Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adelajda***

Czy są tu mamy mające kilkoro dzieci - jak Wam sie udało jeszcze nie zwariować?

Polecane posty

Gość 1400zł, prawie 2 tys.
ja kiedys mialam wypalającą i bardzo ciężką, stresowa pracę. Jak sie z niej zwolniłam i siedziałam w domu (co trwało prawie rok - uroki szukania pracy) to myslałam żw nie ma nic cudowniejszego niz bycie kurą domową. ale tak mozna zyc jakis czas, po roku juz mnie szlag trafia. Ale to offtopic. Do autorki: ciesz się, że masz to wszystko (blizniaki) za 1 razem. Ja marze o 3 dzieciach i najchetniej urodziłabym trojaczki :D sajgon najpierw, ale za 3 lata dzieci do przedszkola a ja mam spokój, żadnych pieluch, karmienia, przewijania. tyle, że na zawołanie nie mozna miec ciazy mnogiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
a ja zawsze chciałam mieć bliźniaki- sama jestem z bliźniaków i wiem, że fajnie jest mieć takiego kumpla :) Ja wróciłam po macirzyńskim do pracy i dlatego nie zwariowałam :) Z dzieckiem jest opiekunka, jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematt
ta, jasne, nie zapominaj o tym, że ciąża mnoga - bliźniaki i o wiele częściej trojaczki rodzą się przedwcześnie, poczytaj sobie na stronie wczesniak.pl z czym to się wiąże i uważaj, o czym marzysz bo to się może spełnić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematt
Kolejna kwestia, lubię jak mamy pojedynczych dzieci wypowiadają się we wszechwiedzącym tonie i radzą mamom, które mają więcej niż jedno dziecko lub bliźniaki. Otóż moje drogie panie nic nie jest takie proste, jak to się wydaje. "Odchowanie" za jednym zamachem to również problemy z powrotem do pracy, ok, jedno dziecko dasz opiekunce i na razie - z dwójką (tym bardziej bliźniakami) sprawa się komplikuje. Jak już znajdziesz opiekunkę zastanów się, czy Ci się to opłaca, ile to będzie kosztować i czy czasami pracując miesiąc nie zarobisz marnych groszy po jej opłaceniu. I co to znaczy zwariować, ja wariowałam pracując z idiotkami w jednym biurze, co nic nie robiły tylko plotkowały i rosły im tyłki - pisałam na kafe tematy o wkurzającej szefowej, więc nie wyobrażam sobie, że miałabym za tym tęsknić :o No tak, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma... Wolę spędzać ten ustawowy etatowy czas z własnymi dziećmi które kocham niż ze znienawidzonymi babskami i popieprzonymi ludźmi, którzy muszą mieć wszystko od ręki i jestem dla nich tylko panią z okienka. Trzeba też się zastanowić, czy po powrocie do pracy bardziej się nie zajeździmy niż bez tej pracy, bo opiekunka nie posprząta, nie ugotuje obiadu, nie wypierze - po powrocie do domu czeka nas drugi etat jak nie trzeci, bo jak dzieci chorują to nocka też z głowy. Ja osobiście wiem, że zwariowałabym wracając do pracy - dlatego tego nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama mam trójeczkę w domu i powiem szczerze że nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej:) Najstarsza córka ma 13 lat, syn 11, a najmłodsza 5 lat, starszaki opiekują się małą, uczą ją literek,angielskiego, także ja tak naprawdę mam dużo czasu dla siebie, na swoje hobby, wycieczki z przyjaciółkami, wyjście z mężem do kina czy do znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
dodaj nowy temat- po prostu miałaś beznadziejną pracę. Na Twoim miejscu po prostu bym ją zmieniła :) Ja tam nikomu nie doradzam, samam mam jedno i nie dałabym rady tak długo siedzieć w domu, bez pracy, bez kontaktów zawodowych. Napisałam autorce, że zawsze chciałam mieć bliźniaki, bo to prawda jest. Tak, żeby ją pocieszyć:) Swoją drogą moja mama nas urodziła naturalnie, nie wiedząc, że jest w ciąży mnogiej. I nie byliśmy wczesniakami, tylko malutkami- ja byłam na granicy inkubatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematt
No tak, tylko że dla mnie nie jest problemem praca - siedzenie z dziećmi w domu (już 2 rok) jest fajne, to lubię i nie chcę tego zmieniać. Jak sobie pomyślę, że miałabym wrócić do pracy (jakiejkolwiek) to mi się zaraz gula w gardle robi, tak samo za rok poślemy dzieci do przedszkola i boję się tej chwili, bo jest nam razem fajnie. Dogadujemy się z dzieciakami i nie mamy siebie dosyć. I nie dlatego, że jestem leniem bo wychowywanie dwójki dzieci - bliźniaków, chłopców - to ciężka harówka, uwierz mi. Cięższa niż siedzenie 8 h na fotelu i spędzanie "pracy" na kafe. I gdzie tu psychiczny odpoczynek? Ja w domu odpoczywam, przy dzieciach... dlaczego niektórym kobietom tak trudno to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alonuszka
ale jaka opiekunka - żlobek, przedzkole, to tak, ale opiekunki sie nie oplacaja. wytzrymujesz jakos 3 lata, jesli nie chcesz dac do zlobka, a potem wszystkie na raz do przedzkola i asta la vista pieluchy na zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematt
Zależy jeszcze, czy masz ten żłobek pod nosem czy nie, czy masz u siebie przedszkole (ja akurat mam), ale myślę o tych mamach, które mieszkają na wsi. Nieważne, sorry ale spadam z dziećmi na dwór póki nie pada deszcz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 bliźniaczek dziewczynek
To nieprawda, że bliźniaki się pojawiają w linii tylko żeńskiej , czy np co drugie pokolenie... Mój tata ma brata bliźniaka, a ja mam 2 córki bliźniaczki, więc przeszło na mnie "po tacie, czyli po linii męskiej" i nie obejmuje też "co drugie pokolenie", bo mnie po moim tacie "złapało", ale się cieszę, bo mam już 2 dzieci . 3 bym nie chciała mieć, dlatego dobrze że mam już 2 i nie stoję przed dylematem czy mieć następne, bo gdybym miała tylko 1 z pierwszej ciąży to nie planowałabym raczej drugiego by nie mieć 3, dla mnie to byłoby za duzo,a 2 to fajnie, w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam słaba psychike
Mam czwórkę i ostatnio nie daję rady.Moja córka dojrzewa i same z nią problemy,ale jeszcze nie zwariowałam.Jeszcze nie. Mam 20 letnią córkę Magdalenę, 15 letnią Emilię, 10 letniego Jakuba i 3 letnią Amelkę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy 2 dziewczynek blizniac
zek akurat z tym pokoleniem sie u ciebie sprawdza co drugie pokolenie blizniaki to znaczy ze twoje dzieci sa blizniakami a wczesniej ich dziadek byl z blizniakow jesli bylo by po pierwszym pokoleniu to ty bys musiala byc z blizniakow jedynie to ze przeszlo po lini meskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×