żal,że się czegoś nie zrobiło...

co to było w waszym przypadku ? bo ja żałuję pewnej rzeczy jak cholera i się tym dołuję bo co się stało to już się nie odstanie ;/ jak sobie z tym radzić ?

musisz przejsc do porzadku dziennego ... i nie patrzec w tył...

Ja narozrabiałam w życiu bardzo, też żałuję i teraz staram się być grzeczna i stabilna, nawet mi wychodzi i jestem szczęśliwa

myślę,że gorzej jest żyć ze świadomością,że się czegoś nie zrobiło i to mnie trochę powoli ssie po krańce z żalu .

im jestem starsza, tym więcej mam takich rzeczy :D najbardziej żałuję, że nie skończyłam studiów inżynierskich, chociaż byłam w stanie :o równie sporo jest rzeczy, które zrobiłam i teraz żałuję, np. z premedytacją wpędziłam się w chorobę, której skutki dręczą mnie do dzisiaj :o życie... ;)

najgorsze,że to mogła być moja zyciowa szansa i odskocznia od rzeczywistości, cholera ale siebie przeklinam teraz !!

no ale napisz wreszcie o co chodzi :D

impreza najlepsza ze wszystkich na której był pewien ktoś,który mógłby mnie zobaczyć w innym świetle niż dotychczas a może by cos z tego się wykluło? dziecinne ? pluję na to :P

tylko mnie nie opluj przy okazji :D nie ten to inny :) przynajmniej będziesz mogła sobie wyobrażać co by było, gdyby (a to niejednokrotnie lepsze niż brutalna rzeczywistość) :)

ajjj ale ja stchórzyłam a mogłam TYLKO zyskać, no ale trudno . dupa jestem i tyle. :D

a co to za choroba??

Żałuję tego ,że jestem cierpliwy :D

Żałuję że zraniłam cholernie jedną osobę.

ok, dziękować, trochę się waszymi żalami podleczę :D

taaa, pochwalę się chorobą i będziecie mnie szkalować na pomarańczowo :) dzięki

nie no ciekawa jestem... po prostu.

żałuje ze: - nigdy nie poszłam na żaden casting na modelke, byłam super szczupła, wysoka, naturalna-teraz mam 28 lat, i ciągle myślę ze mogło mi sie udac - nie kontynuowałam znajomości z pewnym mężczyzną, mogłó być coś z tego ciekawego, a tak tkwie w małżeństwie w którym niby jest ok, ale tak naprawde nie jest - skończyłam administrację, czyli nie mam żadnego zawodu tak naprawde

ja żałuje, że zrobilam w życiu mnostwo glupich rzeczy!

a ja żałuję że: - przestałam chodziś na tańsce, a szło mi świetnie ( chociaż tu to była wina rodziców, to oni decydowali), - przestałam chodzić na grę na gitarze, bo mi sie nie chciało jak widziałam koleżanki biegające po podwórku a ja musiałam ćwiczyć, - że nie pojechałam do W-wy na warsztaty dla modelek Elite Model Look które wygrałam dawno temu, ale ja durna byłam, - że wybrałam kierunek studiów taki jaki wybrałam ;) - że nie wykorzystałam możliwości wyjechania na studia do innego kraju, - że w głupi sposób skończyłam związek z moją pierwsza miłością i od tamtej pory nie miałam okazji tego wyjaśnić i juz nigdy nie będę miała bo to było sto lat za murzynami ( wtedy byłam młoda i głupia) - że przed ślubem nie mówiłam jasno o swoich oczekiwaniach, a teraz gorzej coś przeforsować kurcze ja chyba najwięcej z Was żałuję heheheheh:):) Ale ogólnie jestem szczęśliwa :);)żeby nie było że jakaś zdołowana frustratka to wypisuje:)