowac zupke i dac z butelki zmiksowana przynajmniej tak cos zje. I tu moje wątpliwosci czy sie nie przyzwyczai do takiego jedzenia? dodam ze do tej pory nie bylo problemu z gryzieniem, dziecko jadlo normlanie obiad taki jak my niezmiksowany, jadlo kanapki, ogorka itp co prawda mamy problem ogolnie z apetytem tzn szału nie ma nie zje imponujacych ilosci raczej podziubie ale grysc gryzlo wszystko pieknie. Jak byscie zrobily? dac ta zupke zmiksowana przez smoka?

moja coreczka ma dopiero 2 zabkiwiec nie mam doswiadczenia ale chyba na twoimmiejscu bym sprobowala a potem kidys oduczysz... smoczka mozna oduczyc, sikania w pieluchy to i jedzenia z butli. A moze chwile przed jedzeniem podaj dziecku jakies srodk znieczulajacy/przeciwbolwy?

mama ci dobrze radzi, na czas jag go tak dziąsła bolą to zmiksuj mu ta zupę po prostu lub dawaj np czysty rosól czy pomidorową na samym mleku i danonkach to troche mało a jak mu przestaną dzisła boleć to znów bedzie gryzł a dajesz mu nurofen czy coś na ból? mojej córce pomagałao i dała rady wtedy coś zjeść

no wlasnie myslalam o jakims serodku znieczulajacym zeby posmarowac dziąsla ale niestety nawet nie moge dotknąc buzi bo zaraz jest placz wiec nie ma mowy o tym zeby dziąsla posmarowac. A jezeli chodzi o ten kisiel to waszym zdaniem podawanie go 2 razy dziennie to nie za duzo? wszedzie trąbią zeby dawac jak najmniej sokow itp bo zęby sie psują. W sumie dodaje lyzeczke cukru bo wisnie i maliny są strasznie kwasne, chce zeby chociaz w takiej postac zjadl troche owocow a nie tylko mleko skoro nic innego nie tknie.

moja córka też nie chciała nic jeść.W zasadzie piła tylko zagęszczone mleko.Raczej nic na to nie poradzisz bo przecież nie zmusisz dziecka do jedzenia.Moja później jak się zabrała do jedzenia to aż miło.Teraz znów jest etap wyrzynania ząbków i znów brak apetytu.Wiem jednak że za parę dni jej przejdzie.Co do środków przeciwbólowych ja stosuję ibufen albo viburcol w zależności od natężenia bólu.Możesz jeszcze wypróbować camille.

Polecam dla ząbkujących maluszków http://allegro.pl/gryzol-gryzak-silikonowy-naszyjnik-zabkowanie-i5958283177.html