Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanakociamama

to jest kot a nie kotka !! co robić ?

Polecane posty

Gość załamanakociamama

Od tygodnia mam kota w domu. Miała to być kotka, ale dzisiaj byłam u weterynarza i okazało się, że to kot. Mieszkam w bloku i ktoś nagadał mojej mamie, że do bloku lepiej wziąć kotkę, bo są spokojniejsze. Boi się, że kot jak urośnie będzie sikał wszędzie, żeby zaznaczyć swój teren i ogolnie będzie psocił. Nie wiem co robić. Moja mama chce go wydać i wziąć kotkę od kogoś innego ... :( Czy rzeczywiście koty bardzo psocą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzdura - mały kot psoci, każdy jeden. musisz go tylko w odpowiednim czasie wykastrować, żeby nie obsikiwał kątów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociaraghj
Wykastrowany kocur to jedna wielka łagodnośc, spokój i przymilność. Tylko dowiedz sie kiedy to zrobic, bo gdy zrobi sie to za pozno, to wtedy owszem pozbywa sie jego "ciągot" ale przykry zapach moczu zostaje. zapytaj weterynarza najlepiej. I ile dobrze pmaietam do 8 msca trzeba to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanakociamama
No o to chodzi, że on ma 8 tygodni i nie psoci za bardzo. Rano jest bardzo rozbudzony i chce się bawić no i wieczorem. Ale poza tym to śpi bardzo dużo. Moim zdaniem jest bardzo spokojny. Też mi się tak wydaje, że jak się wykastruje to będzie spokój. Weterynarz tak samo powiedział, że4 wystarczy w odpowiednim momencie go wykastrować i powinno być dobrze. Mimo to moja mama jest zrażona i boi się, że będzie drapał meble i w ogole będzie nidobry. Nie wiem czemu jest tak do niego nastawiona. Przecież może być tak, że kocica będzie łobuziarą ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanakociamama
Weterynarz powiedział, żeby go przyprowdzić jak skończy 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociaraghj
dokladnie, kocice sa bardziej wredne i wymagajace. Zazdrosne i jak cos im nie pasuje robią na zlosc. Posłuchaj doswiadczonej kociary, która miała 3 kocury, a teraz ma 2 kotki( przez taki przypadek jak i Ty) ;P. Wziełam kocura, a okazał się kotką. Rozmnożyła sie:). I została mama i córka. A 2 małe kotki rozdane. Obie wysterelizowane i sa przekochane. Tak jak kocurki, które miałam:). Wiec nie od płci zalezy ale od charakteru kota i tego jak jest wychowywany:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kocur jest wredny i agresywny, mimo kastracji, a kota to uosobienie łagodności. To jak u ludzi - nieważna płeć, ważna osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanakociamama
Też mi się tak wydaje, że to zależy od osobowości. Moj kolega ma kota w domu, który jest wypuszczany na dwór, ale jakoś nigdy na niego nie narzekał. Inny ma kotkę, ktora nie jest zbytnio sympatyczna. Jeszcze inny też ma kotkę, która jest łagodna. Na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, że mój kocur raczej jest spokojny. Tak się wymordował u tego weterynarza, że teraz śpi jak zabity. Przykro mi jest, że moja mama chce go wydać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kociara mowi prawde - koty sa latwiejsze w obsludze, jesli je wykastrowac. Kotki, czesto nawet te wysterylizowane, gdy maja "swoje dni" sa niezwykle upierdliwe, mraucza i miaucza bez przerwy, nie wiadomo czego chca i ogolnie sa strasznie meczace. Kocur lepszy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy moja kotka miała swoje dni, przed sterylizacją jeszcze, nie spałam chyba z 2 tygodnie. Jak tylko skończyła swoje jęki, od razu do weterynarza i operacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaszczur z jaskiniiii
idioci jestescie, kota nie wolno kastrowac przed ukonczeniem roku, chodzi o to żeby cała układ rozrodczy sie rozwinał.Harmony sa bardzo wazne przy rozwoju kazdej istoty, a kiedy zostanie to za wczesnie zahamowane, to kot rozwija sie nieprawidłowo. Druga sprawa, po cholere ludzie biora zwierzeta o których wychowaniu nie maja pojecia? Tragedia. Trzecia sprawa, trzeba byc istota bez serca żeby wywalic zwierze tylko dlatego,ze jest nie takiej plci,bo ktos sobie wymyslił wczesniej jakas kretynska, mongolska teorie. Leczcie sie ludzie na głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot lepszy
Kota zostaw wykastruj u weterynarza i po problemie ja mialam tak samo, kot zrobił sie leniwy przytulak ino je spi i bawi się, dzien po kastracji jakby ręką odjął wszystko, kotki sterylizuje sie bardzo trudno mają cały brzuch rozcięty kupe cierpienia i bólu pogryzła mi moja ręce nie tylko mnie, 2 tyg szwy chodzenie w ubranku pilnowanie itd, a kot po kastracji nic dzien po juz normalnie funkcjonuje, zostaw kota. Kotka niesterylizowana miauczy jak chce do kota takze sika przechodzilam to cale zycie moje w domu zawsze byly koty bo rodzina je lubi. Są problemy z kotkami jak nie wysterylizujesz. Moja odeszła ciezko chora na raka do dzis nie mogę tego przezyc, załuje ze nie wysterylizowałam jej wtedy nie byłoby takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgazowana
słuchajcie a moja kotka jest dziwką :O miała młode w maju i nie pilnowała ich wtedy tylko się kurwiła po kątach i dziś znowu urodziła!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaszczur z jaskiniiii
niegazowana, ty jestes najwieksza dziwka, bo nie wysterylizowałas kotki,a koty pewnie utopiłas.Znam takich jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezgazowana
nie utopiłam :O mieszkam na wsi, nie bede rzucac stówami na jakas sterylizacje!!! niech sie nie kurwi to bedzie dobrze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez nikt nie mowi zeby
nawet lepiej! kastracja kota jest tansza i latwiejsza niz sterulizacja kotki. wykastrowany jest spokojny i mily. a kotka spieprzy ci i sie pusci na 100% i potem kocieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanakociamama
jaszczur z jaskiniiii nie bulwersuj się tak. termin kasracji weterynarz sam mi podał. a po drugie moja mama nie chce go wywalić gdzie bądź tylko oddać do innej rodziny, bo ostatnio ktoś się u niej w pracy pytał czy ktoś nie ma kota na wydanie. ale ja i tak jej na to nie pozwolę. I tak zrobiła mi łaskę, że pozwoliła mieć kota w domu. Bo to ja chciałam. Może na razie jeszcze mało wiem o wychowaniu kociąt, bo pierwszy raz mam kota, ale od samego początku załatwia się w kuwecie. Nie narobił mi nigdzie, mebli nie podrapał, więc myślę, że dobrze go wychowuję. Nie trzeba mieć od razu wiedzy książkowej tylko włożyć to trochę serca. Weterynarz powiedział, że jest naprawdę zadbanym kotem. Tylko ma problem z przepukliną niestety .. Miejmy nadzieję, że mu się to wchłonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też miał przepuklinę. Lekarz kazał ja "upychać", ale to nic nie dało. Miała wielkość pięciozłotówki. Więc zabieg kastracji i zaszycia otrzewnej zrobił za jednym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanakociamama
I wszystko teraz w porządku z kotkiem ? Bo właśnie u mojego kota podobno nie jest ona duża i weterynarz mówił, że to chyba nie pępkowa tylko jakaś tam, ale mówił, żeby poczekać jak kotek urośnie i to obserwować. No zobaczymy jak to będzie. Może też przy kastracji mu to zrobi od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×