Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamka na pełnych obrotach,

Mój chłopak jest leniem i wstyd mi za niego, nie wiem już co robić !

Polecane posty

Gość załamka na pełnych obrotach,

On ma 21 lat, ja 18. Jesteśmy ze sobą od 2 lat. Nie mogę się przestać za niego wstydzić, bo mój ojciec to taki pracuś itp., i ciągle słucham od ojca jaki z mojego chłopaka pracownik skory do roboty, że trzeba go prosić, że sam nic nie zrobi (remontują razem mieszkanie ojca, w którym my zamieszkamy przez najbliższy czas) i boję się że w końcu ojciec powie basta, że skoro mojemu nie zależy to nie będzie ze mną tam mieszkać i tyle- no i moim zdaniem ma rację, bo mój chłopak palił się by tam robić i ogólnie w efekcie po kilku miesiącach jego "pracy" strasznie mi za niego wstyd... nic prawie nie zrobił, mało co pomógł... on za to myśli że jest zajebisty ;/ Mam go już dość, ja potrzebuję faceta zaradnego, ale z drugiej strony dobrze nam razem, wiadomo są lepsze i gorsze chwile ale myślę że on z wiekiem może się jakoś "wyrobi" pod tym względem zaradności, sama już nie wiem jak z nim gadać, bo jak zaczynam o tym mówić on odrazu krytykuje moją rodzinę, ojca, rodzeństwo... a to przecież dla nas, on wykazuje się minimalnie :( Nie wiem już co robić, liczyć że się zmieni? Wiem że napisane to chaotycznie, przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To moja męska duma
czy sie wyrobi??? nie sądzę, jak nie rwie się teraz do roboty to potem tez nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka na pełnych obrotach,
Właśnie też się tego obawiam, ale z jednej strony co, skończyć z nim bo jest niezaradny? Męczy mnie to strasznie, ja na jego miejscu zasuwałabym tam cały dzień (sama pomagam ile mogę), a on w dodatku ma urlop (a pracuje właśnie w branży remontowej). Nawet z robotą mu łatwo nie przychodziło :O Czekał chyba aż spadnie mu z nieba ta robota... i spadła, dzięki rodzicom. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerkos
powiedz mu ze jak nie bedzie bardziej aktywny to przestaniesz mu robić lody z połkiem na mnie by to zadziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerkos
powiedz mu ze jak nie bedzie bardziej aktywny to przestaniesz mu robić lody z połykiem na mnie by to zadziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polisa na życie
byłam z takim niezaradnym leniem, czekałam az się zmieni, cieszę się, że skonczyam ten związek zanim nie zaszłam w ciążę albo coś:( zawsze bedziesz musiała mysleć za niego, facet bez ambicji nie jest dobrym partnerem na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erererererrtty
sama jestes dziwką, teraz bedziesz dawac dupy na kocią lapę a chcesz ksiecia z bajki? szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka na pełnych obrotach,
erererererrtty - że co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jak to dokładnie wygląda. Jemu się nie chciało pracować czy np. nie umiał kilku rzeczy zrobić i dlatego wg twojego ojca sprawiał wrażenie lenia? Jeśli mu się nie chciało, to musisz przemówić mu do rozumu, inaczej przyszły teść będzie miał problemy z zaakceptowaniem jego, a Ty będziesz mieć gościa na utrzymaniu w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka na pełnych obrotach,
Więc to jest tak: ojciec miał puste mieszkanie całe do remontu, jak my się o tym dowiedzieliśmy to mój chłopak od razu się zapalił że on tam będzie robić, że szybko wyremontujemy itp. Mój tato specjalnie zjechał na 2 tygodnie i zostawił swoją firmę żeby robić w tym mieszkaniu, i miał mu pomagać mój chłopak i mój brat. Ojciec dał mu na samym początku klucze bo mój chłopak sam mówił : tu zrobimy to, tu tamto, to za tyle i tyle będzie zrobione... a jak przyszło co do czego to się okazało że bardzo mało zrobił, choć w jego mniemaniu to było dużo (a zrobił tyle że przez ponad 2 miesiące przygotował tylko ściany do malowania). Mój ojciec sam mówił że on powinien widzieć że roboty bardzo dużo, a to nam powinno zależeć bo to nie on tam będzie mieszkać, że on po niego nie będzie dzwonić bo powinien sam wiedzieć że jest roboty bardzo dużo. Mój chłopak z kolei krytykuje mi brata, no ale mój brat to całkiem inna bajka, bo to taki typ który mało robi a zawsze ma kase, no w efekcie w mieszkaniu też mało robi, ale mój chłopak... on powinien, co nie? sam się zobowiązywał, a teraz : a to ma siłownie, a to musi coś zrobić u siebie w domu (mieszka z rodzicami)... Nawet już nie wiem czy on jest leniem, czy on się stara a mu nie wychodzi. Nie rozumiem jego zachowania i nie wiem jak to traktować. W sumie argumenty taty mi przemówiły do rozumu, że mój chłopak sam powinien wiedzieć ze trzeba iść i robić a nie czekać aż ojciec sam po niego zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój ojciec ma rację. Wygląda na to, że chłopak nie podchodzi w realny sposób do tego co miał zrobić. To jego wina, powinien się wywiązać z tego co zapowiedział, a skoro inne rzeczy są ważniejsze od remontowania WASZEGO wspólnego mieszkania, to ja nie mam więcej pytań. W przyszłości będzie tak, że on na Ciebie będzie zwalał wszystko, przynajmniej tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Osobiście powinno mu zależeć żeby to skończyć, bo to by oznaczało, że zależy mu również na Twojej opinii. Jak widać, nie do końca tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka na pełnych obrotach,
Ale co powinnam teraz zrobić? Jak napominam o tym to... a zresztą teraz widzę jak bardzo jest jeszcze dziecinny. Nie jestem księciem, podejrzewam że nie jesteś już nastolatkiem a dorosłym mężczyzną, więc mógłbyś mi powiedzieć czy wy, mężczyźni z czasem dojrzewacie i poważniejecie? Może i głupie pytanie, ale przecież przez taki problem jak ten, w przyszłości może nam być nieciekawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz się wziąć za niego teraz póki nie jest za późno. Potem będziesz brnąć w związek z nieodpowiedzialnym kolesiem i bardzo ciężko Ci będzie to zakończyć. Nie mozesz sobie myśleć "A może się zmieni", to trzeba działać jak najszybciej, zwłaszcza, że gość już zaczyna wchodzić w dorosłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka na pełnych obrotach,
Już teraz jest mi ciężko to zakończyć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×