Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

81anucha

przestalo oddychac!!zakrztrusilo sie .

Polecane posty

moj noworodek o 2 wypil mleko.poczekalam do odbekniecia i polozylam na bok do lozeczka.po kilku minutach mala zaczela sie dusic,nie oddychala,polozylam ja na kolanie glowa w dol ale slabo to pomagalo.moaz wezwal karetke,zanim przyjechali ,mala jakos zaczela ciezko oddychac,troche pokarmu wylecialo prze nos.zabrali ja do szpitala( ja zostalam ze starsza corka w domu).wiem ze to sie zdarza,ale martwie sie jaki to mialo skutek na jej mozg,czy wszystko bedzie dobrze.jezeli jakas mamusia jeszcze nie spi a miala podobna sytuacje ,to prosze o odpowiedz.bo w necie nie moge nic znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko
zależy od tego jak długo dziecko nie oddychało. Jeżeli to była chwilka to raczej wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sposob na 123
mojej kolezanki synek tez to przeszedl :( Tez krotko po urodzeniu. Tak samo wszystko sie dzialo. Na szczescie jej sasiadka jest pielegniarka i zajela sie malym, bo kolezanka byla w takim szoku, ze nie iwedziala co robic- sparalizowalo ja doslownie. Malego zabrali do szpitala na obserwacje, wszystko jest z nim ok. wspolczuje Ci autorko :( moge sie tylko domyslac jaki to stres i okropne przezycie. Nie martw sie, na pewno wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiop/()=?
FAJNIE ZE AUTORKA NIE JEST W SZOKU usiadla za komp starego wyslala do szpitala i ze stoickim spokojem pisze historie o prawie uduszeniu dziecka.wkorwia mnie pisanie takich ulomnych topikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko ,miało z 2-3 mies jak nagle zobaczyłam ,że leży jak kukła i nie oddycha babcia siedziała i nic nie widziała ,ja krzyknęłam że on nie oddycha ,babcia wzięła na ręce i zaczęła nim trząchać a on nic trzęsła nim chwilę ,złapałam go za nóżki i na dół w tym momencie złapał powietrze,zadzwoniłam po pogotowie ,zabrali nas na RTG po prześwietleniu pani doktor wysłała nas do domu ,bo nie nie było sensu trzymać na obserwacji zdrowego dziecka wśród chorych dzieci.W tej chwili syn ma ponad 7 lat ,nie wpłynęło to w żaden sposób na jego rozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 15stu minutach
jest bardzo duze zagrozenie - jesli dziecko nie oddycha 15 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
kup- poduszke klin i bezpieczne wałeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamam26
i dziecko nalezy położyć głowa w dół i klepać przegubem dłoni w górę pleców między łopatkami kilka razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i dziekuje za odpowiedzi.UIOP...>>tak usiadlam na kompa i szukalam info o skutkach zakrztuszenia i udawalam przed starsza corka ze wszystko jest ok.nie mogla patrzec jak chodze od okna do okna i wyje( placze).maz pojechal do szpitala,bo byl ubrany(szedl do pracy),A SKORO NIE UMIESZ CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM to forum nie jest miejscem dla ciebie.a pozostalym normalnym osobom dziekuje za odpowiedzi.zostawili moja coreczke na noc na obserwacji.odessali mleko z noska i buzi i podlaczyli zeby sprawdzic serce.rano ja wypisali .wszystko jest ok,ale po kazdym posilku trzymam ja minimum godzine ,zeby "odbiła"NIKOMU nie zycze ,aby przeszedl przez to co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutururtupeczekdrutu
po 15 minutach ty jestes nienormalna!! jak akcja ratunkowa przy wypadku to chyba nie cale 4 min jak zaczyna sie martwica mozgu a po 8-10 czlwoeik umiera 15 min nie oddychac idz wstrzymaj oddech na 15 min i napiszesz nam jak sie pozniej czulas ale tu sie debilki wypowiadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutururtupeczekdrutu
Autorko nie martw sie bedzie dobrze!:) Dobrze ze szybko zareagowalas,i ze pogotowie szybko przyjechalo bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsa
no to szkoda ze reanimacja trwa nawet 40 min!! po 15 min obumieraja komórki mózgowe u małego dziecka !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutururtupeczekdrutu
a gdzie ja napisalam ze akcja sama w sobie trwa 4 min? napisalam ze martwica sie zaczyna po 4 min a zgon po 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutururtupeczekdrutu
"Szczególnie wrażliwa na niedotlenienie jest tkanka nerwowa, a więc mózg, zwłaszcza jego kora. Brak tlenu w warunkach normalnej temperatury powoduje obumarcie kory już po 3 - 4 minutach."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maly tak mial pere razy ze przy jedzeniu sie krztusil tak ze robil sie fiolrtowy n buzi zawsze jak moja mama go karmila (sama chciala ale akurat w zla pore) raz jak pryszli goscie obejrzec dziecko (wkurza mnie cos takiego bo siedzai siedza dziecko budza:/ niewazne) maly zrobil taka pokozowke ze o malo nie zemdlalam, ponoc blada bym jak sciana, pozniej tego samego dnia znow moja mama karmila bo ja sie balam ze mi tez sie to przytrafi i znow powtorka pozniej jeszcze kilka ale to moment na kolano glowka na dol u jak wyzej miedzy lopatki. teraz ma 3 miesiace i nawet jak sie zakrztusi to trosze i sam sie potrafi z tym uporac 2 kaszlniecia i po sprawie nawet nie zdaze zareagowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Do autorki:Będzie dobrze..znam taki przypadek..Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedna Pani Drugiej pani.......
Moja corka tez tak sie kiedys zakrztusila ulalo jej sie i przestala oddychac,ja bylam mloda mama (18lat mialam) pojecia nie mialam co robic w takiej chwili,na szczescie wtedy gdy to sie stalo przyszedl w odwiedziny moj sp.dziadzius wzial mala za nozki glowa w dol i klepnal w plecy odrazu zlapala oddech,a byla juz sina na buzi,potem tak ciezko oddychala,ale wszystko skonczylo sie dobrze,dzis cora ma 21 lat i studiuje prawo :) Bedzie dobrze glowa do gory,dzieciaki wbrew pozorom to silne bestie sa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antywszystko>>to ja bym chyba umarla z niepokoju.współczuje. moja teraz spi a ja siedze kolo lozeczka i co chwile zerkam czy ok,czy nie ulala itp.mam nadzieje ze i mi i jej to minie.ze starsza corka nie mialam takich scen,zylam w nieswiadomosci jak noworodek moze dac popalic.dziekuje Wam dziewczyny za pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×