Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tralalala lala

Kolezanka Kanalia

Polecane posty

Gość tralalala lala

Pisze, bo chcialabym sie po prostu wyzalic. Jakis czas temu pozyczylam od kolezanki, z ktora mieszkam dosc duza sume pieniedzy. Otwieralam swoj biznes i potrzebowalam pozyczki. Niestety po szesciu miesiacach musze zamknac interes, bo chociaz jakos sie kreci, czynsz mojego biura zjada wiekszosc zarobkow a ja ledwo wiaze koniec z koncem. Niestety, bylam w tak nieciekawej sytuacji finansowej, ze musialam znow pozyczyc od kolezanki. Splacilam jej dwie raty, na ktore sie umowilysmy, ale potem znow pozyczylam. Ale za kazdym razem splacalam te nowo pozyczone pieniadze, oprocz ostatniego razu, bo naprawde nie mialam z czego. Zauwazylam jednak, ze nasze relacje sie popsuly i to bardzo, odkad otwarlam swoja firme. W ogole przestalysmy razem wychodzic gdziekolwiek, a przez ostatni miesiac nawet rozmawiac. Jakies 3 miesiace temu dowiedzialam sie, ze moja kolezanka w najlepsze obgaduje mnie z moja wlasna kuzynka. Po prostu nawet w moim towarzystwie wysylaly sobie sygnaly i glupie usmieszki. Z kuzynka zerwalam kontakt, ale kolezance postanowilam dac jednak szanse. Bylam jej wdzieczna, ze pozyczyla mi pieniadze, a poza tym traktowalam ja jak siostre. Niestety, potem widzialam juz tych usmieszkow juz wiecej w towarzystwie wspolnych znajomych. W zeszla sobote postanowilam sie skonfrontowac z kolezanka i powiedziec jej, co czuje. Powiedzialam, ze lepiej bedzie, jak sie wyprowadzimy ze wspolnego mieszkania, bo atmosfera jest nie do zniesienia. I wygarnelam jej, ze mi robi kolo piora jak tylko sie odwroce. Wystarczylo ja tylko podpuscic, bo 100% pewnosci nie mialam, ze mi robi za plecami. Ale jednak wyszlo szydlo z worka. Powiedziala mi, ze nie moze ze mna rozmawiac o takich sprawach i ze nie umie. Z latwoscia jednak wychodzi jej to za moimi plecami. I ze to kasa nas zniszczyla. I po co mowie innym ludziom, ze interes kwitnie, a jest zupelnie inaczej? A co ja mialam ludziom mowic? Dlaczego mialam sie tlumaczyc obcym? Ja powiedzialam jej, ze ona mnie w ogole nie szanuje i ze chyba uzywam na wyrost zwrotu 'przyjaciolki'. Wtedy ona mi odpowiedziala, ze po co wiec uzywam takiego zwrotu? Od tej pory sie nie odzywamy, a nadal mieszkamy razem. Wczoraj splacilam jej kolejna rate. Nie jestem osoba, ktora ucieknie z dlugiem i powiedzialam jej to. Jestem rozczarowana. Czy kasa naprawde moze zniszczyc przyjazn? Mysle, ze tej przyjazni nigdy nie bylo. Nie wyobrazam sobie obgadywac kogos, kogo uwazam za przyjaciolke. Ale najwidoczniej ja nigdy nia dla niej nie bylam, choc mialam szczere intencje. Czuje sie beznadziejnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy kasa naprawde moze zniszczyc przyjazn? wystarcza dwie glupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
dlaczego dwie glupie baby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak myslisz? pozyczanie pieniedzy od kolezanki jest madre? 2 dorosle kobiety pod jednym dachem to jest madre? obgadywanie jest madre? unikanie rozmowy jest madre? nie? to moze przykladanie wiekszej uwagi do zdania znajomych niz do wlasnego biznesu jest madre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie na darmo się mówi "chcesz mieć wroga , pożycz pieniądze" I to działa w 2 strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
no dla mnie nie jest madre, ale czuje sie winna, ze wisze ta kase. czy to znaczy, ze mam miec obgadywany tylek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwroc pieniadze, skoncz znajomosc i w przyszlosci postaraj sie byc mniej infantylna w kontaktach z ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka ;]
jeja co Wy tak po niej jezdzicie? dziewczyna stracila wazna osobe w swoim zyciu a Wy ja jeszcze dobijacie ;/ bo badz co badz przyjaciolka ktora traktuje sie prawie jak siostre jest wazna osoba w zyciu. Autorko - a moze to nie konkretnie pieniadze mialy wplyw na rozpad tej przyjazni? Moze Twoja przyjaciolka byla zazdrosna o ten interes albo poczula sie hmm.. niepotrzebna lub olewana przez Ciebie gdy Ty realizowalas swoj biznes? Moze jeszcze dojdziecie do porozumienia ;] klotnie sie zdarzaja.. no, ale zalezy tez co ona nagalada innym za Twoimi plecami ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
Wybacz, ale nie jestem infantylna. Moje intncje byly dobre. Nikomu noza w plecy nie wbijalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka że pieniądze niszcza kazda przyjazn a co ona konkretnie mowi o tobie ? bo jesli to że napozyczalas kasy a teraz masz problem z oddaniem to ma racje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale nie jestem infantylna. Moje intncje byly dobre. Nikomu noza w plecy nie wbijalam. dzieci zazwyczaj maja dobre intencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
Czekoladko dziekuje za slowa otuchy. Ja juz nie mam sily niczego ratowac. Juz raz probowalam po incydencie z kuzynka I okazalo sie, ze nie warto. Nie sadze, zebym ja olewala bo zawsze o nia dbalam jak o siostre. Jestem osoba, ktora sie podzieli ostatnia kromka chleba z bliznim, bo tak zostalam wychowana. Ona znalazla sobie nowych znajomych, ktorzy maja kase, zeby wychodzic do klubow I restauracji. Ja tego przez ostatnie 6 miesiecy robic nie moglam, bo nie mialam za co. Znajomych, ktorzy ja chernie pociesza I powiedza, ze jastem ble, a ona wspaniala nawet mnie nie znajac. W tej chwili ona nawt lyzeczki po mnie nie umyje, co ja uwazam za przejaw totalnej smarkaterii. Czas zerwac ta znajomosc, bo przysparza mi ona tylko bolu I upokorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
Rubinowa Damo rozumiem, ze moze I ma racje, ale chyba powinna najpierw ze mna o tym porozmawiac, nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka ;]
no jesli az tak daleko ta sytuacja zabrnela, to masz racje nie ma czego ratowac.. tylko teraz pytanie.. tylko jak teraz bedziesz z nia mieszkac? Najlepiej byloby sie wyprowadzic tylko ze Ty masz klopoty finansowe.. i tu jest klopot ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
Trudno, mam klopoty, ale jakos kase znajde. Pracuje, wiec moze miesiac, poltora I sie wyprowadzam. Nie pozwole sobie na to, by mi ktos we wlasnym domu plul w twarz. i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka ;]
no to jeszcze troche sie pomeczysz ale potem bedzie juz ok ;) wiec pozostaje mi tylko zyczyc Ci powodzenia ;) trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
Jaka znow Niemka? Polka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala
Dzieki czekoladko (-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×