W moim otoczeniu wszyscy mnie nienawidzą!!!

Rodzina , znajomi ze szkoły!!! Chyba naprawdę zacznę snuć wobec większości osób intrygi, obmyślał szantaże i kłamał w żywe oczy by dopiero zaczęli mieć powody do nienawiści :O

Czego mi oni tak naprawdę zazdroszczą :O

Czego Ty mi znowu zazdrościsz? :O

Przybliż mi problem. Na pewno ktoś Cię lubi :)

Ja myślę inaczej bo każdy mi czegoś zazdrości, klasy, inteligencji, manier i wiele bym miał do wymiany :O

Po prostu wszyscy mnie krytykują :O rodzina, w każdej klasie do której chodziłem byłem krytykowany, przez uczniów, nauczycieli. I każdy sobie o mnie mówił on. No nie, takiego człowieka to tylko w pysk strzelic :O

No i czy nie mam racji?

Wiem, znajomi potrafią być zakłamani i zazdroszczą, 100 razy to przerabiałam :( Wybijasz się i już koniec - tlamszą cię by podnieść własną samoocenę :O

A teraz co robisz, czym się zajmujesz?? :) Masz jakieś hobby, interesujesz się nauką?

Tak jak wyżej. Bo to Polska, tak długo tutaj jeszcze będzie.

Za rok będę poprawiał maturę. Nauką, nie wiem jak będzie dalej ale od września mam załatwioną pracę za 20 tysięcy. Od razu mówię że praca po znajomości.

Komisarz Rex i tak wiadomo, że to Ty- "wierzę w swój sukces", jesteś jebnięty. :O

Ale ja tego nie ukrywam

Aha to dobrze i jeszcze przyznaj się do tego że 20latnifacet to też Ty.

Już dawno się do tego przyznałem

Ale chociaż nic mi się podoba, może dlatego, że kocham zwierzęta i sama mam takie 2 kudłate Rexy w domu :) Ja teraz zdałam maturę, dostałam się na studia, chce zerwać z ludźmi, którzy mnie gnębili i upokarzali...

Ja jeszcze mam długą drogę przed sobą, nie wiem nawet od czego zacząć. Za każdym razem jak szykuje się do ucieczki z domu to zadaję sobie pytanie ale dokąd pójdę :O :(

Ja też kocham zwierzęta, uwielbiam ale nigdy nie będę brał sobie zwierzęcia pod opiekę, po prostu nie dałbym sobie rady... :O

Komisarz, A skąd jesteś?

Z małopolski :-) wkrótce się to zmieni, zmieni się całe moje życie, w co głęboko wierzę.

Człowiek się przyzwyczaja, a potem jak pies zdechnie to jakby członek rodziny umarł... Ja się cieszę, zaczynam nowe życie. Tylko gnębi mnie pytanie "czy pordzę sobię"? Uciekać nie chcę, ale zemsty na niektórych pragnę :D A co na tej maturce nie tak Ci poszło? Może nie musisz poprawić, może zaoczne?

*poradzę :P

J.angielski ustny i pisemny oraz matematyka. Za rok muszę podejsc na nowo do matury bo zdałem tylko dwa przedmioty. J.polski ustny i j.polski pisemny.

Ja też się boje że sobie nie poradzę a zemsty nie chce za bardzo na nikim, wystarczy mi że nie będę tych ludzi naprawdę oglądał.

jak można ustny oblać. :O

Tak się złożyło, prawdę mówiąc to nic wielkiego się nie stało bo za rok podejdę ponownie do matury. Ale myślę nad innym językiem, oprócz angielskiego znam podstawy z niemieckiego i hiszpańskiego, ale hiszpańskiego mi chyba nie pozwolą za rok zdawac na maturze bo nie miałem go w szkole.