Szukam puszystej kobiety z Wrocławia lub okolic

Paulina0205 A jaka jest klasyfikacja?? Od ilu kilogramów uważasz, że kobiety są otyłe? I czy sprawiają Ci przyjemność kobiety które naprawdę są otyłe? Tzn które mają wyżej niż 100 kg? no własnie , jak to jest ? kiedy jest "puszysta" ( swoja droga idiotyczne okreslenie:O)

Pewnie się nie dowiemy, bo Granat nam odpadł po drodze.

Enfant Terrible Można określić gruba, otyła, ale puszysta jest sympatycznie. A co się komu podoba, to rzecz gustów indywidualnych jest, a z tymi jak wiadomo się nie dyskutuje;-)

Paulina0205 alez mi chodzi absolutnie o to samo :) a okreslenie gruba/majaca nadwage wcale obrazliwe nie jest:(

Autor wątku przygotowywał kolację aby móc z Wami dalej uczestniczyć w dyskusji:P Dla mnie nie istnieje osobiście określenie typu otyła... Ja kobiety dzielę na chudziutkie i puszyste :) A jeśli chodzi o kobiety naprawdę otyłe nie rozumiem w jakim kontekście Paulina0205 pytasz o przyjemność? Już do Was wróciłem :*

Ale można też: przy kości, np.

A co do wypowiedzi Paulina0205 jakie kobiety lubię co masz dokładniej na myśli?

dobra, to odpowiadaj na pytania

JaOli w pełni popieram Twoją wypowiedź: "Mam w nosie opinie innych na mój temat, bo znam moją wartość i wiem kim jestem." Akceptacja samego siebie to podstawa moje drogie:)

Enfant Terrible a mógłbym o ponowne przytoczenie pytań na które jeszcze nie odpowiedziałem?

proszz: A jaka jest klasyfikacja?? Od ilu kilogramów uważasz, że kobiety są otyłe? I czy sprawiają Ci przyjemność kobiety które naprawdę są otyłe? Tzn które mają wyżej niż 100 kg?

Klasyfikacja w moim skromnym mniemaniu jest następująca: kobiety szczupłe i puszyste. Według mnie nie można rozstrzygać wyłącznie wagi kobiety jako czynnika decydującego i kategoryzującego do osoby "otyłej" lub nie. Wiele też zależy od wzrostu jaki dana osoba posiada. Każdy przypadek należałoby rozstrzygać indywidualnie. Co do sprawiania przyjemności nie do końca rozumiem pytanie jeśli można to proszę o wyrażenie tego w bardziej zrozumiały dla mnie sposób. Nie zrażają mnie osoby o wadze przekraczającej 100 kg. Mam dobrą koleżankę która jest wysoka ma problemy z nadwagą i waży 130 kg.

bo byłabym chętna

Ja żadnej kobiety nie uważam za grubą:P A jeśli chodzi o tą kwestie to zazwyczaj to dziewczyny wyolbrzymiają. Jak dla mnie jeśli waga nie przekracza ok 80 kg to jest ktoś normalnej budowy;) później jest zwiększona przyjemność czyli osoby puszyste.

Zapomniałem dodać wszystko należy głównie względem wzrostu rozpatrywać:) Ja mam 183 cm i ważę ok 82 kg trochę ćwiczę trochę jeżdżę na rowerze ale chciałbym osobiście przybrać na masie żeby lepiej wyglądać;)

Paulina0205 jeśli kobieta waży ok 60 kg to jest raczej chudziutka ale to jeszcze zależy ile ma wzrostu. Jeśli natomiast chodzi o kwestie przyjemności w tym także związanych ze sferą erotyczną to jest mi dużo dużo lepiej z kobietą puszystą:)

Jest tu ktoś jeszcze?

Paulina0205 nie wiem kiedy bardziej byś mi się podobała... każdą osobę należy indywidualnie rozpatrywać, a teraz masz chyba idealna wagę do wzrostu?? co do dziewczyn z okładek czasopism nie wiem dlaczego wszyscy się tak nimi podniecają... miałem przyjemność mieć bardzo bliską znajomość z dziewczynami które ważyły poniżej 50 kg i jakoś specjalnie dobrze mi nie było... naobijał się człowiek tylko o kości;) wg mnie każda kobieta powinna mieć chociaż trochę ciała bo i można wtedy się bezpiecznie przytulić i nie martwić się że coś się złamie i dużo ładniej wygląda... tak kobieco... a kobiety puszyste to dla mnie kobiety przez duże K takie 100% kobiecości:)

JaOli może cofniemy się do tego ok. 16 17 wieku i będziemy się cieszyć razem z Rubensem prawdziwym kobiecym pięknem? Zbudujmy maszynę i przenieśmy się w przeszłość:P

To fajnie. Myślę też sobie, że wredne określenia biorą się nie tylko z indywidualnych gustów, ale i z braku tolerancji.

Dzięki Paulina:-) Granat: Gdyby to było możliwe, to już bym zawróciła bieg czasu.

To może podpatrzymy jakie patenty były użyte w sadze filmów "powrót do przeszłości" i coś pokombinujemy;) ja też wolałbym tamte czasy wtedy każda kobieta miała trochę ciała:)

Fakt nie raz słyszałem, że koleżaneczki albo koledzy z klasy(szkoła średnia) czy z roku (studia) zbijali się z jakiejś biednej dziewczyny bo była trochę puszysta:/ myślę że dużo też nakręcają czasopisma telewizja bo tam afiszuje się same modelki a nie ukazuje się piękna normalnych kobiet czy kobiet puszystych. A co do braku tolerancji to zauważam, że zjawisko to nasila się coraz bardziej z roku na rok.

no tak okreslenie grubas jest zle, ale juz suchotnica w porzadku hahahah wredne grube lochy

Nie ma na to wpływu. Należy więc to zignorować albo przyjąć za część kolorytu i tyle. Prawdę pisząc to nie jestem wymarzoną figurą mojego męża, ale kocha mnie, więc i moje rozmiary akceptuje.

Szanowna persono jjkjktyh Jeśli nie wnosisz nic do tematu to lepiej swoje przemyślenia zostaw dla siebie. Dlaczego obrażasz niewinne kobiety? Masz jakiś kompleks odnośnie własnej osoby, że czujesz potrzebę dopiec innym mały człowieczku?

JaOli Twój mąż to prawdziwy szczęściarz bo nie dość że ma piękną żonę to po Twoich wypowiedziach widzę, że na dodatek bardzo mądrą:)

jjkjktyh- ktoś Cię tu obrazil? Coś się nie podoba, to wypad stąd!

bo jakas gruba pisala ze to zle okreslenie, ale nazwac osobe szczupla suchotnica juz nie miala skrupulow!!!!!!!! autor to zboczek, a grubaski sa brzydkie, fuj, pozdrawiam

jaoli, idz pobiegaj, tlusta dupa