Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie tam zakłopotanie

Slyszeliście kiedyś o próbnym związku?

Polecane posty

Gość takie tam zakłopotanie

Czy miyślicie, że takie cośto dobre rozwiązanie jeżeli chce się spróbować ale się boi bo ma się jakieś swoje wcześniejsze przeżycia za sobą? Wiem, że każdy związek w sumie jast juz taką próbą. Spotykam się z moim kolegą od dłuższego czasu i zaproponował, żebyśmy spróbowali w ten sposób właśnie. Miałoby to polegać na tym, że w sumie wyglada to jak pełny związek ( nie możemy sie spotykać z kimś innym, wszyscy wiedzą, że jesteśmy razem itp. itd) ale nie obiecujemy sobie niczego, nie robimy żadnych zapewnień z naszej strony. Obojgu zaczyna nam zależeć ale nie wiemy jeszcze co to dokladnie jest. Ciągnie nas do siebie. Ale przeciez to moze nie wytstarczyć. Nie chcemy się sprzywdzić wzajemnie. Uważamy, że warto spróbować żeby później nie żałować niewykorzystanej szansy. Tylko trochę mnie martwi fakt, że przecież w razie jakby nam nie wyszlo nie chciałabym żeby nasze relacje sie później popsuły (mamy wspólnych znajomyc) z reszta zależy nam na sobie. I jeżeliby nie wyszlo to chcialibyśmy powrócić na stopę koleżeńską. Boimy sie kolejnego rozczarowania i tego, że to co nas teraz do siebie tak ciągnie minie. A nie chcemy sie wzajemnie skrzywdzić. On mówi, że nie wie czy się nadaje do związku ja też się boje tego z mojej strony. Powiedzał, że chciałby taki próbny związek żeby zopbaczyć czy to jest to, żeby w razie niepowodzenia dotknęło to jak najmniej dwie strony. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry bajer nie jest zły by cie 'przełożyć" kilka razy ... spytaj go czy w tym próbnym związku będzie też próbny sex? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
Hmmm to, że dwoje dorosłych ludzi uprawia seks to chyba nie jest nic strasznego? Raz zdzarzyło nam się to robić no lae oboje doszliśmy do wniosku, że warto poczekać jeszcze na to kiedy oboje będziemy gotowi pewni siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm to, że dwoje dorosłych ludzi uprawia seks to chyba nie jest nic strasznego?" pewnie że nie tylko sie pytam czy też to bedzie raczej taki seks na próbę czy raczej to juz taki dojrzały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że warto poczekać jeszcze na to kiedy oboje będziemy gotowi pewni siebie. " rozumiem w takim razie ze sksu w tym związku nie bedzie no bo skoro związek jest "na próbę" więc tak do konca nie jestescie pewni siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym jednak na to nie szła.. nie ma czegoś takiego jak związek na próbę, każdy związek jest próba dla dwojga ludzi.. więc albo się decydujecie być razem albo nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
dlatego też myślę, że w razie niepowodzenia i tak w takiej sytuacji nie da się uniknąć obustronnej krzywdy w pewien sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma czegoś takiego jak związek na próbę," ale za to są cwani ludzie którzy takie bzdety wymyślają by poźniej jak nic nie wypali albo sie znudzi owy związek powiedzieć że przeciez to było na niby,tak na próbę ;) śmiesza mnie ludzie którzy łykają takie pomysły niczym rasowe pelikany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
bo w sumie jak moża poddać uczucia próbie. Strasznie to skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie to skomplikowane" ale to ludzie sami sobie to komplikują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
Ja też uważam takie coś, że albo sie na coś decyduje i tym samym ryzykuje albo nie decyduje się na nic. On takie coś zaproponował i próbuje to zorzumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwowfajne
jeżeli już wchodzicie w związek tak zsekurując się, z e"jak coś to to nie ja"," jak cos złego to mnie to nie tyczy" to wybacz, ale szanse na przetrwanie macie niewielkie. Związek dwojga ludzi to ogromna odpowiedzialność i wymaga dużego zaangazowania, emocjonalnego, fizycznego i uczuciowego? czy swoje uczucia tez będziecie trzymać na wodzy, bo to tylko próba? Związek to nie próba w teatrze, wazna jest każda chwila i każde przezycie i kazdy błąd odbija się na związku, jeśli nie bedziecie wystarczająco zaangazowani - bo przeciez tylko PRÓBUJECie- TO NIKOMU SIĘ NIE BĘDZIE CHCIAŁO STARAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet który nie jest w stanie zdecydować sie na to czy tworzyc czy nie tworzyć związku z kobietą nie jest wart zainteresowania z jej strony Ja rozumiem jakby to była kobieta bo wiadomo czasami macie mętlik w głowie,zawirowania i niezdecydowanie ale żeby facet takie rzeczy tworzył ? to juz bardzo dziwne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, zrobisz, jak uważasz... właściwie każdy związek musi się jakoś zacząć i niekoniecznie od razu musisz kochać tą drugą osobę, miłośc może przyjść później.. ale w waszym wypadku, kiedy oboje macie jakieś niezbyt pozytywne doświadczenia z poprzednich związków, lepiej poczekać trochę i dać sobie luzu, spotykać się jako koledzy.. ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwowfajne
jeny :-( ale napisałam *asekurując się sorry za inne literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
też tak myślę. Więc pewnie się na takie cos nie zgodze. I powiem mu, że albo jersteśmy razem w pełni albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
Każdy zwiazek to swego rodzaju próba, nie bardzo rozumiem ideę "próbnego związku" - myślisz, że jak Wam nie wyjdzie to będzie Was boleć mniej, bo "to była tylko taka próba"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
bo w końcu "Nie żyje się, nie kocha i nie umiera na próbę."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
właśnie wiem, że to czy to bedzie próba czy normalny związek nie zrobi to żadnej różnicy w razie niepowodzenia. I też sądzę, że w takim przypadlu to kobiety bardziej przeżywają niepowodzenia. A ja nie chcę znów cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam zakłopotanie
*przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duśduś
moze jeszcze dziecko na proble sobie zrobcie, jak nie wyjdzie to sie je gdzies odda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
"też tak myślę. Więc pewnie się na takie cos nie zgodze. I powiem mu, że albo jersteśmy razem w pełni albo nie. " Tak właśnie zrób. Ciekawa jestem, jak zareaguje. Rozumiem, że oboje się boicie, ale taka asekurancka postawa do niczego nie doprowadzi. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×