Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka_B

Mam chłopaka a poznałam na dyskotece innego.

Polecane posty

Gość z zycia wziete....
Jakbym czytala o sobie. Ta sama historia. Powiem Ci jak to bylo u mnie. Poczatek identyczny. Zgodzilam sie po 2 tyg smsowania na spotkanie, niezobowiazujaca kawa. Bylo cudownie, na pozegnanie pocalowal mnie. Potem spacer, namietne pocalunki... Wszystko zapowiadolo sie cudownie. Po jakims czasie zerwalam z moim narzeczonym, po 6 latach. Cieszylam sie ze to zrobilam, wszystko poukladalam sobie w glowce.... Bylam szczesliwa przez 4 msce a potem ten nowy powiedzial ze sie nie zakochal, ze nic z tego nie bedzie... I teraz siedze sama w domu i tesknie za starymi czasami. Moglabym wrocic do ex ale nie chce, nie po tym co mu zrobilam, on mnie tak bardzo kochal... Teraz sama nie wiem czego chce, chyba bez terapi sie nie obejdzie... A mialo byc tak pieknie, dzieci, slub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Bo jest właśnie tak, że mimo tego, że jest nam dobrze, to zawsze myślimy, że może być lepiej. Tylko jaka pewność, że z tym nowym będzie lepiej? Może po bliższym poznaniu okaże się, że ma takie cechy, takie zachowania, które mi kompletnie nie odpowiadają. Tak to sobie tłumaczę, muszę się postarać jak najszybciej o nim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JENOT
z życia wzięte - spróbuj wrócić do narzeczonego. Mineło wiele czasu, ale może jeszcze o Tobie nie zapomniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny dziewczyny - masz faceta a bawisz sie z innym i jeszcze w nim sie zauroczylas widocznie BARDZO ci zalezy na obecnym :) LoL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdnidsj
A przyznałaś się chłopakowi do tego,że z tamtym się bawiłaś całą noc i dałaś mu swój numer tel.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Przyznalam się chlopakowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze sie nie przyznala - chlopakowi powie ze siedziala z kolezankami :) przeciez wszystkie tak robia hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Akurat wszystko mu powiedzialam. Nie jest zly za to ze bawilam sie z innym, tylko zdziwiony tym ze inny tak mi sie spodobal. Poczul sie zagrozony. Ale wie ze ja nie bede pisac z nim ani utrzymywac innego kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdnidsj
No i co Twój chłopak na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdnidsj
Będziesz utrzymywać kontakt, a Twój chłopak słusznie się obawia. Nie oszukuj samej siebie i tak się spotkasz z tym nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
No wlasnie nie spotkam się z nim. Nie umialabym oklamac mojego chlopaka. Zawsze jestesmy wobec siebie szczerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahahhaha
I TAK CIĘ ZOSTAWI I JEDEN I DRUGI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterczący fihajsterr
Anka_B - zobacz co robisz: jesteś niedojrzała i nie panujesz nad swoimi emocjami, uczuciami - dajesz się zauroczyć pierwszemu lepszemu facetowi z dyskoteki - to tak jak ja bym się rozglądał za każdą laską w mini jak idę pod rękę z dziewczyną. weź się opanuj a nie smęć na lewo i na prawo jakie ty to masz poważne uczucia. widać że chyba lubisz kolekcjonować uczucia, masz też jakiś problem z sobą bo chciałabyś mieć kilku dbających o ciebie facetów. ten twój jest jak się okazuje całkiem w porządku, a mimo to nudzisz się z nim, bo puściłaś się sama na dyskotece. nie doceniasz tego że on jest mądry, ma pracę, i jest stateczny - więc nie lubi imprezować w dużych ilościach. a ty chcesz się ciągle bawić! i czuć dreszczyk zackochania. wiesz gdybyś była moją koleżnką to wiedząc to wszytko nawet bym się z tobą nie umówił. masz paskudny charakter podlotka, a nie dojrzałej kobiety! zapamiętaj sobie: nie jesteś kobietą! tylko podlotkiem. zaś na miejscu twojego obecnego chłopaka zastanowiłbym się mocno czy dalej mam z tobą być. prawodopodobnie i jeden i drugi cię w końcu rzucą - twój obecny bo jesteś niedojrzała, a tamten bo chce tylko się przespać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfgasrhgarh
webster - ale ty brzydki jesteś! tak się upozowałeś jak jakiś pedziek:> masz typowy obrzydliwy chłopski ryj, a do tego fryzurę plejboja która wcale do ciebie nie pasuje. dziękujemy ci.... całuski przed umyciem zębów dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Po 1. z nikim się nie puścilam po 2. nie chcę się ciągle bawić, raz na kilka miesiecy wyjde na dyskoteke potanczyc... Wiem, że jestem glupia i nie powinnam tak emocjonalnie do tego podchodzic. Moze to dlatego ze to pierwsza taka sytuacja ze spodobalam sie komus kto mnie tez sie spodobal. Z moim chlopakiem znalismy sie juz dluzej, nie bylo miedzy nami takiego zauroczenia od pierwszego wejrzenia, milosc przyszla z czasem. Ale wiem ze go kocham, jest nam ze sobą dobrze, mamy plany na przyszlosc i nie chce tego zepsuc jednym glupim zauroczeniem. Nigdy mi sie takie cos nie zdazylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterczący fihajsterr
Anka B nie chodziło mi że się puściłaś na dyskotekę tylko że do dyskoteki, przepraszam za to nieporozumienie, ale to nie zmienia faktu, że chcesz przeżywać takie dreszczyki emocji i to jest moim zdaniem złe. mam pewnie tyle lat co ty, też studiuję i już pracuję. ale ja wiem, że raczej się nie przeżywa takich dreszczyków. za dużo jest problemów, prozy życia w związku, ale ty chcesz żeby było jak w jakiejś bajce. chcesz być takim zasapanym kopciuszkiem który co wieczór przeżywa spotkanie z kolejnym księciem który się zaleca. ten cały twój temat pokazuje jednak coś częstego u kobiet: facet jest zupełnie jak należy, ale kobieta chce przeżywać skrajne emocje. wiesz co? zmieniałem wiele dziewczyn, żeby znaleźć tę jedyną i wydaje mi się że twój problem wynika z tego, że nie masz celu w życiu. tak wiem że piszesz o wspólnych planach, ale to nie jest to samo, widać że to bardziej plany twojego chłopaka niż twoje. tak samo to jego praca, jego myślenie o karierze itd. a nie twoje. nie masz na siebie pomysłu i dlatego rajcują cię takie sytuacje, ten dreszczyk emocji, bo wypełniasz nimi własną nudę. czy twój chłopak się tak nudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
No wlaśnie to bardziej plany moje niż mojego chłopaka. Gdy zaczynaliśmy być ze sobą on nie za bardzo myślał o jakiś dłuższych związkach, przyszlosci. To ja go bardziej w tę stronę nakierowałam. Mam plany i cele w życiu, pracuję, zaczynam zaoczne studia. Ja tego nie chciałam, nie chcę przezywac wlasnie takich "dreszykow emocji", chcę spokojnego życia. Może to dlatego, że zawsze mialam niskie poczucie wlasnej wartosci. Wiec jak ktoś zwrocil na mnie uwagę, i to na dodatek taki fajny chlopak, to poprostu bylo to dla mnie fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterczący fihajsterr
rozumiem, ale wcześniej pisałem o poczuciu wartości, ja się wręcz dziwię i ciągle nie mogę zrozumieć czemu kobiety nawet bardzo piękne mają tak niskie poczucie wartości, niższe od facetów. wiesz nie chcę ciebie atakować, ale często z doświadczenia widziałem, że kobiety nie mają poważnych planów na przyszłość tak całościowo znaczy. raczej chcą żeby ich facet robił dużą karierę a same się nie rozwijają za bardzo. może jak się bardziej że tak powiem przyłożysz do życiowych planów to przestaniesz mieć ochotę na takie sytuacje, a dodatkowo, nabierzesz pewności siebie z POWODU TWOICH A NIE TWOJEGO CHŁOPAKA OSIĄGNIĘĆ!! co myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Mieszkam jeszcze z rodzicami, to oni zawsze powodowali to ze nie wierzylam w siebie. Myslę ze dopoki sie nie wyprowadzę a na razie to nie wchodzi w grę bo oboje bedziemy zaocznie studiowac i poprostu nie starczy kasy, to nigdy nie nabiore tej pewnosci siebie. W najblizszym czasie mam duzo zajęć, prace wiec mysle ze poprostu jakos to sie ulozy i zapomne o tym. Strasznie się z tym czuję, chcialabym cofnąć czas choc nic takiego nie zrobilam... Ale to jednak emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterczący fihajsterr
w końcu dobrze że do niczego nie doszło, ale nad charakterem musisz popracować. czemu chłopak jak dotąd nie skombinował ci mieszkania wspólnego? masz pracę to możesz się dokładać, bez obawy że go wykorzystujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
On też w sumie dopiero dostał taką stałą pracę. Zarabiamy oboje podobnie. Okolice najnieższej krajowej, nie za wiele więcej. Jestesmy mlodzi - tak jak ktos napisal wyzej, tak mam 20 lat. Moze jestem mloda i glupia... Na razie kazde mieszka u swoich rodzicow, chcemy jak najwiecej odlozyc dopoki nie mamy jakis wiekszych wydatkow i nie musimy sie sami utrzymywac. Tylko powiedz mi - jak mam pracowac nad charakterem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterczący fihajsterr
stonuj emocje, bez obrazy ale strasznie mi się to nie podoba u kobiet jak chcą się czuć cały czas adorowane i przeżywać taką "górkę". ja oczywiście swoją dziewczynę adoruję od czasu do czasu, ale nie chcę takiej która oczekuje że nie wiadomo jak wielkie uniesienia ze mną przeżyje bo to niemożliwe na dłużej - z kimkolwiek zresztą. pracuj nad sobą, nad związkiem i spróbuj dostrzec co ci brak i jak możesz się rozwijać. znajdź też te mocne strony. a jakie masz z nim plany na życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Plany chyba normalne, takie jak wszyscy. Wziac slub, kupic mieszkanie. Po prostu normalnie zyc. Po prostu chyba chcialabym miec wszystko idealnie a wiem ze tak sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malada
aha, skąd jesteś? co wogóle chcesz studiować a co on studiuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Hmm nie chcę zdradzac szczegolów za bardzo, zresztą mysle ze to nic nie wniesie do głownego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterczący fihajsterr
fakt, nie wniesie tak z ciekawości się zainteresowałem co porabiasz, bo mówisz że masz konkretne plany życiowe. spoko, nie jestem tym chłopakiem z dyskoteki:> ja nawet nie mieszkam w polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_B
Poprostu nie chcę tak na forum pisać żadnych konkretnych rzeczy o sobie. Na razie musze leciec bo wyjeżdżam, będę jutro wieczorem. Dziękuję za wszystkie porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrekakak
jak dla mnie to Ty masz 14-15, jestes zupełnie nie ukształtowany psychicznie jako kobieta. taki plany jak ty to sunac sobie takze dzieci, nie swiadcza o twojej dojrzałosci, ale twoje emocje i zachowania juz tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×