Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość locka_locka

jutro egzamin , a ten przeklęty łuk :(

Polecane posty

Gość locka_locka

jutro zdaje egzamin w krakowie i jak sobie pomyśle o tym głupim łuku to aż mi się płakać chce, kto to wymyślił takie badziewie brrr:( napiszcie jakie macie doświadczenia po egzaminie na łuku w krk i z którym egzaminatorem jest spoko jazda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeźwiejący
Mogłaś sobie wykupić z 2-3 godziny jazd przed samym egzaminem, teraz szykuj następna stówkę bo bankowo nie zdasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locka_locka
ciekawe że taki pewny jesteś, umiem go przejechać ale na egzaminie napewno się zestresuję i nie wiadomo jak mi pójdzie, ciekawe czy ty takim mistrzem jazdy jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeźwiejący } odezwał się pedau co pewnie autem jechał jedynie w wesołym miasteczku :classic_cool: autorko nie daj się zeżreć stresowi i jakoś to będzie. ja zdawałam w Krakowie i miałam egzaminatora który upiertolił przede mną wszystkich których brał. a ja zdałam :classic_cool: nie powiem Ci jak się nazywał, ale miał kaszkiecik :D pamiętaj. noł stres 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locka_locka
dzięki ;) mam nadzieje że jakoś to będzie żeby tylko wyjechać na miasto, a powiedz mi czy egzaminator sa wjechał Ci na łuk czy musiałaś to zrobic sama? i jak wygląda ruszanie z ręcznego w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeźwiejący
słuchaj przygłupie pśp, skoro ktoś ma problem z łukiem nie powinien dostać w ręce prawa jazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locka_locka
trzeżwiejący nie wypowiadaj się w tym temacie skoro nie umiesz odpowiedzieć na zadane pytania, więc znajdz sobie inny wątek w którym będziesz umieszczał swoje cenne (chyba tylko dla ciebie) rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z łuków polecam bloczkowe
tak 10-15 kg naciągu na początek strzały aluminiowe zresztą zobacz na e-luki lub lukpol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde zdawałam 3 lata temu i nie pamiętam :O ale wydaje mi się, że on wjechał bo jak wsiedliśmy do auta na parkingu to on zasiadł za kółkiem. a ruszanie z ręcznego wygląda tak , że ustawia Ci auto na wzniesieniu z zaciągniętym ręcznym, a Ty musisz ruszyć :) czyli w sumie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locka_locka
ok dzięki bardzo ;) zobaczymy jak to będzie jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie zdasz w krk, to zapraszmy do Nowego Sącza, jest znacznie łatwiej zdac (tramwaje nie atakuje), wiele osób tak robi... a łuk wymyslił pewien dydaktyk jazdy i switny kierowca rajdowy (obecnie przemiły straszy pan) jako miejsce w którym kursant moze zostac sam w aucie, pociwiczyc pakowanie, jazde w liniach, a instruktor ma troche czasu by wstac i rozprostowac nogi w ciagu długiego dnia, niestety sam autor jest w szoku ze stało sie to elementem egzaminu, powiem ci ze kiedys plac był jeszcze bardziej rozbudowany i gorszy do zdania wiec teraz w zasadzie jest luzik...grunt to sie nie denerwowac, a egzaminator ma obowiazek wjechac Ci na łuk. usmiechaj sie i badz spokojna. a umeijetnosc jazdy po łuku jest faktycznie przydatna, ale obiecuje, ze nigdy w realnych warunkach nie ebdziesz tego robic w ten sposób,ale szybciej i wbrew pozprom łatwiej...dla mnie gorsze było ruszanie z recznego, bo do dzis mam wyczucie do sprzegła i wole to robic bez recznego, bo ejst szybciej i autko mi sie wogóle nie cofa. powodzenia, a jka masz jakies pytania to pisz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul mah madin
korwa nie ma to jak egzamin na prafko.Tylko po pijaku mozna go zdac bo na trzezwo ni huja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie tak luku balam
bo oblalam na nim 2 razy, a 3 razy ogolnie mialam na nim wpadki:P zdalam po paru latach przerwy od tematu prawka.. i zrobilam luk od razu, bez poprawek. moja rada-skupienie i obrot kierownica pelny mniej wiecej kiedy Twoje pr. lusterko minie mniej wiecej 3/4 odleglosci miedzy jednym slupkiem a drugim (takie dwa kolo siebie sa na egz po pr. stronie). ;P wyuchodzi super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do recznego, to ja sobie sama musiałam wyjechac z łuku, wjechac na wzniesienia (tam jest linia stopu) zaciagnac reczny-egzmianator patrzyc Ci w tył autka i z całkowitego zatrzymania ruszyc zwalnaiajc reczny, a zjedzajac ze wzniesienia był znak nakazu jazdy w lewo, ale to było juz troche czasu temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łuk trzeba wyuczyć perfekcyjnie na placu inaczej przez stres może być lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsuwyw
o wow, po co pchac sie na egzamin skoro nie umie się podstawy?szok. Tu "jakoś" nie będzie. To jest przedsmak jazdy w realnych warunkach z prawdziwymi samochodami i kierowcami .PRAWO JAZDY NIE GARNEK NIE KAŻDY GO MUSI MIEC !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niee, kazde auto ma inny promien skretu, ten namair moze sie nie sprawdzic, wiec nie radze, musisz obserwowac co sie dzieje z samochodem i na to reagowac, nie ma uniwersalnego przepisu na bezbęłdny łuk...patrzysz przód/tył/lusterka i w skupieniu kontrolujesz tor jazdy.tylko pamietaj, ze tam jest wasko, wiec zadnych nagłych, mocnych ruchow-zdecydowane, ale ostrozne, bo tolerancja błędu mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locka_locka
a nie orientujecie się czasem czy egzaminator powinien mi powiedzieć jak wcisnać wsteczny w skrzyni 6ścio biegowej skoro ja jeździłam na 5cio biegowej?bo mój instruktor powiedział że musi bo auta są różne i nie musze wiedziec jak sie we wszystkich wsteczny włacza , a koleżance egzaminator zaś powiedział że on nie jest od tego zeby ja uczyć , to jak to wkońcu jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nie wyuczyc perfekcyjnie, bo nie jestes małpa w cyrku zeby powtarzac co ci kazali, tylko masz sie nauczyc kontrolowac auto, reaowac na jego zachowanie, a nie na pamiec cos robic w oparciu o jakies durene liczenia w pameici czy namiary na słupki...masz widziec co sie dzieje i wiedziec jak to opanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ci daje czas na zapoznanie z autem jak poprosisz, ale wkąłdania wstecznego cie nie nauczy. skoro kraków to zdajesz pewnie na yarisie? a czym jezdziąś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie tak luku balam
FARBANS-oczywiscie, ze super by bylo robic luk tak jak to sie robi na miescie-bez jakis punktow odniesien, ale nie wiem, ja nie umialam. oczywiscie chodzi o jazde do tylu. i opanowalam patent i juz. i jakos zdalam a w miescie mialam tez przeciez jazde do tylu (zawracanie, parkowanie) i dalam rade. wiec to ze sie robi cos na patencie nie znaczy ze sie czegos w ogole nie umie. no tak o tym patencie napisalam troche bezmyslnie, ja zdawalm na grande punto... ale na wszystkie Lki sa patenty:):p jak Polska dluga i szeroka aha i na luk mi wjezdzali zawsze egzaminatorzy, wyjatkiem byl ostatni egzamin i ten juz zaliczony, bo nie bylo miejsca na luku i egz mi sie zatrzymal przed lukiem, musialam sama wjechac potem ale spoko luz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abdul mah madin
jazda po luku najprostsza rzecz na swiecie i najlatwiejsze zadanie na egzaminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość locka_locka
instruktor był w porządku , powiedział jak się to robi, ale mówił że przecież nie musze wiedzieć jak we wszystkich autach sie to robi, nie wiecie jak wyglada ta babka z ośrodka u której tak ciężko zdać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest pieknie jak umiesz to zrobic a patent masz tylko na egz zeby cie stres nie zezarł (choc na drodze jest tez stresujaco, braknie patentu i wskazniki smiertelnosci rosna). ja mam mase km na liczniku i wiem, ze ludzie zdaja egzaminy, a na drodze robia takie rzeczy, ze strach sie bac-zwykle kobiety, choc nie jest to reguła...ja jestem przerazona, jak mało umie młody człowiek któy dostaje prawko...na kursie włąsnie uczy sie jak zdac egzamin a nie jak byc sprawnym i kompetentnym uczestnikiem ruchu, traci sie czas na rozkminianie kiedy skrecic "zeby zawsze sie udało' zamist uczyc elsatycznego reagowania na zachowanie autka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixikinis
a czy na testach oni pokazują obsługe komputera czy też trzeba to wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×