Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hate_my_life

nie potrafię cieszyć się życiem

Polecane posty

Gość hate_my_life

po prostu nie potrafię.. wczoraj wyszłam na imprezę i nie mogłam zmusić się o uśmiechu. w tygodniu jest moze jeden moment, sekunda lub dwie, taki przebłysk dobrego humoru. resztę czasu spędzam na użalaniu się nad sobą. staram się walczyć, wmawiam sobei że nei mam depresji ale ile tak można..:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalolaola
spoko też właśnie to przechodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hate_my_life
nie. ku*wa to nei jest zwykły dół to nie jest normalne dzięń w dzień ryczeć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hate_my_life
22..skończę niedługo.. to nie tak że już całkiem się poddałam, chcę żeby było OK ale po takich myslach"bedzie OK" przychodzi rezygnacja i tak w kółko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hate_my_life
pewnie że myślę.. ba nawet raz byłam u specjalisty po prochy, ale powstrzymałam się od brania ich, ponieważ wszędzie słyszy się ze branie tabsów to błędne koło..a poza tym za msc wyjeżdżam za granicę do pracy. nie wiem w ogóle czy bedę w stanie pracować.. ale nei mam innego wyjścia..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hate_my_life
też się cieszę, w końcu jakaś kasa wpadnie, ale w chwili obecnej mam 0 sił na pracę fizyczną a nie powiem, 10 godz dziennie względnie ciezkiej pracy. ale nie mam wyjścia. nei chcę brać tabletek..bo yć moze przyczyną mojego stanu jest tarczyca, mam małe problemy z nią i oglnei z hormonami.. nei wiem moze to przez to wizytę jednak mam dopiero za 3 tyg u endokrynologa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hate_my_life
te hormony psuja mi zycie (jeżeli to w ogóle to) a jak to nie to to nie wiem..szok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 31 lat, męża, dwoje dzieci i niczym nie umiałam się cieszyć...Niczym nie potrafiłam się odprężyć, wyluzować...wszystko robiłam z trudem...wymuszałam na sobie każde działanie. Nie płakałam od ładnych paru lat..każdy smutek przeradzał się w złość...wszystko mnie irytowało. Objadałam się do bólu i nienawidziłam siebie za tą słabość...nie czułam się atrakcyjna, warta czegokolwiek...z pomocą przyszła mi magia….chodzi tu o oczyszczenie aury które zamówiłam na http://moc-energii.pl , dzięki temu moje życie zaczęło się zmieniać. Znowu potrafię poczuć się świetnie i zaczęłam akceptować samą siebie. Przestałam się objadać i schudłam już 7 kg. Czuję że idę z każdym dniem do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×