Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani.z.czarnym.warkoczem

Problem finansowy z facetem ;/

Polecane posty

Gość Pani.z.czarnym.warkoczem

Witajcie Jestem w szczęśliwym związku od 8 miesięcy. Problem w tym, że mój wybranek pochodzi z bardzo biednej rodziny. Mnie to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, cieszę się, że nie jest materialistą. Ja jestem lepiej sytuowana niż on. Jego status materialny nie stanowi dla mnie żadnego, absolutnie żadnego problemu. Ale... On jest bardzo honorowy. Rzadko chodzimy do kawiarni, restauracji itd. Wtedy on upiera się, że zapłaci. Ja mu mówię: Kochanie, przecież nie musisz. Każdy płaci za siebie. Wtedy on obrusza się i mówi, że facet z honorem zawsze płaci za kobietę. A mnie głupio, że go naciągam ;/// Dlatego nie chodzimy do kawiarni. Spotykamy się albo w domu, albo na spacerze na łonie natury. Trochę mi to przeszkadza, bo np. kiedy zacznie padać to nie możemy nawet wstąpić do kawiarni na jakąś tanią herbatę. Raz za niego zapłaciłam, zrobił mi o to wyrzut i wbrew mojej woli podrzucił mi pieniądze. Nie chcę go wykorzystywać. Przecież chcę mu pomóc. Kocham go niezależnie od tego. Co ja mam zrobić??????? Żeby było normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nosić herbatę lub kawę w termosie :) I wcale to nie są kpiny. Wyobraź sobie sytucaję ,gdy oboje soicie np pod drzewem ,pada deszcz,a wy raczycie się kawką i ciasteczkiem mając gdzieś pogodę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani.z.czarnym.warkoczem
Próbowałam... Też wtedy go to krępuje... Raz byliśmy u moich rodziców...poczęstowali nas obiadem. Potem nie chciał do nich przyjść przez dłuuugi długi czas. Dlaczego? Bo go poczęstowali obiadem -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl/()=?
to daj mu pieniadze przed wejsciem do kawiarni i niech zaplaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem lepiej sytuowana niż on. Jego status materialny nie stanowi dla mnie żadnego, absolutnie żadnego problemu vs Dlatego nie chodzimy do kawiarni. Spotykamy się albo w domu, albo na spacerze na łonie natury. Trochę mi to przeszkadza, bo np. kiedy zacznie padać to nie możemy nawet wstąpić do kawiarni na jakąś tanią herbatę jak juz ustalisz jedna wersje to daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkmolkolkol
ile zarabasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perła niepasteryzowana
czizas: czytaj ze zrozumieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jego status materialny nie stanowi dla mnie żadnego, absolutnie żadnego problemu" ale dla niego twój status materialny stanowi problem. rozstaniecie się prędzej czy później, chyba że on załapie dobrą robotę. to taki typ faceta, honorowy i nie chcący niczego od nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas: czytaj ze zrozumieniem... inaczej nie umiem i co tam autorko? ustalilas cos czy to jednak prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybranek pochodzi z biednej rodziny. Ale chyba pracuje? Bieda dziedziczna nie jest ;) Nawet, jeśli ten pan pomaga finansowo swojej ubogiej rodzinie, to chyba stać go na dwie herbaty w jakimś niedrogim lokalu? Jego reakcja na obiad zjedzony u twoich rodziców nie jest normalna. Nawet, gdyby był obrzydliwie bogaty, nie zapłaciłby przecież Twojej mamie za posiłek. Więc, co ma do rzeczy jego stan majątkowy? Albo wybranek ma 16 lat, albo zbyt często proponujesz, że za siebie zapłacisz. Trzecia możliwość: niechęć do zapraszania cię gdziekolwiek oraz do kontaktów z twoją rodziną wynika z czego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzxzxzx
Gość zdecydowanie przesadza... owszem, głupio każdemu, jak dziwczyna miałaby za niego zapłacić, no ale można jakoś o tym porozmawiać i dojść do koncensusu :D np. ja swojej bym zaoferował za dobre ciastko w kawiarni extra masaż z wsadami w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masaż z wsadami
??? pierwszy raz słyszę(czytam) takie sformułowanie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani.z.czarnym.warkoczem
Ehh.. On ma 19 lat. Ja jestem od 2 lata młodsza... Nie wiem... Po prostu nie chcę go stracić, a widzę, że on nie pali się zbytnio w kierunku polepszenia standardow swojego przyszłego życia... Chlopak ma talent.. ale nic z tym nie robi. Na wszelkie moje próby rozmowy reaguje stwierdzeniem: jakoś będzie... poradzimy sobie... trzeba wierzyć itd. Jednocześnie już oświadczył mi się, więc wiem że traktuje mnie na serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedny facet ma tylko dumę. Nie ma nic gorszego niż czuć się jak żebrak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - moj mąż też zarabia mniej niż ja i pomimo tego iż mu tlumacze że to i tak wszystko nasze wspolne - jego meska tzn duma daje o sobie znac czasem... i ja juz wiem ze tego nie zmienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witamiżegnamzarazem
Czizas ma racje. Jeżeli nie chodzenie do kawiarni itp. stanowi dla Ciebie problem, to problemem jest, reasumując, status finansowy Twojego partnera. A więc i ten status musi CI przeszkadzać. No, chyba, że chcesz go zmieniać...:/ A jego zachowanie jest szlachetne, choć nieco pretensjonalne w wykonaniu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy taki związek gdzie facet zarabia mniej (na tyle, że go nie stać na rozrywki na poziomie, który funduje sobie kobieta) rozpadnie się bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za materializm uważa się pogląd, według którego wszystkie myśli, uczucia, decyzje pojedynczych ludzi oraz wytwory kultury i istniejące struktury społeczne wynikają bezpośrednio z "walki o byt", tj. z uwarunkowań materialno-ekonomicznych i są w stosunku do nich wtórne. Walka o byt w przypadku biedoty jest o wiele bardziej instynktowna i poprzez to powszechna w życiu takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> Enfant Terrible Chyba, że. Ale czasami perspektywa jest kilkuletnia :o => żona-swojego-męża Chcesz statystyki? Były takie badania, ale wybacz, nie chce mi się w tej chwili ich szukać. Powiedzmy: że to jest męski punkt widzenia. Facet, który pozwala się utrzymywać to odjajczona peezda bez krzty dumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaliban oj to nie jest argument ze byly statystyki.. poza tym czym jest statystyka ? bo napewno niczym wiarygodnym i nie ma na to zasady kto z kim ile jest a ile niee. ..eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona swojego męża jest
pewnie przez niego utrzymywana, a pierdoli glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×