Dobrowolnie zrzeczenie się praw rodzicielskich-ktos wie cos na ten temat?

Matka mojego syna chce się zrzec praw na mnie.... Mieszkamy razem i tworzymy coś na kształt rodziny (wpadka była ale trzeba brać odpowiedzialność) Ja nie słodząc jako ojciec jestem w porządku ale matka jest jakby lekkoduchem jeśli chodzi o innych facetów.... może i nie zdradza ale ciągle flirtuje itd. Jako ojciec jestem tym przerażony i zawsze są kłótnie a ona przeprasza i obiecuje że więcej tego nie zrobi.... Boje się że prędzej czy później pozna kogoś i zabierze mi dziecko - syna którego kocham nad życie. Dogadaliśmy się żebym się więcej nie bał ona zrzeknie się praw. Ja jej dziecka nie odbiorę nie zamierzam odebrać dziecku matki a ona regularnie ryzykuję że w końcu nie wytrzymam lub ona zbierze mi dziecko. Czy takie rozwiązanie może coś zmienić czy prawa można odzyskać ?

Po co się ku*** puszczałas?? Teraz dzieci matki nie mają. Szm***

ja pisze jako ojciec dziecka... dziecko jest z nami i tak ma zostać Ja nie mogę jej zaufać i od 3 lat żyje w strachu a z dziecka nie zrezygnuje ona gdy zrzeknie się praw nie zabierze mi go.... może będzie bardziej się pilnować jak to ja będę decydował o dziecku

do tej młodziutkiej ciezanej: bardzo ci współczuje bo nie masz w nikim wsparcia , ani u o ojca dziecka ani u matki :( to chyba najgorsze ; mam nadzieje ze przetrwałas ten trudny okres ijednak znalazłas pomocna dłoń ( czasami pojawia sie z najmniej oczekiwanej strony ) i ze nie czytałas tych głupot co tu niektorzy wypisuja ;

Mu