Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak myślicie?

Czy on ma jakieś prawa do wychowania dziecka?

Polecane posty

Gość jak myślicie?

Była dziewczyna mojego brata jest z nim w ciąży. Nie są już razem i nie będą. Dziewczyna chciała usunąć ciążę ale nie miała na to pieniędzy. Mój brat nie chciał za to zapłacić. Dziewczyna nie chce wychowywać tego dziecka i planuje oddać je do adopcji. Mój brat powiedział, że on wychowa to dziecko ale ona nie chce się zgodzić. Dziecko ma trafić do adopcji ze wskazaniem. Dziewczyna już znalazła jakąś rodzinę. Czy przez to, że nie byli małżeństwem mój brat nie ma nic do gadania? Czy ma jakieś szanse na prawo do wychowywania tego dziecka? To będzie przecież jego córka. Ma warunki do wychowywania dziecka, ma dobrą pracę i mieszkanie. Rozmowy z byłą dziewczyną nie dają żadnego efektu, uparła się, że mój brat nie dostanie dziecka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli twoj brat udowodni ze jest ojcem to bedzie mial do dziecka prawa. jesli matka sie ich zrzeknie to ojciec moze przejac pelne prawo do wychowywania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak myślicie?
A jeśli ona nie wyrazi zgody na badania genetyczne i powie, że ojciec nieznany to czy wystarczy, że on pójdzie do sądu? Nie wiadomo czy w ogóle go dziewczyna powiadomi, że urodziła. Kurczę, że też ona musi być taka uparta, skoro nie chce tego dziecka to czemu robi problemy, żeby to mój brat jej wychowywał, nie wiem co to jej daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak myślicie?
je wychowywał*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
"""" jak myślicie? Była dziewczyna mojego brata jest z nim w ciąży. Nie są już razem i nie będą. Dziewczyna chciała usunąć ciążę ale nie miała na to pieniędzy. Mój brat nie chciał za to zapłacić. Dziewczyna nie chce wychowywać tego dziecka i planuje oddać je do adopcji. Mój brat powiedział, że on wychowa to dziecko ale ona nie chce się zgodzić. Dziecko ma trafić do adopcji ze wskazaniem. Dziewczyna już znalazła jakąś rodzinę. Czy przez to, że nie byli małżeństwem mój brat nie ma nic do gadania? Czy ma jakieś szanse na prawo do wychowywania tego dziecka? To będzie przecież jego córka. Ma warunki do wychowywania dziecka, ma dobrą pracę i mieszkanie. Rozmowy z byłą dziewczyną nie dają żadnego efektu, uparła się, że mój brat nie dostanie dziecka i tyle.""""" Niestety .....Polskie prawo jest jakie jest. On musi .....jeżeli chce najpierw udowodnić ojcostwo.Ponieważ dziecko nie urodziło się w małżeństwie .......to nie ma domniemania ojcostwa. Jeżeli udowodni ojcostwo ....wtedy ma pełne prawo przejąc opiekę nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niewazne co bratowa chce. jesli ona taka uparta to brat nich nie probuje z nia dyskutowac to bez skutku. niech wezmie sobie adwokata. prawo oczywiscie moze uzyskac droga sadowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timtirimtim
radze sie zglosic do dobrego prawnika i starac sie ubezwlasnowolnienie "krowy" co za babsko,skoro nie chce niech sie zrzeknie na jego rzecz,jesli zgodzila sie na adpocje ze wskazaniem to dostanie kase,niech on tez jej zaproponuje kase skoro na tym jej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona może podać kogokolwiek
jako ojca dziecka - choćby swojego obecnego chłopaka[jeżeli go ma] i nic nie zwojujesz. Oczywiście, to byłaby perfidna złośliwość, ale jak ojciec dziecka za bardzo zalazł jej za skórę, może to zrobić. Byłoby to świństwo, ale jest to możliwe. jestem jednak przekonana, że nie odda swego dziecka do adopcji, instynkt macierzyński jest silniejszy niż złość na byłego chłopaka. Na razie to tylko pogróżki, może ma nadzieje, że do niej wróci? Spokojnie, Ona jest matką, na pewno nie skrzywdzi dziecię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna matka
tak w skrócie... Było dwóch kolegów, w jednym się zakochałam, drugi zakochał się we mnie. Ten, w którym się zakochałam niewart był mi nawet rozkładać chodników, ale był elokwentny, dusza towarzystwa, a mnie to wówczas imponowało. Nietrudno się domyśleć, zaszłam w ciążę, dziecko w drodze, a fircyk co rusz nowe panienki podrywał.Na moje usprawiedliwienie przemawiać może tylko fakt, że jestem wychowanką bidula, a tam o antykoncepcji nie mówiło się. On [kolega mojego kochasia] pomógł mi, został ojcem nie swojego dziecka. Mamy jeszcze 2 wspólnych dzieci, wszystkie kochamy jednakowo - najstarszy już studiuje. Mój kochaś też po latach się nieco ustatkował, ma żonę, ale dziećmi ich Bóg nie obdarzył. Jego nie widuję, ale często widzę jego matkę jak krąży wokół naszej sadyby. Jedno jest pewne, od lat trwam w dobrym małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta baba prędzej odda dziecko obcym do adopcji niż na wychowanie ojcu dziecka. Wiecie dlaczego? Bo przy adopcji ze wskazaniem to może jeszcze jej się uda jakieś pieniążki ugrać a gdyby oddała byłemu to musiałaby płacić alimenty przez 25 lat jakby się tak długo dziecko uczyło. Co do tego, że nie odda bo instynkt macierzyński zadziała to nie byłabym tego taka pewna bo przecież jest wiele matek, które oddają dzieci do adopcji i wcale nie pochodzą z patologii więc różnie w życiu bywa. Nie wiem jak stoi prawo i czy chłopak coś jest w stanie coś zrobić ale adwokat specjalizujący się w prawie rodzinnym powinien coś doradzić. Oczywiście próbowałabym rozmawiać z tą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
On ....by móc dalej działać ......najpierw musi udowodnić swoje ojcostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Jej powody mogą być różne .Za mało informacji. Oczywiście ....ja nie usprawiedliwiam matki ,która chce się pozbyć dziecka. Bez względu na powody. Jeśli już chce .....to powinna powierzyć je ojcu. Ale może ona sama nie wie kto jest ojcem??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×