Hej. mam 25 lat poznałem kiedyś starszą o 10 lat kobietę

Hej. mam 25 lat poznałem kiedyś starszą o 10 lat kobietę, 4 lata temu całowaliśmy się ale do niczego więcej nie doszło. Ostatnio postanowiłem się do niej odezwać, zaproponowałem wspólną kawkę, przedstawiła mi termin spotkania i dodała, że co do miejsca to się jeszcze zastanowi. Czekałem kilka dni i zadzwoniła, powiedziała, żebym przyjechał do jej mieszkania, dodam, że jest panną bez faceta. Spotkałem się z nią, wyglądała ślicznie ciemna,zgrabna,zadbana,umalowana,miała duży dekolt, wypiliśmy po kawie, porozmawialiśmy i na koniec spotkania powiedziała żebym jeszcze ją odwiedził. Moje pytanie brzmi czy tutaj jest szansa na coś więcej, chodzi oczywiście o SEX-ik pozdrawiam wszystkich którzy poradzą

odpowiedziałam :)

no tak odpowiedziałaś:) ale wiesz "w życiu ważne są tylko chwile" :):):)

Choć do mnie to i zaraz będzie seks

szkoda, że ona mi tak nie zaproponowała jak Pani wyżej :) hehe

ta chwila, to czasem może być ostatnią, dobrą... Potem możesz żałować... Albo ona będzie żałować. Życie, to nie przejażdżka - wsiąść, wysiąść...

Nie takie argumenty do mnie nie trafiają:) zresztą do żadnego faceta by nie trafiły:0 taka niestety jest prawda:) Pytam jednak o to czy według was ona też ma ochotę na sex czy raczej tylko herbatka.?????

A świat (odpowiedź do tamtego..) jest zbudowany tak, ze jak masz 25 lat, to powinieneś mieć młodą kobietę. Założyć rodzinę (jeśli jesteś gotów), tylko ludzie wszystko przewracaja nie wiedzieć dlaczego..? A 35 - letniej damie daj spokój...:D

zapytaj Pani, nie nas... Gdzie romantyzm się podział w dzisiejszych czasach?:O

ale skoro oboje mamy ochotę na coś więcej to dlaczego sie ograniczać???? NIENIENIE:) Pociąga mnie i jeżeli na drugim spotkaniu coś się ruszy do przodu to wykorzystam to:) Kiedyś będę za stary na takie rzeczy i będę żałował:):)

Zdecydowanie masz sznse z nia na seks, musisz to jedynie dobrze rozegrac ;)