Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość greeeeentea

Jestem dziwna?

Polecane posty

Gość greeeeentea

To mój pierwszy chłopak, mam 19 lat. Nie bylo motylków w brzuchu, ale było to coś. Wkurza mnie czasami strasznie i mam ochotę go zabić. Czasami mam wątpliwości i nie jestem pewna czy z nim być, chcę się pobawić z kimś innym, ale jestem pewna, że go kocham, gdy to on jest na mnie zły, gdy ja muszę przepraszać i się starać... Czasami mnie tak wkurza, nawet wkurza mnie to, że mu fryzjer brzydko włosy ściął, ale jak zrobiliśmy sobie tydzień przerwy to cały czas mi się chciało płakać. Chociaż i tak widzimy się zazwyczaj raz, dwa razy w tygodniu. Co zrobić żeby się tym cieszyć, a nie ciąglę się zastanawiać? Mam taki charakter, ze cały czas rozmyślam, wkurzają mnie pierdoły, no ale bez przesady. Mówią że jak są wątpliwości to nie miłość, ale czy muszę być pewna na sto procent? Nie chcę być z kimś innym, ale też nie chce sę ciągle zastnawiać "a jak to nie ten i tylko go ranię?". Próbowałam z nim zerwać, ale jak go sobie wyobraziłam z inną dziewczyną i że nie będę mogła mu poprawic grzywki albo nawet dać buziaka w policzek to się rozpłakałam. Czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Jeśli go kochasz, to powinnaś go wykopać na zbity pysk ze swojego życia, bo będzie miał z Tobą przejebane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdddddddddddadasdadasd
z wiekiem/doswiadczeniem powinno ci przejsc :) po prostu sama nie wiesz czego chcesz, to normalne na poczatku.. plus emocjonalnosc znieksztalca obraz.. oj po prostu jak jest dobrze to sie ciesz i nie mysl za duzo, nie nakrecaj sie, wszystko sie samo w swoim czasie wyjasni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greeeeentea
Ale od roku tak jest. Może dlatego, że nie jestem tak bardzo uczuciowa, jestem dopiero jak ktoś mnie zrani. Teraz znowu próbujemy z przerwą, a ja już tęsknie. Ale musimy wytrzymać, muszę być pewna, że chce z nim być, a nie cały czas będę zmieniać zdanie, tak nie można :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×