Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak musze sie wyzalic

Czuje sie beznadziejna matka ,taką najgorszą

Polecane posty

Gość spedzasz w pracy 14-16 h
DZIENNIE, CODZIENNIE (moze oprocz weekendow)??? Dobrze rozumiem? Wiec ja zapytam sie tak: jak ty chcesz miec dobry kontakt z dziecmi, skoro nigdy nie ma cie w domu i pewnie nawet ich nie znasz i nie wiesz co lubia, a czego nie, co jest dla nich nagroda, a co kara, z czego sie ciesza, a co je przeraza...Wiesz, ja tez jestem pracujaca mama, ale te 14-16 h w pracy jest dla mnie nie do pomyslenia majac dzieci...(a kiedys tyle pracowalam, jednak zmniejszylam ilosc godzin po pojawieniu sie synka) Napisz mi, czy dobrze zrozumialam, ze pracujesz codziennie 14-16 h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak musze sie wyzalic
Mowilam dzieciom że to nie z ich winy jestem podenerwoiwana, niech nie biora tego do siebie, choć ja rzadko krzyke, ewentualnie podnosze glois, slychac w nim moje zniecierpliwienie, nerwy.Dzieci nie daja mi powodow do takich emocji, ale chyba to z przemeczenia. Dorze zrozumialas , pracje po 14-16 godz , 5 dni w tyg( wekendy mam wolne ) Mam do pracy na 6 a przychodze o 20-21 lub czesto w zwyz, wtedy bardz malo z dziecmi przebywam bo za raz ida spać lub spią, od jakiegos czasu mam na 15-16 godz do pracy, przychodze do domu kiedy już widno,, roznie to bywa, do południa jestem wtedy w domu z dziecmi zanim nie wyjde do pracy, i wtedy zamiast z nimi porozmawiac, powyglupiac sie to zdalam sobie z pracy ze dzieciaki mnie unikają, zwlaszzca jak teraz mam wolne.Baardzo duzo pracuje, odbija sie to stresem i przemeczeniem,, w pracy zachowuyje spokoj, opanowanie, a w domu wszystko mi puscza.Jestem niewyspana, doby mi mało , teraz jak mam wolne to odsapnelam sobie, regeneruje się psychicznie,i tak w tm czasie doszlam do wniosku jak wyglada moje zycie, moje uklady z rodziną, wten czas sie podlamalam jak to wszystko złaczylam w calosc.Po obiecie mam zamiar wyciągnąc dzieci na spacer,one tak odzwyczaiły sie o demnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak musze sie wyzalic
poprawka..#obiedzie **

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibetka.po
mysle ze niepotrzebnmie sie obwiniasz, kazda matka ma gorsze dni, nikt nie jest idealny, ja tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bn bn
moze sprubuj z mezem i dziecmi razem cos porobic, same dzieci z toba nie chca, ale z tatą na pewno sie zgodzą. a przy kolacji wspolnej czy obiedzie nie rozmawiacie wszyscy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjuuhg
ja mysle ze zbyt bardzo to przezywasz moze nawet zupelnie nie potrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh,kurvaaaa
szkoda ze moja matka do takich wnioskow nigdy nie doszła i nie dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh,,,,no
szkoda ze moja matka do takich wnioskow nigdy nie dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaaaaaa
nie gadajcie jej, że przesadza, bo widać, że nie i koniecznie trzeba cś z tym zrobić, póki nie jest za późno. Moim zdaniem najlepsza byłaby rozmowa, na pewno bardzo ciężka i emocjonalna, bezżalenia się, że dzieci Cię olewają, tylko, że ty się zagoniłaś za bardzo w robotę i je zaniedbałaś i bardzo chcesz to naprawić i że Ci zależy. Dzieci może są na NIE, ale docenią wyciągnięcie ręki i z czasem odpowiedzą. POproś je, żeby Ci mówiły, kiedy robisz im przykrość. Każdy chce mieć matkę, więc wierzę, że Twoje w końcu się otworzą. Ale musisz im pokazać swoją słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asraawerta
ja uwazam ze to jest kolejna matka polka ktora jesli cos wymaga od dzieci to juz czuje sie ta najgorsza najokrutniejsza co sie z tymi ludzmi porobilo,Kobieto to ze każesz dzieckiom cos wykonac, zaganiasz do obowiązku to nie znaczy ze jestes potworem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez uwazam ze za duzo
pracujesz, przez co w ogole nie masz kontaktu z wlasnymi dziecmi i ich zwyczajnie nie znasz (a one ciebie). One widza ciebie sporadycznie i akurat w tych momentach zawsze kazesz im cos zrobic, zamiast cos zrobic RAZEM z nimi. Nie wiem, ale ja sie dzieciom nie dziwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tererefe
i jak tam syutuacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×