Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła rozwóóóódka

Pozew o rozwod z orzeczeniem o winie

Polecane posty

Gość spytałaś niewłaściwą osobę:-)
" a dlaczego chcesz"- fajnie by ci było dawać szanse facetowi którego nienawidzisz bo lał Cie , upokarzał i okłamywał? może napisz do jakiegoś zakładu karnego- tam znajdziesz amanta dla siebie, jak Ci facjatę parę razy przestawi to potem porozmawiamy o szansach. łatwo się doradza siedząc w wygodnym fotelu z laptopem na kolanach popijając herbatkę kobiecie po takich jazdach. łatwo być Matką Teresa nie na swoje konto co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
""""" przyszła rozwóóóódka nie mam zadnego kochasia a winy nie musze zwalac poniewaz jest ewidentnie jego. ile mozna sie meczyc? maz mi cale zycie obiecywal ze sie zmieni i tego nie zrobil a dzis nawet gdyby kiedys mial sie zmienic to przez to wszystko co mi zrobil to nie mam na niego patrzenia! oklamywal mnie cale zycie, wypiera'''''''' Jeżeli jest taka jego ewidenta wina ....to daj mu święty spokój. Jak wychodziłaś za mąż...... pytałaś kogoś o zgodę?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spytałaś niewłaściwą osobę:-)
zniecierpliwiony, przestan jojczyć człowieku- kobietka była bita i ma obdukcję. Czy instytucję medycyny sądowej też należy zlikwidować wg Ciebie? I policję też? Anaaaaaaarchiiiaaaaa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzeczenie winy to własnie
jest danie spokoju mężowi- by nigdy nie przyszło mu do głowy żądać alimentów od żony gdy zabraknie na gorzałkę a w przypadku rozwodu bez orzeczenia winy taki cwaniaczek mógłby sobie o dawnej zonce przypomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Od czegoś trzeba zacząć. Najpierw od kłamstwa i cwaniactwa. Trzeba zacząć od likwidacji instytucji alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm.....
po głębszym namyśle stwierdzam, że wypowiedź zniecierpliwionego teraz jest zdecydowanie najgłupszą jaką zdarzyło mi się ostatnio przeczytać. Toż anarchistę tutaj mamy pełną gębą:-) mam nadzieję że jeździsz harleyem....:-) no nie mogę:-) No i bandamka czerwona obowiazkowo;-) Bawią mni pogawędki z Tobą , choć wiem , że to nieładnie naśmiewać się ze słabszych ( z góry przepraszam , wiem , że nie zawsze dobrze się czujesz) to tym razem no nie mogę..... NIE MOGĘ HAHAHAHA:-) Huck Norris kafeterii:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz rozwódko
piszesz że "całe życie cie okłamywał" TO PO CO WYSZLAŚ ZA MĄŻ ZA KŁAMCĘ??? Po co chciałaś alkoholika za męża? Przecież wiedziałaś że jest alkoholikiem, tego nie da się ukryć przed ślubem. Dziewczyny są naiwne, myślą że chłopak się zmieni z miłości do niej, chociaż wiedzą, że pije, że jest łobuzem, że pobił wiele osób, a matkę okrada. Ale naiwna dziewuszka zapatrzona w siebie wierzy że sprawi cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ..ja własnie 2 dni temu postanowilam odejsci od meza tz wyrzucialm go z domu zaznaczam ze to moj rodzinny dom on nawet nie byl tu zameldowany... mamy 2 dzieci ja nie pracuje i w trakcietrwania malzenstwa nie pracowalam, wiedzialam tez ze maz ma problemy alkoholowe ale... bylo dobrze przez pierwszy rok a potem zaczal znowu pic i klamac i tak jest od 4 lat a malzenstwem jestesmy od 3 nie wiem co robic ale nie potrafie z nim juz byc nie chc juz chce miec normalna rodzine... dodam jeszcze ze jest ode mnie starszy o 17 lat i jest juz po rozwodzie z poprzedniego zwiazku tez ma 1 dziecko... ale nie w tym rzecz chcialam sie zorientowac czy mam jakas szanse na rozwod i prawo do dzieci skoro nie pracuje??? pozmozcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katecośtam
i czego oczekujesz? Przeciez nikt za ciebie decyzji nie podejmie. A żeś głupio się związała z alkoholikeim, to teraz cierpisz. Tylko dzieci szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
To Twoje małżeństwo .....to od samego początku było ciekawe . Dwoje dzieci .....a on gdzie był zameldowany....w studzience?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwóóóódka
owszem jak wychodzilam za mąż to nie pytalam o zgode a o jaka zgode ci chodzi ?? wyszlam za maz za klamce o czym nie wiedzialam! bo klamstwa zaczely wychodzic na jaw z czasem .... aalkoholikiem on tez nie byl .. zniecierpliwiony moj maz takze nie byl zameldowany w moim mieszkaniu, glupie pytanie wiec gdzie mial byc zameldowany? oczywiscie w swoim rodzinnym domu. kazdy przeciez taki posiada... to jest tylko kwestia tego czy sie wyprowadza czlowiek na swoje czy na czyjes, jak na czyjes to nie ma potrzeby wymeldowac sie z wlasnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwóóóódka
kathreen to ze w tej chwili nie pracujesz nie znaczy ze nie mozesz zajmowac sie dziecmi poprostu bedziesz musiala isc do pracy a ojciec oczywiscie zobowiazany jest do ponoszenia polowy kosztow na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kathreen83......w Twoim przypadku skladasz pozew z orzeczeniem o winie przez meza ,mozesz rowniez wnioskowac ,alimenty na rzecz siebie samej,poniewaz ze wzgledu na dzieci ,oraz alkoholizm meza ,nie bylas wstanie podajac pracy,wszystko zalezy od tego jakie on ma zarobki ,mozesz roniez wniesc na razie o separacje i wniesc pozew o alimenty,czy ograniczenie praw rodzicielskich ,opcji jest kilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkooooo
twój mąż nie był alkoholkiem przed ślubem? A teraz jest? TO CO SIĘ STAŁO ŻE PRZY TOBIE WPADŁ W ALKOHOLIZM? ZNACZY PRZEZ CIEBIE SIĘ ROZPIŁ? I TY SIĘ JESZCZE OŚMIELASZ SKARŻYĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwóóóódka
o czym Wy mowicie ? moj maz ani nie jest alkoholikiem ani nigdy nie byl ....... inna osoba pisala o chorobie meza, nie ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwóóóódka
jak chcecie sie wypowiadać to dobrze czytajcie! i nie mylcie kto co pisał ... kathreen pisala ze jej maz pil, ja natomiast nic takiego nie mowilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz jakieś dowody, oprócz świadków? Bo jeśli to będzie słowo przeciwko słowu, to może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mąż Cię uderzył i masz obdukcję to jest to bardzo ważny dowód w sądzie.Zajrzyj na Byłeżony.pl dużo kobiet jest w Twojej sytuacji i bardzo sobie pomagają. Pozew pisze się zwięźle, unikając zdań emocjonalnych.I tak na marginesie,jeśli uderzył to na pewno nie skończy się na jednym razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzeki za odpowiedz.... BAJKI NA DOBRANOC dziekuje za tak wyczerpujaca wypowiedz i odpowiedz pozdrawiam miłej niedzieli zycze wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
"""""""""""""""" przyszła rozwóóóódka owszem jak wychodzilam za mąż to nie pytalam o zgode a o jaka zgode ci chodzi ?? wyszlam za maz za klamce o czym nie wiedzialam! bo klamstwa zaczely wychodzic na jaw z czasem .... aalkoholikiem on tez nie byl .. zniecierpliwiony moj maz takze nie byl zameldowany w moim mieszkaniu, glupie pytanie wiec gdzie mial byc zameldowany? oczywiscie w swoim rodzinnym domu. kazdy przeciez taki posiada... to jest tylko kwestia tego czy sie wyprowadza czlowiek na swoje czy na czyjes, jak na czyjes to nie ma potrzeby wymeldowac sie z wlasnego""""""""" To jakie wy właściwie byliście małżeństwo????? To u was było moje ...twoje .....a gdzie nasze?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwóóóódka
nie mielismy naszego wspolnego mieszkania bo nie bylo nas na nie stac mieszkalismy w mieszkaniu mojej matki gdzie ja bylam zameldowana, on byl zameldowany u swoich rodzicow.. cos w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Ty się jeszcze pytasz ....co w tym dziwnego. To masz to co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła rozwóóóódka
pytam czy cos w tym dziwnego ze on byl zameldowany u siebie a ja u siebie w takiej sytuacji ... chyba moja matka nie bedzie meldowac go w jej mieszkaniu skoro tam razem mieszkamy ?? !! tak, powinnismy miec swoje mieszkanie itd.. ale kur** skad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
To trzeba było wynająć wspólny namiot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem prawnikiem. Specjalizuję się w sprawach rozwodowych i rodzinnych. Udzielam porad również nieodpłatnie w prostych sprawach. moje porady są w przystępnych cenach. jeśli macie Panie pytanie proszę o kontakt zapytajmnieoswojeprawo@gmail.com.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Ja specjalizuję się we wróżbach. Kto chce skorzystać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie wiesz, jak powinien wyglądać taki pozew to po prostu udaj się do prawnika, który pomoże Ci coś takiego napisać. Moim rozwodem zajmowali się prawnicy z Kancelarii Adwokat Wojas Pawlak w Gliwicach. Stworzyli taki pozew, że podobno była to jedna z najszybszych ich spraw rozwodowych. Pomogli mi wreszcie uwolnić się od męża, i to w tak krótkim czasie! Wreszcie mogę wiec normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×