JUTRO ŚLUB A ON..

Nawet taka męska szowinistyczna świnia, nie może powiedzieć, że to się nie liczy :D Ale argument :D Ja odwołałbym ślub i to z dużym hukiem, tak żeby wszyscy się dowiedzieli z jakiego powodu, bo potem Ty będziesz winna. Zakładam też, że jeśli mu teraz odpuścisz, to po ślubie poczuje się zupełnie swobodnie. Sam fakt zdrady to jedno, ale tak ostentacyjna forma świadczy, że on ma Ciebie za kompletną idiotkę, której można każdy kit wcisnąć i zapewne w małżeństwie będzie postępował podobnie.

Nawet taka męska szowinistyczna świnia jak ja - miało być

nie masz sie nad czym zastanawiać....chyba ze chcesz miec rozwod za jakis czas.... On Cie skrzywdził jeśli mu wybaczysz to już nie bedzie to samo...nie licz na to na pewno Cie zdradzi po raz kolejny.Niestety taka jest prawda.Facet to świnia.

tak, odwołałam... To nie było łatwe... On do mnie przychodzi, męczy mnie, błaga o przebaczenie... Nie umiem. Czuję się jak idiotka :(

Niech błaga i przeprasza. ale Ty nie daj się na to nabrać. być może on rzeczywiście żaluje tego co zrobił, lecz musi ponieść konsekwencje.NIe chodzi tu wcale o zemstę na nim, ale o to, że najprawdopodobniej nie dałabyś rady z nim żyć razem wiedząc co zrobił parę dni przed ślubem. Prześladowałoby Cię to długo, nawet wiele lat. O zdradzie nie da się zapomnieć. Nie byłabyś szczęśliwa. Wiem co piszę , bo spotkała mnie zdrada.

Niech błaga i przeprasza. ale Ty nie daj się na to nabrać. być może on rzeczywiście żaluje tego co zrobił, lecz musi ponieść konsekwencje.NIe chodzi tu wcale o zemstę na nim, ale o to, że najprawdopodobniej nie dałabyś rady z nim żyć razem wiedząc co zrobił parę dni przed ślubem. Prześladowałoby Cię to długo, nawet wiele lat. O zdradzie nie da się zapomnieć. Nie byłabyś szczęśliwa. Wiem co piszę , bo spotkała mnie zdrada.

Omg co za świnia z twego p.męża. Zdradził a to najgorsze co może być. Miałabym obrzydzenie do tego czlowieka. Dobrze, że odwołałas slub, nie czuj się jak idotka bo to nie twoja wina....

Ehh :( Zagląda tutaj ktoś jeszcze? Dlaczego tak jest? :( Nie mogę spac, jak tylko oczy zamykam, to widze twarz mamy, która sie powstrzymuje od łez :( Cała rodzina, która patrzy na mnie z tym głupim politowaniem :( czuje sie jak idiotka, bo to było dla mnie trudne, zadzwoniłam do wszystkich, powiedziałam, ze ślub odwołany, ale mimo wszystko zapraszam na przyjęcie, bo przecież wszystko przygotowane, po co ma się marnować :( przyszli wszyscy, pocieszali, nawet dali prezenty, mówiąc, że to mi się przyda, zawsze się coś zwróci i żebym się nie martwiła. Nie byli zawiedzeni, ale te ich miny, ta atmosfera :( Orkiestra grała, ktoś tam się później bawił, ale orkiestra się zwinęła szybko, mówiąc, że nie ma sensu. Nie wzięli nawet całości... Każdy się nade mną litował :( Było okropnie... Czułam się jak na własnej stypie :( Chyba tego nie wytrzymam :(

co za idiotyczne prowo

autorko jeśli to Ty to się zaczernij bo nie wiem czy to prowo...

Autorko, lepsze to niż zmarnowane życie. Odwołanie ślubu to nie koniec świata. Gorzej byłoby, gdybyś musiała z nim wziąć rozwód albo mielibyście wspólne dzieci. Teraz może być już tylko lepiej, a do eksnarzeczonego już na zawsze przylgnie łatka, że zdradził przed ślubem "niewinnym seksem po raz ostatni".

ja bym tez nie odwolywala, sa wieksze swinstwa niz zdrada na wieczorze kawalerskim, do ktorej partner sie przyznal. wszyscy tu na forum sa tacy cnotliwi, zycie zweryfikuje.

lenasl - tu nie chodzi o cnotliwość, tu chodzi o życie, ślub jest dopiero wstępem do dalszego życia a to nie zabawa, trzeba być odpowiedzialnym za założenie rodziny. Przecież ta przysięga przed ołtarzem to byłaby farsa, nie zbudujesz życia na zdradzie. Autorka musi się z tym uporać a czas jest świetnym lekarstwem, swoją decyzją uniknęła gorszego losu. Dobrze że swoją decyzję podjęła w odpowiednim momencie, bo ślub kościelny bierze się na całe życie. Slub to nie tylko biała suknia i dobra zabawa, Autorko, koniecznie zrób sobie wakacje najlepiej tam gdzie dużo słońca a po 2 tygodniach będziesz uodporniona na ból po tym zdarzeniu.

ja bym odwołala slub! skoro zdradził teraz, potem tez na 1000000% bedzie to robił, jesli jest do tego zdolny!!!!

Jasneeee . Wszystkie by odwolaly LOL NIE ROZUMIEMMMM- masz całkowita racje. Teraz to niby każda taka odważna , i piszecie jaka z niego świnia itd. Tylko dlatego ze to nie jest Wasz narzeczony i nie Wasz ślub. A ha wam gwarantuje ze 95% osób które piszą te bzdury nie odwolalo by ślubu bo to wstyd i upokorzenie. I bardzo mało kobiet ma odwagę na taki czyn.

styd i upokorzenie jest dopiero wtedy gdy małżonek : zdradza, pije, bije i trzeba od niego uciekać wraz z dziećmi.

A jak wy byście to zrobiły ?? Przyznalybyscie sie ?? Oczekiwaly przebaczenia?? Pewnie ale lepiej zgnoic kogoś innego, wkoncu nas to nie obchodzi. Gdybyscie popelnily błąd ale bardzo kogoś kochaly to byście blagaly i prosily jak jej narzeczony. I jemu nie należy sie przebaczenie ale wam by sie na pewno należało . Głupie jesteście

Odwołaj ślub co to znaczy niewinny seks masakra Szkoda żebyś się męczyła z tym całe życie

mnie zdradzil tez mial byc slub odwolalam jestesmy razem ale to juz nie to samo bo to boli caly czas a jak by mi powiedzial niewinny seks to dopiero bym go zostawila na wieki choc u mnei nie chodzilo o seks

nie potrzeba przed ołtarzem smutnych panien młodych jak w Monaco

Każdy się nade mną litował Było okropnie... Czułam się jak na własnej stypie Chyba tego nie wytrzymam - dziewczyno opanuj sie! własna stype to bys miała jakbys wyszła za maz za tego chuja! włąsna stype przez reszte zycia, a co najmniej dopoki wasze pseudo małzenstwo by trwało. lesny ruchacz chciał se ulzyc i to zrobił. Podjełas słuszna decyzje odwołujac slub! Teraz moze jest napieta atmosfera, ale kiedys bedziesz sie cieszyła z takiej decyzji. Ten chuj upokarzałby Cie w małzenstwie na pewno by skakał na boki! jestes silna i poradzisz sobie bez niego.

marna prowokacja

Czas leczy rany i u ciebie tez tak bedzie. Najgorsze sa poczatki. Podziwiam cie i kiedys zrozumiesz ze dobrze zrobilas! Naprawde szacun. Los sie do ciebie usmiechnie i zobaczysz ze warto bylo pocierpiec zeby byc kiedys na nowo szczesliwa. Litoscia w oczach innych nie masz sie co przejmowac kazdy potem zyje swoim zyciem a przeciez nie ma sensu usmiechac sie na wlasnym weselu pozorowac ze jest ok ,a potem cale zycie plakac i cierpiec. Zycie samo w sobie jest skomplikowane i nie wyobrazam sobie dodatkowego stresu CODZIENNIE MARTWIC SIE ZE MAZ ZABAWIA SIE Z INNA.. PO PROSTU KOSZMAR; Zycze powodzenia. GLupie pytanie ale czy ty naprawde juz do niego nie wrocisz???

jaka k*** litość????? to nad tym debilem niedoszłym "małżonkiem" powinni się litować a nie nad nią... co ona zrobiła? podjęła najlepszą decyzję jaką mogła i powinni ją wspierać a nie litować się... masakra :O wygląda mi to na głęboką wieś zabitą dechami gdzie jak panna nie wyjdzie za mąż to tragedia normalnie... nawet jak by pił, bił czy zdradzał :O:O:O już nie mówię o tej matce - masakra :O no, pewnie lepiej by było jak by ją zdradzał po ślubie ALE PRZYNAJMNIEJ BY BYŁ ŚLUB! co za hipokryzja :O