wsibska kolezanka mojego faceta

Mam faceta, jestem z nim od roku. On ma 31 lat. I Mam z nim problem, a wlasciwie z jego kolezanka- zyjemy w innych miastach, wiec zeby sie spotkac, wiadomo jezdzimy do siebie na pare dni. Ja mam swoje towarzystwo a on swoje. normalne tez, ze ma kolezanki, ale jest jedna taka- stara panna, z ktora zaden facet nie chce sie umawiac i chyba domyslam sie dlaczego- jest wulgarna i ma wstretny charakter. oczywiscie jest tez dobra kolezanka mojego faceta. Gdy tylko jestem u niego to ona dzowni i pyta sie czy on pojdzie z nia na piwo, a jak moj facet tlumaczy ze nie, bo jego dziewczyna nie ma ochoty isc kolejny raz, bo nie zawsze ja mam gdy wiem ze ta idzie... to ona zaraz narzeka, ze moj facet jest pantoflarzem, ze mi kiedys wpier***oli, ze mnie ma olac i zostawic w domu, zebym mu posprzatala przynajmniej, albo do tesciowej pojechala, bo ja jestem nie potrzebna, tylko ma przyjsc ON, itd itd.... I naJgorsze jest to, ze on w ogole nie reaguje, tylko sie glupio smieje z tego, a mi jest cholernie przykro bo tlumaczy, ze ona ma takie zarty, ze tak naprawde jest fajna i mam nie obrazac jego przyjaciol....... zenada po maksie. Bardzo go kochaM I CHCE Z nim byc tylko ona stanowi dla mnie pewnego rodzaju przeszkode. zawsze jak mu tlumacze, ze takie towarzystwo nie jest odpowiednie dla niego, bo to jest brak szacunku z jej strony nawet do niego samego, to on na mnie naskakuje, ze mu wszystkiego zabraniam i jestem chorobliwie zazdrosna, ze najlepiej usunelabym jego wszystkie kolezanki i chce miec go tylko na wlasnosc.. Nie wiem sama, czy sie czepiam czy to z nim jest cos nie tak, on mnie kocha ale nie rozumiem jego reakcji. wszystko sie przez nia sypie. Wiem, ze chce byc ze mna i widze, ze jest troche rozdwojony, bo niby lubi ta kolezanke i chce z nia gadac, ale kocha mnie i chce byc ze mna. Wczoraj znowu o nia poszlo bo oznajmilam mu, ze nie przyjade do niego dopoki nie bedzie chcial tego zrozumiec... rozlaczyl sie. nie chce odzywac sie do niego pierwsza, bo zawsze tak robilam po klotni. teraz niech on sie odezwie pierwszy, moze zrozumie. pisze o tym na forum bo juz naprawde czasami czuje sie tak bezradna i mam ochote to rzucic w cholere! ale nie moge bo tylko uczucie mnie zatrzymuje. moze cos doradzicie? moze ktos z Was byl juz w takiej sytuacji? *glupie komentarze prosze darowac...

spadaj

Telefon do koleżanki i op1erdol :) to najlepsze co możesz zrobić

daj sobie z nim spokój, gdyby naprawdę mu na ciebie zależało, to nie pozwoliłby żeby na ciebie tak gadała - proste!

napiszę co o tym sądzę. Po pierwsze to to babsko jest wredne i chamskie i to najlżejsze słowa jakie przychodzą mi do głowy na takie perfidne idiotki:P ona po prostu chce Was rozdzielić, a po drugie sorry, ale Twój facet to jakiś palant jeśli jakas pinda obrazża jego kobieta, a o się z tego śmieje i ją usparwiedliwią, Ciebie tymczasem oczerniajac, że to Ty jestes ta zła bo nie rozumiesz jej zartó:O sorry, ale zarty powinny być śmieszne, a nie głupie, chamskie i o zerowym poziomie krytyki:o Zastanowiłąbym się nad zwiazkiem z takim facetem, naparwde:(

nawet nie wiecie jakbym chiala zeby sie teraz odezwal, a on milczy. nie rozumiem jak moze obrazac sie o taka prostaczke i nie wiedziec co w zyciu jest najwazniejsze? :(

autorko tera można powiedziec jest czas na JEGO TEST:) zobaczysz czy napisze do Ciebie i przejrzy na oczy co do swojej głupiej koleżanki czy będzie czekał na Twój ruch:O jeśli t drugie to radze zmienić faceta;)

wlasnie przed chwila do mnie dzwonil, zeby mnie za wszystko przeprosic.. ucieszylam sie to jasne, ale w razie czego wezme poprawke i zapamietam to tak na wszelki wypadek, na przyszlosc. dzieki za odpowiedzi, milego dnia moi mili :)

znacie tabletki na powiekszenie biustu bo juz mam dosyc wypychania stannika chusteczkami