Szkoła to jest bandycka instytucja przeznaczona

osobowości oraz planów kariery na przyszłość.Kto z was jak dorosły chciałby spędzać tyle czasu z kompletnie od siebie innymi ludzmi jako to się dzieje w szkole.

jak kt o?

Kto z was chciałby iść na piwo i w ciekawej życiowej dyskusji konfrotować swój życiowy światopogląd z panem Bronkiem wynajętym do remointu domu,i co by z tego wynikło,według mnie nic.

To jest istotą szkoły,gromadzi w jednym miejscu obce osoby tak naprawdę osoby.

Człowiek bardziej dorosły wybiera sobie towarzystwo i jak mu jest zle to idzie w swoją stronę,a dziecku się to prawo w dużej mierze odbiera.

WZMOCNI !!! A nie sralis mazgalis.

Szkołę kończyli wszyscy, nie brakuje biznesmenów, artystów... skoro nikt na całym świecie nie wymyślił szkoły w innej formie to znaczy, że obecny system nie jest zły.

edukowani domowo,albo w elitarnych prywatnych szkołach.

Szkoła ma z założenia uczyć nowych umiejętności i robi to(z różnym skutkiem). Uczy też zachowania w nie zawsze(jak autor twierdzi) przyjaznym otoczeniu. To jest niezbędna umiejętność. Nie da się obcować całe życie z kimś kogo się lubi.

Pewnie,że się nie da,tylko,że w życiu dorosłym kontakty z osobami obcymi ograniczają się przeważnie do jakiejś kurtuazji i do rozmowy o problemach obie strony interesujących,nikt nie każe im się bratać np.na jakichś biwakach integracyjnych.

W życiu dorosłym ma się swój świat a ludzi obcych spotyka się w ściśle określonych celach,bandycka instytucja zwana szkołą działa trochę na innych zasadach.

szkoła mniej więcej integruje jak więzienie czy do niedawna wojsko,a nie uczy relacji potrzebnych w dorosłym życiu.

Racja, ale gdyby istniała lepsza forma zbiorowej państwowej edukacji, to ktoś pewnie by na to wpadł. Zresztą rozmawiamy chyba o jakiś skrajnych odmieńcach, bo jednak większość w podstawówce ma kolegów, koleżanki których lubi i nie czuje się tam wrogiem. Zgadzam się, że jednak trochę zabija indywidualność młodego człowieka, inaczej się nie da.Z drugiej strony uczy życia w grupie.

Kidyś jak nie było szkoły, niektórzy po nocach uczyli się liter. Zdawali sobie sprawę, że najgorsza jest ciemnota. Komu tu marzą się narody analfabetów? Gdyby nie szkoła, jak ktokolwiek przeczyłby ten post?

Wskaż mi offermo gdzie napisałam, że państwowe szkoły są lepsze niż indywidualny tok nauczania! Takie są realia, nie wszystkich stać na prywatny angielski.Napisałam celowo "uczy z różnym skutkiem". Na państwową edukację nie ma lekarstwa, no może pieniądze, ale tych zawsze brak. Na pocieszenie powiem wam, że wychowawczyni mojej córki(która nie jest wybitną uczennicą) wezwała mnie kiedyś do szkoły(po swoich godzinach pracy) i powiedziała" pani córka ma ewidentne zdolności plastyczne, proszę tego nie zaniedbać" wręczyła mi ulotkę kursów plastycznych blisko mojego miejsca zamieszkania.Można? Można

Drugą straszną zbrodnią popełnianą przez szkołę,jest to,że program ustala MEN,w imię tego żeby nauczyć czegolwiek tych,którym tak naprawdę się nie chce uczyć.W efekcie w wieku 19 lat,człowiek jest starym zgredem sprawnym seksualnie od kilku lat,mogącym głosować,a jednocześnie będącym kimś w rodzaju nieumiejącego prawie nic dziecka.

Nie ma co porównywać lekcji ang prywatnych zjedna lub kilkoma osobami, które CHCĄ się uczyć, z 30 osobową klasą.

pisałam o państwowej edukacji, czyli takiej która zapewniona jest każdemu bez względu na status i zamożność. Nie napisałam, że jest lepsza !!!

Obrzydliwa instytucja.

Brak mi słów, rozmowa z Tobą kończy się zawsze tym samym, nie masz argumentów to piszesz "nie będę Ci tłumaczył". Rozmawiasz w ten sposób z każdym. Ja jak nie mam racji, albo ktoś przekona mnie argumentami to się do tego przyznaję, żaden wstyd. Ty brniesz w to dalej, smutne.

TAKIE SĄ REALIA. I tylko o tym mówię, nie zakładam, że musi być zbiorowa i państwowa,NIE MUSI.Nie uważam wcale, że powinna. Nigdzie tak nie napisałam.

TAKIE SĄ REALIA NA DZISIAJ- nie napisałam, że mi się one podobają TAKIE SĄ, STWIERDZAM JEDYNIE FAKT.Jeśli czujesz powołanie to napisz projekt reformy oświaty! Może się pod nim podpiszę. Ja się zasadniczo zgadzam z tym co Ty piszesz, ale powiedz co ja mogę w obecnej sytuacji? Wyjść na ulicę, kandydować? Nie czuję powołania.

Według mnie szkoła jest niezbędną instytucją ale szkole jaka występuje w Polsce potrzebne są spore zmiany. Powinno się uświadamiać nauczycieli i dyrektorach o korzyściach płynących z wprowadzania do szkół nowych technologii, ciekawym projektem dofinansowanym z UE może okazać się Wirtualna Szkoła. Bardzo podoba mi się ta inicjatywa, jeśli dobrze ruszy i przekona się odpowiednie placówki i ich dyrektorów to zrealizowania, to myślę, że zarówno nauczyciele, jak i uczniowie na tym szeroko skorzystają.