mam dziwną dziewczyne

A ta Twoja panna to robi coś poza obrażaniem sie i płakaniem?

Skoro widzicie sie tylko w weekendy tym bardziej nie dziwi mnie ze chce jakas wiadomosc....tęskni brakuje jej ciebie popatrz na to z tej str. A co bys zrobil gdyby któregoś razu ona nie czekala? pewnie nic znaczy ze jest ci obojetne

przeciez mowie ze pisze z konta siostry. jestem facetem i nie zakladam sobie konta na jakims damskim forum. chcialem poznac wasza opinie. bo sam nie wiem jak mam na to patrzec. jestescie kobietami to mi doradzcie!!

Jasne że provo

to skoro myslisz ze "lepiej by miala bez ciebie" to tak, nie kochasz jej:)

jakbyś był facetem to byś wiedział co robić

poza tym jesli to prawda co piszesz to kobieta po prostu kocha Cię nad zycie durniu:)

nic nie poradze ze cos we mnie sie wypalilo, ze nie jest tak jak kiedys. ale dalej ja kocham.

nie wiem co robic bo wkurzaja mnie jej ciagle fochy ! sa chwile ze jest nam super , jak jej nie widze caly tydzien to bardzo tesknie. ale tymi swoimi pretensjami mnie odpycha od siebie. a ja chce zeby bylo nam caly czas super

jeśłi się wypaliło, to widać to nie to. I w Twoim zachowaniu to widać dobitnie.

nie ma cały czas, w zadnym zwiazku

tak mysle bo czasem sie tak zachowuje. w dodatku nauczylem sie glupiej rzeczy. jak ona sie na mnie wkurza i cos mi wytyka to mowie jej " to znajdz sobie innego". a ona wtedy robi sie smutna i czuje ze ja bardzo zranilem

a ja chce zeby bylo nam caly czas super ale sciema,dziewczę mówi ci czego oczekuje a ty się wypaliłeś i nie chce ci się okazywać uczuć,pamiętaj ze jej cierpliwość się kiedyś skonczy,znajdzie faceta pocieszyciela i kopnie cię w dupę

ziązek musi być oparty na wolności i zaufaniu. Ty potrzebujesz jej więcej i druga strona powinna to uszanować. Fakt, że nie widzicie się za często i moze źle dobierasz słowa ("nie chce mi się"). Macie dopiero 22 lata, więc to czas na imprezy, Jak się na studiach nie wyszalejesz to kiedy. Ale musisz jej to dokładnie wyjaśnić, czego pottrzebujesz, zapewniając przy tym o swoich prawdziwych odczuciach.

albo masz 15lat albo nie wiem,

oj kocham ja, planuje przyszlosc z nia, chcialbym z nia nawet zamieszkac bo ja kocham, ale dobijaja mnie jej ciagle pretensje i zale.

Tragedia Bo znowu coa bylo wazniejsze Ona nie potrafi tego zrozumiec. Bo pewnie jak gdzies idzie mysli o tobie Bo jej zalezy dla Ciebie wystarczy byle spotkanie aby o niej zapomniec. I ona to wylapuje. Nie mozesz no przed wyjsciem-skoro jak piszesz zalezy ci-wys jej wiad kochanie wychodzę do kumpla mam tel alw chcemy troche pogadac obiecuje ze jak wyjde odezwe sie -i odezwij. wtedy wzrośnie jej poczucie wartosci. Ale nie pisz 1 wiad juz wrocilem tylko coś wiecej Jeżeli oczywiście Ci zalezy powtarzam. Bo jak nie to wynik jest prosty. Oszukujesz siebie i ja

Ja ją rozumiem, bo mam podobnie. Jestem w związku rok i bardzo mi zależy na moim chłopaku. Jemu niby też, ale wkurza mnie czasami, że jak nie ma jak do mnie przyjechać (mieszkamy blisko siebie), czyli nie ma samochodu to nie wpadnie, albo nie zaprosi mnie tylko siedzi przy kompie. Ja już wyluzowałam i jak jest zmęczony i nie chce mu się przyjechać to staram się zrozumieć, ale też mi jest często przykro kiedy zachowuje się podobnie do Ciebie autorze. Może ona boi się, że się od niej odsuwasz? Napisz jej tego smsa na dobranoc. To nic nie boli, drogie też nie jest, a po prostu oznacza, że o niej myślisz...

mam 22 lata i wkurza mnie jak ona probuje cos we mnie zmeiniac. ja nic w niej nie zmieniam. przeciez jak jej tak wszytsko nie pasuje to dlaczego ze mna jest?

jezuuu facet-konkretnie laska przesadza. to typ kobiety-bluszcz . chce być obecna w każdej dziedzinie Twojego życia, swoimi płaczami próbuje uzyskać pożądaną reakcję. jest niedojrzała. codziennie dojeżdzasz do niej tyle km????? jak dla mnie to znak że ja kochasz i Ci zależy. jaka rada? albo to będziesz znosił albo zareagujesz stanowczo i mocno. ja bym wybrał 2 wyjście(inna sprawa że zadna kobieta w moim zyciu nie robiła mi takich jazd-nie pozwoliłem sobie na to-w oghóle z kobietami to całe zycie na czele z moja zona jestem przeszczęsliwy-kobiety sa super-tylko jak takie szczeniaczki trzeba ustalić zasady typu nie sika się w domu itd:D- żeby nei było tego samego oczekuje od kobiet względem mnie-zona ustaliła mi pewne zasady i się ich trzymam bo che i wiem że sa mądre dla naszego związku) kobiety beda tu jojczyc i złorzeczyć ale lubia i szanują mocnych facetów-tak było jest i będzie. jasne że wolą uległych kórymi moga rządzić, jakies szantaże emocjonalne ale słuchają i szanują tych mocnych. i tyle:)

Mój facet jest taki sam jak Ty a ja kiedyś byłam identyczna jak Twoja dziewczyna. On nigdy nie widzi, że coś robi źle. Zawsze to ja przesadzam. Kiedyś tak samo czepiałam się o wszystko: o spóźnianie się, o niedzwonienie i nieodzywanie się... Teraz odpuściłam, bo i tak nic moimi fochami nie zdziałam. Zaczęłam się zastanawiać, czy ja w ogóle chcę być z kimś, kto nie daje w związku 100% z siebie, kto odpuszcza i wiecznie mu się nic nie chce. Na napisanie smsa wiecznie nie miał/ma czasu (dla kumpli i pasji czas miał i ma zawsze). Nigdy nie rozpoczął sam z siebie jakiejś poważnej rozmowy o nas, problemy zawsze zamiata pod dywan. A kobieta jak to kobieta- potrzebuje dużo uwagi, od czasu do czasu jakiegoś miłego smska(ja już chyba z 5 lat takiego nie dostałam). Poza tym każdy chce mieć kogoś, kto go kocha równie mocno. Nikt nie lubi być tą bardziej kochającą stroną w związku.

powiem Ci tak: z tego wszystkiego co piszesz, Ty ją poprostu kochasz mniej niż ona, a już napewno mniej niż by chciała. ona czuję tą"nierównowagę" wie,ze coś sie zmieniło lub zmienia i naciska. niestety-jesteś prostolinijny( to nie jest obraza) i tu jej powiedziałesa o tej rudej, tu,że jej już nie kochasz tak jak na początku, ona to odebrała jako;pierwsze symtomy,że chce odejsc.

a z tą rudą dziewczyną to też przesadziłeś. o pannach to se z kolegami gadaj a nie ze swoją kobietą. mnie by to zabolało.

dziwi mnie to, że po 3 latach nadal ma takie fochy. Daj jej linka z tym tematem, może coś zrozumie. Albo Ty zadaj sobie pytanie, czy na pewno chcesz z nią być.

to nie chodzi o pieniedze bo mam do neij darmowe, tylko chodzi o to ze czasem wypadnie mi to z glowy. ostatnio powiedziala mi z zlosci ze nie bedzie do mnie piersza pisac, bo jakby nie napisala to ja pewnie byl sobie o niej zapomnial... no co za bezsesns

chce z nia byc, jest dla mnie najwazniejsza na swiecie, mowie jej o tym. ale juz nie zachowuje sie tak jak kiedys, nie pokazuje jej na sile jaki jestem w niej zakochany. powinna o tym wiedziec, przeciez bardzo czesto jej mowie ze ja kocham

O jakiś pan medzrec sie wypowiedzial A zwami to jest tak ze albo olewacoe kofos komu bardzo na was zalezy w jak trqficie ja zolze która bedzie wami pomiatac to podkulacie ogon i sami stajecie poo TEJ drugiej str. Efektem potem jest zapomnienie kiedy dziecko ma szczepienie ze mleko sie skonczylo itd...... Jak mu zalezy skoro nie jest w stanie glupiej wiad wys Zalosnei tylko czeka az ktos napisze ze on jest ok. Pokorne ciele dwie matki ssie chcial bym miec laske do przytulania i ma hyc zawwze super choc on nie robi nic w tym kier i zarazem imprezy kumpli hobbya ona ma to tolerowac-Sorry tak to wyglada i tyle i widac nie jestem jedyna osoba ktora tak uwaza

chore, facet pisze ze zapierdala do niej 100 kilometrow, zeby z nia byc a ona ma pretensje o pierdoly, ile razy ona byla u niego, on daje z sie za mało, no ja was prosze, facet czuje, ze to uklad jednostronny i ma dosc.

Może to głupio zabrzmi, ale ustaw sobie wieczorem przypomnienie: napisać ukochanej smsa ;). Dzięki temu nie zapomnisz, a jej spraaaaaawisz ogromną przyjemność. Zobaczysz, że zaraz się zacznie mniej fochać. Człowieku jak kochasz to jej napiszesz tego smsa, tego nie trzeba wyjaśniać!

dojezdzam t100 km do neij jak wracam ze studiow na weenend do domu. normalnie mam do niej 30 km