Boje się że mogłam go zarazić

Cierpię na żółtaczkę typu A Mam 19 lat jestem dość atrakcyjna, ale choroba mnie strasznie ogranicza Nie mam stałego chłopaka, nie całuje się, daje tylko w gumie, nie uprawiam orala, nie mogę zrealizować moich fantazji les. znajomi i ogólnie mają mnie za dziwkę:( , która brzydzi się wziąźć do buzi Zdarzały się przypadki,że koleś proponował mi kasę :) taki ktoś jest u mnie na wstępie spalony W końcu się zabujałam w takim jednym i po prostu go olewam bo muszę Spotkałam go na baletach, nie wypadało odmówić gdy mnie zapraszał na drinka Wyznał mi że mnie kocha po kliku, i w zasadzie mnie wziął siłą nie muszę mówić gdzie skończył Teraz nie wiem czy udawać obrażoną czy powiedzieć że jestem chora i niech decyduje, czy chce być ze mną

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ,ale jeżeli padłaś ofiarą gwałtu to skurw*syn ma na co zasłużył.....

A myślałem ,że to ja mam przejebane w życiu....:( A nie pomyślałaś ,żeby znaleść sobie kogoś chorego na to samo??? dwa razy na to samo nie zachorujesz...i nic cie nie ogranicza:) a tego typa olej sikiem prostym...

WZW A jest wyleczalne

jeżeli masz normalne podejście do zycia to jak zechcesz byc z kimś to powiedz mu o tym, z tego co piszesz to znajomi myslą że zjadłaś wszystkie rozumy i że oni są za marni dla Ciebie. Przystopuj poznaj normalnego goscia, nie na bzykanie tylko i powiedz mu o tym że jesteś nosicielem wirusa. Wiesz mam kolezanke której po kilku latach juz mąż powiedział że jest nosicielem wirusa zółtaczki...myslała realnie o rozwodzie..po kilku miesiącach jednakmiłość wygrała, ale ryzyko dla niej i dla dzieci było ogromne, pytała sie o mozliwość rozwodu w takich przypadkach gdy sie nie powie..jest uznawany nawet przez kościół. Powiedz mu, bo chyba odwage masz i szanujesz innych, dbaj o siebie

Typek nie będzie żył w celibacie, bedzie roznosił jesli sie zaraził

przecez typ C jest chyba gorszy

Wołała bym mieć C bo nią można zarazić się tylko poprzez anal bez gumy Jakoś żaden w szpitalu czy przechodni mi się nie spodobał przynajmiej na razie Nie rozumiecie, kocham go, myśłalam że nic z tego nie będzie bo sama bym do niego nigdy nie podeszła, na szczęście wziął sprawy w swoje ręce Dzisiaj się spotkaliśmy nie było sexu on mi się spytał czy chce z nim być i że zrobi dla mnie wszystko, nie powiedziałam mu ani o żółtaczce i po prostu sobie poszłam jak mnie zapytał o chodzenie, kazałam mu się zostawić teraz żałuje

co to za bełkot :O???