PROBLEM Z CHŁOPAKIEM

Hej, mam pewien problem. Nie daje sobie rady, a wiec.. jestem z facetem 3 lata, od paru tygodni .. nie ma ochoty ze mną przebywać, wcześniej całe dnie umieliśmy rozmawiać o wszystkim, prosił mnie żebym nie poszła do domku.. a teraz? góra godzina i juz chce isc ... dzis powiedział mi że wskoczy tylko na sekunde do znajomego i wraca.. ja spotkałam sie ze znajomą.. zadzwoniłam do niego po 20 .. powiedział mi że juz idzie do domu i wpadnie po drodze .. to ja od koleżanki pozbierałam sie aby chodz przez chwile go zobaczyć, zadzwoniłam do niego 15 minut temu z pytaniem gdzie jest.. a on odpowiedział że dziś nie wpadnie bo robią ognisko, zawsze takie rzeczy robiliśmy razem, nie mam pojęcia co sie stało, dodam tylko że mam 21 lat, on 23 i prawdopodobnie jestem w ciązy on o tym wie.. czuje że oddalamy sie od siebie.. nie mam pojęcia co zrobic

co Wy ma to ? ktos tak miał? to okres przejściowy czy tak będzie ?

A może to jego reakcja,że może zostać ojcem ?

po jego reakcji.. z tego co zauważyłam to był szczesliwy.. powiedział co chce dostac na urodziny.. bo mam za pare dni.. a on zapytał czy może pierscionek.. zamurowałam

pewnie pobzykał i spławia Cie pogadaj z nim - skoro bzykał to niech teraz wezmie odpowiedzialnosc za rodzinę , jesli nie wykaze odpowiedzialnosci spław go i zajmij sie dzieckiem i sobą, jesli mu zalezy to wroci w podskoksch , a ty zdecydujesz czy go nadal chcesz

To nie takie proste, poczekaj cierpliwie. Może musi sobie poukladać

ten okres w którym sie tak krótko widzimy trwa od paru tygodni a o prawdopodobieństwie ciązy powiedziałam mu 4 dni temu

Tylko rozmowa szczera i długa . Co dalej ustalenia i niech mowi o co chodzi bo albo we wte albo wewte .