Brak czasu

Sam nie wiem co robić. Kumpela napisała mi nieciekawego esa po dwóch dniach milczenia: Po prostu nie mam ochoty na rozmowy, potrzebuje ciszy, to wszystko. Czy mam to odbierać tak, że nawaliłem w jakiś sposób, czy po prostu ma swoje ciche kobiece dni? Podkreślam, że nie szuka faceta, stroni od takich znajomości i bliskości, boi się ufać itd-doświadczenia z przeszłości. Niedawno napisała mi, że chce do domu (pracuje sezonowo)... Czy powinienem do niej pojechać? Martwię się, że mogło się coś wydarzyć...

??

kumpela to kobieta a one mowia zupelnie co innego niz mysla. to znaczy ze: chce bys do niej napisal, bys byl blisko i zainteresowal sie jej stanem ducha.

chyba ona nie ma ochoty na kontqakt z Tobas inaczej by napierałą na kontakt

sama nie wei czego chce, nie bierz tego do siebie, jak ciz alezy to pisz i dowiaduj sie na bierząco, to wtedy da znac jak bediz epotrzebowac pocieszyciela czy po prostu towarzystwa :)