zakochałam sie w najlepszym przyjacielu!! dziewczyny proszę pomóżcie go zdobyć!!

skrócę wam troche naszą historię. A więc 4 lata temu na wakacje przeprowadziłam się z rodzicami na wieś. Początkowo siedziałam w domu, nie wychodziłam bo nie znałam nikogo. Po jakims czasie zaczęłam wychodzić i poznawać nowych ludzi. I w ten sposób poznałam Rafała. Wysoki, trochę zwariowany ale ułożony śliczny blondyn o duzych niebieskich oczach. Widywalismy się dosyć często, swietnie się rozumielismy. Zaprosiłam go jako osobę towarzyszącą na wesele. Zgodził się odrazu mimo że miał dziewczynę. Nasza znajomość przerodziła się w szczerą przyjażń. Rozmawiamy o wszystkim. Wydaje mi sie że się znamy od zawsze. Z żadna osobą nigdy nie miałam tak swietnego kontaktu. Od jakiegoś ponad roku nasza przyjaźń rozwinęła sie jeszcze bardziej. Odwiedzamy się często. Jeśli któreś z nas ma jakis problem, rozmawiamy ze sobą i próbujemy temu zaradzić. nie mamy przed sobą żadnych tajemnic, ufamy sobie bez granic. Każde z nas miało po kilka mniej i bardziej udanych związków. Ja już od pół roku jestem sama. On też niedawno rozstał sie z dziewczyną z którą był prawie 2 lata. Wydaje mi sie że w tym troche mojej winy, bo wiem że była o mnie zazdrosna. Jego była pisała do mnie żebym sie od niego odczepiła itd. Przeprosiłam go, czułam sie winna za ich rozstanie, chociaż jestem w nim zakochana. On powiedział że to nie moja wina. od jakiegos czasu przestali sie dogadywać i ze to musiało się tak skończyc. Wtedy poczułam swoja szanse, że mozemy być w końcu razem. Kiedy kilka dni po zerwaniu był u mnie siedzielismy bardzo blisko siebie, pocałowałam go w policzek on odwdzięczył się tym samym. Postanowiłam zrobić krok dalej. Pocałowałam go. Całowalismy sie poże 20 sekund, były to najpiekniejsze sekundy w moim życiu, całuje niesamowicie:) Jednak Rafał przerwał pocałunek, powiedział: sory nie mogę i wyszedł. Przepłakałam calą noc, że straciłam najlepszego przyjaciela i swoją szanę zeby wreszcie być razem. Nastepnego dnia rano zadzwonił i powiedział że przeprasza za wczoraj, że dopiero rozstał sie z dziewczyna i potrzebuje czasu. Powiedział jeszcze że tylko dzięki mnie potrafi chociaz na chwile zapomnieć o niej i że ma nadzieję że jego zachowanie nie wpłynie na nasze relację oraz że jestem dla niego bardzo ważna. Nie wiem własnie czy on też by chciał czegos wiecej, czy nadal ,,tylko" przyjażni... Najgorsze jest jeszcze to że od kiedy jest sam, znowu zacząło się krecic koło niego kilka dziewczyn Nie wiem już co o tym myśleć, kocham go i chcę być z nim, ale nie wiem co zrobić żeby to zrozumiał. Proszę dziewczyny, pomóżcie!! On jest dla nie najważniejszy. Myslę że bylibyśmy świetną parą. POMOCY!!

jak mówi, że potrzebuje czasu, to daj mu czas.

może spróbuj z nim porozmawiać o tym.Jesteście przyjaciółmi, czy po prostu dobrymi znajomymi??

Działaj dziewczyno, póki następna ci go sprzątnie z nosa... potem będziesz żałować. Powiedz mu ... tak będzie najprościej ;)

Ale własnie od tamtego pocałunku minął już prawie miesiąc i nie wiem ile jeszcze on potrzebuje:( Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Widujemy się kilka razy w tygodniu. Zawsze buziak na powitanie i pozegnanie. Rozumiemy się nawet bez słów. Mam wrażenie ze znamy się od zawsze. Właściwie to wszyscy mówią że jesteśmy jak para. A my jesteśmy ,,tylko parą przyjaciół". Brakuje tylko bliższego kontaktu. Spotykamy się często, jeździmy czasami razem do kina na pizze, jakies kregle, czasami jezioro, basen:) Właśnie nie chce mu się znowu narzucać. Boję się że go stracę:(

Może on właśnie widzi w tobie kumpla a nie partnerkę? Inna relacja może mu nie odpowiadać. btw Bieu, to jest twoje prawdziwe zdjęcie? Ładna jesteś ;)

Właśnie tego się obawiam, że on widzi we mnie tylko kumpla. Będę się starać dalej zbliżać do niego coraz bardziej:) I po co durniu się pode mnie podszywasz?? masz jakieś problemy ze sobą??

jak na mnie, wystarczająco dałaś mu do zrozumienia, że chcesz czegoś więcej. następny krok należy do niego. to on powinien Ciebie zdobywać a nie na odwrót. na Twoim miejscu już prędzej starałabym się zasugerować, że interesuje Cię ktoś inny, albo pokazać, że ktoś inny interesuje się Tobą.

jak na mnie, wystarczająco dałaś mu do zrozumienia, że chcesz czegoś więcej. następny krok należy do niego. to on powinien Ciebie zdobywać a nie na odwrót. na Twoim miejscu już prędzej starałabym się zasugerować, że interesuje Cię ktoś inny, albo pokazać, że ktoś inny interesuje się Tobą.