obchodzicie imieniny? bo ja zostałam w weekend

niemalże zbesztana przez siostrę swojego narzeczonego :O zostałam zaproszona wczoraj do niej na imieniny. zdziwiło mnie to, bo u mnie w rodzinie się imienin nie obchodzi. jest ciasto i kto ma ochotę oraz pamięta to wpada, i tyle. bez żadnych szopek. no ale zaprosiła mnie, to upiekłam jej fajne ciasto, namęczyłam się, kupiłam te kolorowe dodatki żeby nie było nudne :P i co, zostałam zjechana że wszyscy pokupowali prezenty itd. no kooorwa, ja rozumiem na urodziny ale na imieniny? tak samo u mnie w rodzinie np dzień dziecka, symboliczne były "prezenty" a nie wypasione jakieś. eh :O

nie przejmuj sie, wioche to ona zrobil aze sie o prezent upomniala

a czy to normalne, że na imieniny się kupuje prezenty? i to nie tanie, ja np. trylogię jakąś to bym komuś na urodziny sprawiła a nie na imieniny. ciekawe co oni kupują sobie na urodziny :O:O:O

u nas też się nie obchodzi imienin :P nie przejmuj się nią

a ja obchodzę i imieniny i urodziny njbaliższych mi osób i zawsze wreczam prezenty. a dalsi krewni - jak ktos zaprasza na imieniny bądź urodziny to zawsze ide z kwiatami i prezentem. no ale... przecież Twoje ciasto też bylo prezentem i to o wiele milszym, niż jakiś w pośpiechu kupowany

no ale jak to autorko?? dalas jej ciasto a ona wyjechala CI z tekstem "daj mi prezent!" czy jak to wygladalo? co na to Twoj narzeczony no i w ogole uwazam,ze ciasto jakie sama zrobilas, Twoja praca i poswiecony czas to najpeikniejszy prezent:) ile ona ma lat?;/