Moda wklejania swoich zdjęć na portalach społecznościowych

Jak widzę te wszystkie laski 14-20parę lat wstawiające zdjęcia na fotkę, NK, Facebook to nie wiem czy mam śmiać się czy płakać.Każda myśli że jest najlepsza, cudowna, ładna i tak dalej.Najlepsze jest to że większość moich koleżanek na portalach mają fotki gdzie wyglądają bardzo ładnie, wyretuszowane na maxa a w realu kijem bym ich nie dotknął :) Już pomijam fakt tej wzajemnej adoracji i komentarzy typu "mój aniołek, śliczna jesteś, boska" ja nie mogę.Przecież lansowanie się swoją osobą jest żałosne do bólu.

Ja nie mam nk, ani fb, i nie muszę na to patrzeć. Jestem mądrzejsza, i mam dzięki temu fajniej. :P

po to sa te portale zeby m.im wstawiać swoje zdjecia. jednak z tym retuszem to masz całkowita racje

Też mnie to śmieszy, to wklejanie tych swoich twarzy i głupich min z każdej możliwej strony, pisanie jakim się jest 100% szczęśliwym człowiekiem, jak to się ma dobrze w życiu a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.Miałam kiedyś Facebooka ale wywaliłam ze względu na to że nie mogłam znieść jak moje znajome i koleżanki wklejały co chwilę nowe fotki z imprezy, zlotu, pracy, z kibla nawet.

A ja nie mam takich problemow, lubie ogladac zdjecia znajomych, ich rodzin, z ich wakacji. Nie retuszuja sie, bo nie musza - ladni naturalnie. :)

jedna z moich znajomych wstawia tylko sphotoshopowane fotki, gdzie jest niby opalona, ma ladna cere i wielkie cyce, tak serio jest blada jak sciana, ma paskudny tradzik i jest prawie plaska.. nie ma to jak podbudowac ego :D

no mnie tez to smieszy.. do kazdego zdjecia rte same komentarze : slicznie ładnie, jak modelka a w realu jedna druga obgaduje.. a reszty po prostu nie zna