sa chwile kiedy zycie rozdziela dwoje ludzi

są chwile, gdy my sami rozdzielamy się, wikłając się i trwając we własnych wyobrażeniach o kimś z przeszłości, potem nadchodzi refleksja, że straciliśmy w międzyyczasie coś naprawdę pięknego przez upór trwania w czymś, co nawet nie było piękne, a stanowiło stek pustych słow bez pokrycia.

Jesli moge spytac, to na czym to "rozdzielenie przez zycie" konkretnie polega? Nie jest tak, ze ktos was po prostu nie chcial, a wy to idealizujecie?

oj nie! zupelnie nie tak. temat topiku doskonale tlumaczy... bo bywaja takie chwile, ktore rozdzielaja dwoje ludzi pomimo wielkiego uczucia.... :(

Ale jakie to chwile/ sytuacje? Ja jestem raczej realistka i nie potrafie sobie wyobrazic takich sytuacji..

U mnie co raz gorzej. i brak nadzieji ze kiedys bedzie dobrze:(

nie bedzie lepiej. tak bywa :( kwestia czasu, by normalnie zaczac zyc bo z nim nigdy nie bede.........

Napiszcie cos wiecej. Powaznie, zastanawiam sie, czy naprawde jest cos takiego jak nieszczesliwa, obustronna milosc czy tylko tak sobie ludzie wkrecaja, zeby byc nieszczesliwymi..

ciezko mi o tym mowic, ale bywaja takie przypadki, ze koniecznoscia sie jest rozstac pomimo najglebszych uczuc :( wtedy czlowiek mowi sobie - jakiego mam pecha, ze akurat to ja, to my??? :( szkoda gadac.....:(

napisz autorze i ty również , która masz podobnie. Wasze historie na pewno są ciekawe.:) Chętnie poczytam, udzielę się w temacie.:)

urwało mi tekst:O chodzi o opis waszych histori od początku. Ile byliście razem, czy w ogóle byliście, czy to byla tylko znajomość. Jak długo to wszystko trwało itd.:)

Ciekawe, pod upam. Jak to możliwe jest? Co staneło na drodze? Rodzice, żona, mąż, wyjazd, stopa życiowa, wykształcenie?

są jeszcze gorsze chwile w życiu niestety, które rozdzielają dwoje ludzi bez ich zgody, pogrożając daną osobę w smutku na długie dłigie lata, niestety ciężka choroba i śmierć ( www.smierc.org ) jednego z kochanków. nie życze tego nikomu nawet największemu wrogowi.

Tak, zgadzam się.

Ja tez przez to przechodze...i on wlasnie mial byc moim mezem ale z dnia na dzien mnie zostawil. Nie moge uwierzyc...jset juz z inna a ja nie moge sie z tym pogodzic. Nic nie daje ukojenia- czuje ze pierwszy raz od dawna stanelam przed sciana i nie moge isc dalej, poddaje sie, zycie mnie pokonalo. Game over:(

ja tez przezywam koszmarne chwile w moje małzeństwo wlazła jego była niedoszła późno wyszla zamąż i cały czas intresowala się nami tym bardziej że mieszkaja oddzielnie ;ona mieszka w naszym mieście niedaleko nas a jej mąż w innym odkryłam to i niestety poniesie konsekwencje nie pozwolę tej dziwce-bezwstydnej na zaden ruch

opowiem wam historie wielkiej milosci ktora trwala 3lata .Byly wielkie plany na przyszlosc ,wybrane imiona dla dzieci ktore mialyby sie pojawic w malzenstwie .Zbieranie wspolnie pieniedzy do skarbonki na wspolny dom.Byly zapewnienia ze stworza wspolnie rodzine i beda do konca zycia razem .Moze nie potrafie tego tak opisac bo znam to z opowiesci jednej ze ston chociasz znam ich oboje i chcialam im pomoc.Wszystko bylo pieknie dopoki jej ktos nie namowil na pojscie do wrozki .Ciekawosc zwyciezyla poszla i od tego momentu szlak trafil wszystko.Wrozka jej naopowiadala jaka to ona nie bedzie szczesliwa z kims kto pracuje zagranica .Wroci z kasa i on zostanie jej mezem .On byl dla niej bardzo dobry wiec nie bardzo byl powod zeby sie rozstawac ,ale tu wrozka przepowiedziala taka przyszlosc wspaniala u boku innego .Powiedziala do niego musimy sie rozstac na pewien czas musze zobaczyc jak to bedzie jak bede sama .Nie mogl sie pogodzic ,poszedl do tej samej wrozki naopowiadala mu bzdur bez pokrycia .Wychodzac powiedzial jej ,Pani rozwalila moj szczesliwy zwiazek .Kazala mu sie wrocic postawila karty jeszcze na nia powiedziala mu ze i tak zostanie jego zona .On czekal na nia ona czekala na drugiego z wrozby .Koniec jest taki piekna milosc zniszczona ,dwoje ludzi nie

nieszczesliwych .Bo nic sie nie spelnilo z tego co wrozka powiedziala .Nie poznala faceta z duza kasa .A jak chciala wrocic do niego okazalo sie ze jest w ciazy z jakims ktor.ego poznala w miedzyczasie. Nigdy juz nie beda razem ,a mialo byc tak pieknie . Teraz zaluje ale jest zapozno ,pewnie bedzie slub ,ale z innym .Znam ich bardzo mi ich szkoda bo powinni byc razem ., czy warto chodzic do wrozek ?

on bardzo cierpi nie wiem jak sie pozbiera ,ona to samo .Co z tego ze zaluje zmarnowala zycie sobie i jemu .

przerazajaca aczkolwiek ciekawa historia, kto nastepny?:)

bohaterka w/w historii poleciała na kasę!!!??? sluchac wróżki ?to gdzie było uczucie? dopiero teraz zaczęłą go kochać? czytam o jakiś psycholach a nie o odp. osobach małżeństwo to nie cyrk czy teatr uczucia innych należy szanowac i nie wchodzić w zycie drugiej rodziny czytając o dziwce intruzie----autorko nie miej skrupułów dla takiej szmaty-wiem co mówię

Kiedys moja ukochana mowila mi "dopoki zyjemi wysztko jest mozliwe" uwierzylem to ze tak jest i tak bedzie,a teraz???Nie wierze juz ,Boli to wysztko ...

?

Mój chłopak mówił, że mnie bardzo mocno kocha i zawsze będzie ze mną, że nie ważne co by mówił i robił nigdy już mnie nie zostawi, nawet jak ja będę tego chciała.... A teraz napisał w poniedziałek, że czuje iż nasze drogi się rozchodzą, od środy zero kontaktu z jego strony i nie wiem co o tym sądzić?, co robić?, bo mi na nim zależy...:(

Musisz pamietac o tym , juz wczesniej mowilam to chlopakowi ktorego skrzywdzila dziewczyna opisywalam wyzej ze trzeba zyc terazniejszoscia - dla przyszlosci a, nie przeszloscia , bo mozna zniszczyc i terazniejszosc i przyszlosc .

są takie chwile i trzeba z tym żyć dalej a najlepiej byłoby zapomnieć, chociaż... ja nie chcę zapomnieć

Ty pewnie wiesz wiecej ? to moze doradz cos madrego .

zycie rozdziela dwoje tylko wtedy gdy ci dwoje nie wyrządzają krzywdy innym jeśli burzycie spokój innych to nie liczcie że zaznacie spokój jeśli ktoś z bliskich umiera lub ginie w wypadku to trauma długo nie opuszcza ich

??

a mnie i ukochanego rozdzielila wojna w afganistanie i to nie na okres misji a na zawsze.

jaguś, współczuję, ale pamiętaj, życie potrafi rozdzielić, śmierć łączy na zawsze... mój ukochany ma inną i muszę z tym żyć