Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dobry wujek

Czy użądlił was kiedyś szerszeń? Mega temat...

Polecane posty

Gość tylko 10 wpisów
nie użądlił i mam nadzieje że tak pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie uwalił w palec u nogi , bo wlazł mi pod kołdre i ja na śpiacy go przycisłam stopą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytasz o ból ? myślałam, że mi nogę rozerwie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krups
tak, jestem uczulony i powinienem te lekarstwa szczególnie latem mieć przy sobie , pojechałem autem na grzyby kilka ładnych kilometrów do lasu, grzyby owszem były i zbierałem i nie wiem, być może nadepnęłem na gniazdo skubańca ale widziałem bydlaka, jakby dostał szału i zaatakował , zwiał skubany i tylko jego w locie zobaczyłem, już po ok. 10 min. pierwsza reakcja, czyli zawroty głowy , jakbym czymś w głowę dostał, doszedłem do auta , wsiadłem i jadę ale tu nie ma żadnej przychodni, więc muszę do szpitala się dostać, na rękach czułem jakbym w pokrzywy wszedł , zimno i pieczenie, gęsia skórka i jadę otępiały autem , to cud że nie spowodowałem wypadku na drodze, 40 kilometrów w takim stanie i nikomu nie życzę , w szpitalu dostałem odtruwacz i jeszcze przez kilka dni łykałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uch to współczuję mam respekt przed tymi sukinsynami, ale chyba nie tylko ja najgroźniejszy owad w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś jak byłam mała. Miałam jakieś 6 - 7 lat może. Tego bólu i zdrętwienia całej nogi nie zapomnę nigdy. Nie życzę nikomu tej wątpliwej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To uważaj na nie, bo nikomu nie życzę takiego bólu...potem przez tydzień jeszcze palec mnie bolał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krups
jad szerszenia jest tak silny, że pozostaje w organiźmie człowieka na zawsze i nie jest w stanie wyparować , wódką tego też się tego nie przepije i każde kolejne użądlenie może doprowadzić do śmierci błyskawicznej trzy minuty bez pomocy i nogami do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż nasz europejski poczciwiec, wcale nie jest taki groźny jak jego koledzy z Azji szczególnie Japonia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uko
w wikipedi pisze że mniej bolesne i mniej toksyczne niż urządzenie osy ale bardziej bolesne niz pszczoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uko , i osa i pszczoła mnie użądliła to wiem najlepiej, a jak chcesz sie przekonać to zaryzykuj...ale nie radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krups
zawsze toksyny zostają w organiźmie i kolejne użądlenie osłabia organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mamy co narzekać jesteśmy w miarę dobrze ulokowani brak skorpionów(jakiś tam jeden gatunek ale wymarły chyba zresztą niejadowity), brak jadowitych pająków, brak pszczół afrykańskich, brak naprawdę jadowitych mrówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uko
ja tylko cytuję co jest napisane w wikipedi chyba sobie tego nie wymyślili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hailie niezalogowana
Mnie nie, ale mojego kuzyna, gdy miał ok 12-14 lat. Użądlił go w głowę:o Bolało go, ale nic poza tym. Może to przez to jakiego mieliśmy stracha? Byliśmy tak wystraszeni całą sytuacją, że nikt nie powiedział dorosłym o całym zajściu. Nie wiem czemu w sumie :D Na szczęście poza bólem mu się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałem kiedyś ciekawą sytuację z tymi owadami jak byłem berbeciem tak z 6 latek byłem z rodzicami w parku obserwowałem mrówki, które organizowały się przy drzewie... co chwila polatywał jeden z tych skubańców i zabierał mrówę.. wtedy nie wiedziałem oczywiście, że to szerszenie i jak są groźne... mogę tylko dziękować, że były tak zaoferowane porywaniem mrówek, że mną się nie zainteresowały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie trachnął w palec u ręki(zrywałem jabka z drzewa) to po kilku minutach zaczęła mi dygotać cała lewa reka.Skurcze tak silne mieśni były,że nie potrafiłem tego opanować.Ból niesamowity.Po dwóch dniach przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie na szczęście nigdy szerszeń nie użądlił. I oby nigdy się to nie wydarzyło, bo generalnie mam alergię na wiele rzeczy, w tym na jad owadów... Tak więc dla mnie byłoby to jeszcze groźniejsze, niż dla jakiegokolwiek nie-alergika. Tutaj ciekawy artykuł o szerszeniach i ich ukąszeniach: http://www.mojealergie.pl/wszystko_o_alergii/abc_alergii_1/jad_owadow_i_zmij/uzadlenie_szerszenia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie za malolata na wsi zabitej dechami w palca u reki bol masakryczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×